Jak miałem 11 lat, znalazłem podłużną, wibrującą zabawkę mojej mamy i zacząłem się nią bawić w Star Wars. Gdy mama mnie zobaczyła, to zapytałem się czy jest Jedi i skąd ma taki miecz...
Racja, ja swój trzymam u psa w budzie.
W domu to obrzydliwe.
Wrath
A Ty nie jesteś chłopem przypadkiem?
nibylung
a jak faceci mogą trzymać w domu swoje penisy, którymi uprawiają seks? fuj.
ps. "takie rzeczy" się myje. swojej pochwy też się brzydzisz? jak żyjesz z myślą, że masz tak obrzydliwą rzecz między nogami?
Wrath
Imo zabawki erotyczne są obrzydliwe.
nibylung
ale dlaczego? :O
Wrath
Bo seksualizują - np taki wibrator to sprowadzenie faceta do jednego. To jakby odrąbać gościowi penisa i wyrzucić na śmietnik całą resztę. No i ogólnie sam wygląd męskich narządów nie jest zachęcający, np kobiety zwykle nie lubią dickpicków.
nibylung
ale wibrator nie jest częścią faceta więc jak może go sprowadzać do czegokolwiek? ja mam partnera i kilka zabawek, z których zdarza nam się korzystać nawet wspólnie do urozmaicenia zabawy. to nie znaczy, że mojego faceta traktuję jako obiekt seksualny 😱 nie za bardzo rozumiem twojej logiki. to tak jakby masturbację ręką uznać za odrabanie ręki od reszty ciała
co do wyglądu to kwestia gustu. mi te wielkie dilda też się nie podobają, ale jest mnóstwo zabawek, które nie wyglądają jak żylaste penisy, tylko są ładne i zgrabne, a wyglądem przypominają zwykły masażer, a nie penisa.
Wrath
No nie jest częścią żywego faceta, ale imituje narząd płciowy. Przeważnie ludzie podczas samozaspokajania zabawką myślą o seksie, więc nie wmówisz mi, że to nie jest seksualizacja którejś z płci.
Zwykle bronię kobiet, ale śmieszne jest to, że w przypadku takich zabawek społeczeństwo patrzy niewinnie na taki wibrator, a jak facet kupi se sztuczną pochwę albo dmuchaną lalę, to jest creepem i przegrywem xd
nibylung
no nie, nie jest. przeważnie podczas seksu też się myśli o seksie, o przyjemności, bo do tego służy seks. ale jeśli poza seksem i masturbacją mam normalną, zdrową relację, robimy wiele innych rzeczy razem, a tamto to tylko dodatki do naszego związku, to gdzie tu seksualizowanie? polecam ci profil na instagramie "kasia_coztymseksem". z tego co wiem, to jest psychologiem i seksuologiem, bardzo prosto przekazuje wiedzę i edukuje. wydaje mi się, że masz bardzo niezdrowe podejście do seksualności, więc może ktoś profesjonalny mógłby ci pomóc.
jeśli chodzi o facetów korzystających z zabawek, to też nie widzę problemu.
Rfvbgt
@Wrath
Jestem facetem, napisałem ten komentarz w formie sarkazmu.
Chyba zbyt głęboko filozofujesz.
Wibrator, czy jakiekolwiek inne zabawki erotyczne, nie służą do sprowadzania faceta/kobiety do jednego, tylko pomaga zaspokoić potrzeby seksualne.
Jedenaścienaście?
Fujka, jak można trzymać takie rzeczy w domu..
Racja, ja swój trzymam u psa w budzie.
W domu to obrzydliwe.
A Ty nie jesteś chłopem przypadkiem?
a jak faceci mogą trzymać w domu swoje penisy, którymi uprawiają seks? fuj.
ps. "takie rzeczy" się myje. swojej pochwy też się brzydzisz? jak żyjesz z myślą, że masz tak obrzydliwą rzecz między nogami?
Imo zabawki erotyczne są obrzydliwe.
ale dlaczego? :O
Bo seksualizują - np taki wibrator to sprowadzenie faceta do jednego. To jakby odrąbać gościowi penisa i wyrzucić na śmietnik całą resztę. No i ogólnie sam wygląd męskich narządów nie jest zachęcający, np kobiety zwykle nie lubią dickpicków.
ale wibrator nie jest częścią faceta więc jak może go sprowadzać do czegokolwiek? ja mam partnera i kilka zabawek, z których zdarza nam się korzystać nawet wspólnie do urozmaicenia zabawy. to nie znaczy, że mojego faceta traktuję jako obiekt seksualny 😱 nie za bardzo rozumiem twojej logiki. to tak jakby masturbację ręką uznać za odrabanie ręki od reszty ciała
co do wyglądu to kwestia gustu. mi te wielkie dilda też się nie podobają, ale jest mnóstwo zabawek, które nie wyglądają jak żylaste penisy, tylko są ładne i zgrabne, a wyglądem przypominają zwykły masażer, a nie penisa.
No nie jest częścią żywego faceta, ale imituje narząd płciowy. Przeważnie ludzie podczas samozaspokajania zabawką myślą o seksie, więc nie wmówisz mi, że to nie jest seksualizacja którejś z płci.
Zwykle bronię kobiet, ale śmieszne jest to, że w przypadku takich zabawek społeczeństwo patrzy niewinnie na taki wibrator, a jak facet kupi se sztuczną pochwę albo dmuchaną lalę, to jest creepem i przegrywem xd
no nie, nie jest. przeważnie podczas seksu też się myśli o seksie, o przyjemności, bo do tego służy seks. ale jeśli poza seksem i masturbacją mam normalną, zdrową relację, robimy wiele innych rzeczy razem, a tamto to tylko dodatki do naszego związku, to gdzie tu seksualizowanie? polecam ci profil na instagramie "kasia_coztymseksem". z tego co wiem, to jest psychologiem i seksuologiem, bardzo prosto przekazuje wiedzę i edukuje. wydaje mi się, że masz bardzo niezdrowe podejście do seksualności, więc może ktoś profesjonalny mógłby ci pomóc.
jeśli chodzi o facetów korzystających z zabawek, to też nie widzę problemu.
@Wrath
Jestem facetem, napisałem ten komentarz w formie sarkazmu.
Chyba zbyt głęboko filozofujesz.
Wibrator, czy jakiekolwiek inne zabawki erotyczne, nie służą do sprowadzania faceta/kobiety do jednego, tylko pomaga zaspokoić potrzeby seksualne.
Dobrze ze nie wyszedłeś z nim na podwórko bo bardziej doświadczeni koledzy nie dali by Ci żyć a samotne starsze panie by pytały kiedy kończysz 15 lat.
Pozazdrościła twojemu tacie prawdziwego miecza i sobie plastikowy fundnęła.