Jestem strasznym śpiochem. Żadne budziki i inne takie na mnie nie działają. Co robię od jakiegoś czasu, żeby nie zaspać?
Specjalnie przed zaśnięciem wypijam dużą ilość picia, żeby rano tak chciało mi się do toalety, że będę zmuszona wstać.
Póki co działa perfekcyjnie :D
Powinnaś ustawić na budzik coś jak przerażający krzyk lub płacz. Zamiast zwykłe pi pi
upadlygzyms
Teoretycznie masz rację. Taki płacz noworodka n.p. mózg rejestruje niemal niezależnie od stanu w jakim się znajduje.
Praktycznie jednak, sąsiedzi szybko spaliliby taką czarownicę. ;)
Gorzej jak pęcherz będzie sprytniejszy i cię nie obudzi ehehehe!
Powinnaś ustawić na budzik coś jak przerażający krzyk lub płacz. Zamiast zwykłe pi pi
Teoretycznie masz rację. Taki płacz noworodka n.p. mózg rejestruje niemal niezależnie od stanu w jakim się znajduje.
Praktycznie jednak, sąsiedzi szybko spaliliby taką czarownicę. ;)
Ja jak piję przed snem to wstaję w nocy do łazienki.
Aż kiedyś będzie ci się śniło, że sikasz. A potem łóżko mokre.