Współczuje przeżyć. Być bezdomną to z pewnością ekstremalne przeżycie. Rozumiem, że dałaś sobie radę i z tego wyszłaś, możesz być z siebie dumna.
Xanx
Nie może. Jak można być dumnym z doprowadzenia siebie do bezdomności?
Xanx
Dobrze to co może prowadzic do bezdomności na co nie mamy wpływu? Klęski żywiołowe są raczej dosyć rzadkie i z reguły jest jakaś pomoc
Xanx
Po 1 to strata pracy nie równa się z bezdomnościa, po 2 to mądrzy ludzie zabezpieczają się przed takimi wypadkami, po 3 to można znaleźć nowa prace. Żadna wymówka.
Dragomir
Mieszkanie z kredytem plus czasowa niezdolnosc do pracy chocby zwiazana z choroba czy wypadkiem, wypowiedzenie przez najemce chocby przez naruszenie regulaminu, rozstanie z partnerem w 5 minut... Taki jakis niezyciowy arystokrata i wyksztalciuch z Ciebie Xanx, a nie kazdy ma cukierkowe zycie.
donttouchmyfood
Xanx fajnie sie musi mieszkac z rodzicami. nie kazdy jest w stanie odlozyc pieniadze, rozne rzeczy sie w zyciu zdarzaja. ja od stycznia do kwietnia odkladalam po 200usd z wyplaty majac nadzieje, ze w koncu bede w stanie miec jakies zaplecze, a tu pryszedl maj, kilka wypadkow losowych, i wszystko poszlo sie jebac
Wychodziła na cały dzień udając, że do pracy? Udawała urlop? Żyła z oszczędności? Jeśli mieszka sama to wystarczyło nic nie mówić
Laskowa
Paella - bezdomna, a nie bezrobotna xd
aceofspades
Wystarczyło, że mieszkała w innym mieście niż rodzina. Sama mieszkam za granicą i gdybym była bezdomna, to nie wiem jakim niby cudem moja rodzina miałaby się o tym dowiedzieć.
Nie mysl ze ich zawiodłas. Rodzina powinna wspierac a jesli Ty sie martwisz co ludzie popmysla a masz do tego rodzine co Cie wysmieje to zadna jak dla mnie rodzina.
Współczuje. Ja jako 6 letnie dziecko spędziłam dwie noce na dworcu i do tej pory pamiętam każdy szczegół bo aż tak bardzo wryło mi się to w psychikę. Co doprowadziło do tego że zostałaś bezdomna?
ZnowMnieZbanowali
jeśli mogę spytać, jak to się stało, że w tak młodym wieku spędziłaś dwie noce na dworcu? nikt się nie zainteresował?
kjujik92
ZnowMnieZbanowali to historia na dłuższą rozmowę :)
Dragomir
A historii tego swetru i tak bys nie zrozumial :)
kjujik92
Dragomir zrozumiałby ale mogłoby mi włòczki zabraknąć ;)
kjujik92
W dużym skrócie rodzice przepili mieszkanie własnościowe, dostaliśmy eksmisję. Na dwa miesiące akurat latem mama zabrała mnie do babci bo tata się zmył. Jak wróciłyśmy od babci żona mojego brata stwierdziła że jednak nie możemy u nich zostać a brat siedział pod pantoflem. Innej rodziny tam nie mieliśmy. Nie pytaj dlaczego moja matka wybrała akurat spanie na dworcu z dzieckiem niż nie wiem, poproszenie o pomoc instytucję.
to raczej rodzina zawiodła Ciebie skoro nie masz do nich zaufania na tyle, żeby dzielić się z nimi trudnymi rzeczami i oczekiwać pomocy...
głowa do góry
Byłam bezdomna przez ponad tydzień. Ma szczescie w lecie ale i tak na samo wspomnienie sie wzdrygam...
Współczuje przeżyć. Być bezdomną to z pewnością ekstremalne przeżycie. Rozumiem, że dałaś sobie radę i z tego wyszłaś, możesz być z siebie dumna.
Nie może. Jak można być dumnym z doprowadzenia siebie do bezdomności?
Dobrze to co może prowadzic do bezdomności na co nie mamy wpływu? Klęski żywiołowe są raczej dosyć rzadkie i z reguły jest jakaś pomoc
Po 1 to strata pracy nie równa się z bezdomnościa, po 2 to mądrzy ludzie zabezpieczają się przed takimi wypadkami, po 3 to można znaleźć nowa prace. Żadna wymówka.
Mieszkanie z kredytem plus czasowa niezdolnosc do pracy chocby zwiazana z choroba czy wypadkiem, wypowiedzenie przez najemce chocby przez naruszenie regulaminu, rozstanie z partnerem w 5 minut... Taki jakis niezyciowy arystokrata i wyksztalciuch z Ciebie Xanx, a nie kazdy ma cukierkowe zycie.
Xanx fajnie sie musi mieszkac z rodzicami. nie kazdy jest w stanie odlozyc pieniadze, rozne rzeczy sie w zyciu zdarzaja. ja od stycznia do kwietnia odkladalam po 200usd z wyplaty majac nadzieje, ze w koncu bede w stanie miec jakies zaplecze, a tu pryszedl maj, kilka wypadkow losowych, i wszystko poszlo sie jebac
Jakim cudem się nie dowiedzieli?
Wychodziła na cały dzień udając, że do pracy? Udawała urlop? Żyła z oszczędności? Jeśli mieszka sama to wystarczyło nic nie mówić
Paella - bezdomna, a nie bezrobotna xd
Wystarczyło, że mieszkała w innym mieście niż rodzina. Sama mieszkam za granicą i gdybym była bezdomna, to nie wiem jakim niby cudem moja rodzina miałaby się o tym dowiedzieć.
Nie mysl ze ich zawiodłas. Rodzina powinna wspierac a jesli Ty sie martwisz co ludzie popmysla a masz do tego rodzine co Cie wysmieje to zadna jak dla mnie rodzina.
Skoro czujesz że nie możesz im tego powiedzieć to nie mów, nie jesteś małą dziewczynką żeby mówić im wszystko.
Współczuje. Ja jako 6 letnie dziecko spędziłam dwie noce na dworcu i do tej pory pamiętam każdy szczegół bo aż tak bardzo wryło mi się to w psychikę. Co doprowadziło do tego że zostałaś bezdomna?
jeśli mogę spytać, jak to się stało, że w tak młodym wieku spędziłaś dwie noce na dworcu? nikt się nie zainteresował?
ZnowMnieZbanowali to historia na dłuższą rozmowę :)
A historii tego swetru i tak bys nie zrozumial :)
Dragomir zrozumiałby ale mogłoby mi włòczki zabraknąć ;)
W dużym skrócie rodzice przepili mieszkanie własnościowe, dostaliśmy eksmisję. Na dwa miesiące akurat latem mama zabrała mnie do babci bo tata się zmył. Jak wróciłyśmy od babci żona mojego brata stwierdziła że jednak nie możemy u nich zostać a brat siedział pod pantoflem. Innej rodziny tam nie mieliśmy. Nie pytaj dlaczego moja matka wybrała akurat spanie na dworcu z dzieckiem niż nie wiem, poproszenie o pomoc instytucję.
Napisałaś przez pewien czas, więc teraz wszystko jest ok;)
to raczej rodzina zawiodła Ciebie skoro nie masz do nich zaufania na tyle, żeby dzielić się z nimi trudnymi rzeczami i oczekiwać pomocy...
głowa do góry
Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jakby to było być bezdomną.
Chcesz pogadac Autorko to daj jakis namiar, chocby anonimowe gg.