#yAK2K

Przez całe życie byłam nieuleczalną romantyczką. Zaczytywałam się w romansach, marzyłam o prawdziwej miłości, ale sama nie miałam okazji jej przeżyć…

Mając 20 lat bardzo zaprzyjaźniłam się z pewnym chłopakiem. Po miesiącu zdałam sobie sprawę, że zaczyna między nami iskrzyć. Okazało się, że on odwzajemnia uczucia i tak właśnie znalazłam się w moim pierwszymi związku. Był daleki od ideału, który przez lata wykreowałam w swojej głowie, miał wiele wad, ale byłam w nim zakochana.

Mijały tygodnie, pierwsze randki, pierwszy seks, (podczas którego nie czułam absolutnie nic), a ja coraz rzadziej o nim myślałam.

Minął prawie rok. Uwielbiam z nim rozmawiać, mam ochotę spotykać się z nim nawet codziennie, ale zawsze zostaje to ALE!

Coraz trudniej przełknąć mi jego wady (a wszystkie są błahe). Jeśli tak wygląda miłość, na którą czekałam te lata to jestem rozczarowana… Wciąż wyobrażam sobie, że kiedyś spotkam tego „pana idealnego”. Teraz już nie umiem wyobrażać sobie naszej wspólnej przyszłości tak jak kiedyś. Nie wiem czy to kwestia moich wybujałych oczekiwań zrodzonych z książek i filmów czy faktycznie pomyliłam przyjaźń z miłością. Nie wyobrażam sobie przestać spędzać z nim czas, ale w głębi serca nie wyobrażam sobie też spędzić z nim reszty życia.
Czy tkwię w związku bez miłości czy miłość w prawdziwym świecie naprawdę tak wygląda?
Oretyrety Odpowiedz

Nie, miłość to miłość, to nie jest taka lepsza przyjaźń. Nad miłością oczywiście trzeba pracować, a raczej nad sobą i swoim ego, ale nawet przy najlepszych chęciach z przyjaźni, miłości nie zrobisz. Jeśli po roku masz wątpliwości, to nie wróży to zbyt dobrze. Za wcześnie na kryzys.
Oczywiście nie ma czegoś takiego jak miłość idealna, nikt nie będzie czytał Ci w myślach, nie tędy droga, ale zwykle wiadomo, że się kogoś kocha.

Alinkalinka Odpowiedz

O, kochana, trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy.
"Pan idealny" pewnie gdzieś istnieje, bo sama byłam kiedyś w związku z kimś takim - no złoty chłopiec, ideał, do tańca i do różańca, wcielenie marzeń. Nie układało nam się totalnie, zresztą wytrzymałam kilka miesięcy i zwiałam. To, że masz jakieś wyobrażenie o idealnym facecie nie znaczy, że jeśli go spotkasz, będziesz z nim szczęśliwa. Brak wad u jednej ze stron nie gwarantuje happy endu.
A co do miłości, to może mieć przeróżne oblicza. Moja jest facetem zauważalnie starszym ode mnie, z drobnymi wadami, które widzę codziennie. I kiedy patrzę na niego i widzę je, a mimo to myślę tylko o tym, że nie chcę przeżyć już ani sekundy bez niego, to właśnie to dla mnie jest miłość - kiedy bierzesz cały pakiet, nawet z tymi niewielkimi rysami (bo nie mówię tu o patologicznych sytuacjach, kiedy "wadą" jest alkoholizm czy stosowanie przemocy).
Wydaje mi się, że nie kochasz tego chłopaka i lepiej puścić go wolno, żeby znalazł kogoś, dla kogo będzie właśnie takim objawieniem i cudem :) a swojego jedynego szukać nadal.

JMoriartyy

"Pan idealny" noe znaczy dosłownie idealny, tylko idealny DLA NIEJ. Prawie każdy ma taki swój ideał

PoraNaPiwo Odpowiedz

Idealni ludzie nie istnieją, każdy ma jakieś swoje wady. Natomiast, aby stworzyć szczęśliwy i udany związek trzeba:
- mieć takie samo lub podobne zdanie w najważniejszych kwestiach, czyli dzieci, praca, przekonania, preferencje seksualne.
- akceptować swoje wady oraz zainteresowania drugiego człowieka
- lubić spędzać czas z tą drugą osobą.

livanir Odpowiedz

Może tak wyglądać. Często ludzie sobie coś wyobrażają i mają brutalne zderzenie z rzeczywistością. Chyba najczęściej że studiami czy praktykami lub podróżami. Człowiek myśli"będę całe weekendy imprezował, AW tygodniu uczył ciekawych rzeczy!" Po czym następuje zmęczenie i weekendowa impreza nie zawsze wygląda jak w Amerykan Pie,a uczyć się trzeba i nudnych zapychaczy

Kris2020 Odpowiedz

Pytanie techniczne. Twój jedyny partner i cały czas zero zadowolenia z seksu przy następnych stosunkach? Automasturbacja również nie daje ci zadowolenia?

KiloCukru Odpowiedz

Romantyczko , każdy ma jakieś swoje oczekiwania / marzenia jaki powinien być nasz partner- taki zestaw cech które cenimy (i przynajmniej niektóre z nich są dla nas tak istotne że muszą być) oraz takich które nas odstręczają (i też - na coś można by czasem - choć ciężko - przymknąć oko, ale kilka skreśla z miejsca potencjalnego wybranka). Dużo zależy jakie miałaś oczekiwania od wymarzonego księcia - czy faktycznie rodem z bajek czy - j. w. wyjaśniam. Ideałów nie ma, to wiesz, ale jak balans między cechami pożądanymi a odstręczającymi jest odpowiedni, to jest ogromny plus i szanse że coś z tego będzie. A miłość (moim zdaniem) jest wtedy gdy nawet wspólne milczenie nie jest męczące i mimo ze bywają gorsze dni, żale itd to po prostu ciągnie do tej drugiej osoby.

anonimowa6776 Odpowiedz

Nie ma na świecie ludzi idealnych. Choćbyś się starała znaleźć, zawsze będzie jakaś wada

Naftalen Odpowiedz

Ludzie idealni nie istnieją. Jeśli takiego spotkasz to jest po prostu dobrym aktorem i w najlepszym przypadku jego wady wyjdą dopiero po ślubie

Dragomir Odpowiedz

Ilu ludzi, tyle definicji miłości. Ten pewnie jest za nudny, może potrzebujesz takiego chada który obrobi Ciebie, wszystkie koleżanki które zdoła i jeszcze obije na fioletowy kiedy mu zabronisz imprezować, a Tobie będzie się przyglądał podejrzliwie czy go nie zdradzasz jak będziesz szła szła pracy czy do lekarza zbyt ładnie ubrana.

Margaret Odpowiedz

Miłość nie istnieje.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie