Jestem osobą dość skrytą, a wszelkie konflikty rozwiązuję poprzez zaciśnięcie zębów i pójście w drugą stronę. Jednak po przyjściu do domu tworzę laleczki. Owe lalki tworzę na podobieństwo osoby, która mnie zdenerwowała bądź sprawiła przykrość. Następnie nakłuwam je szpilkami, czasem zdepczę czy też podpalę. I tak oto sobie żyję...
Dodaj anonimowe wyznanie
"I tak oto sobie żyję..." - a ci ktorzy sluzyli za wzor do zrobienia laleczek tez?
Bo przerwal-es (-as) w najbardziej interesujacym miejscu.
Taki sposób jest dobry na odreagowanie i nikogo nie krzywdzi.
Ale jest bardzo niezdrowy dla autora/autorki, bo zamiast stawiać granice przyjmuje wszystko jak leci i procesuje część tej frustracji na lalkach. A co z resztą, która nie zniknie dopóki autor/autorka nie nauczy się asertywności?
Reszta bedzie sie kumulowac tak dlugo az ilosc przerodzi sie w nowa jakosc. Wtedy mozna zaczac robic laleczki naturalnej wielkosci, uzywajac oryginalu jako materialu wyjsciowego. Przemoc moze i nie rozwiazuje problemow. Mumufikacja kontrahenta juz tak. Przynajmniej te osobiste.
A dlaczego ktokolwiek miałby żałować wyrządzenia krzywdy osobom, które zrobiły to samo? To po pierwsze, a po drugie już lepiej nawyzywać kogoś niż marnować czas na szycie jakichś lalek.
Bo wybaczanie jest szlachetne?
Dragomir to czy należy wybaczyć zależy od szkodliwości czynu, w niektórych przypadkach wybaczenie byłoby w ogóle nie na miejscu.
Nie każdego stać na pokonanie własnej zawiści i wybaczenie, to prawda. Nie znaczy jednak, że to czego nie jesteś w stanie osiągnąć z jakichś względów nie byłoby lepsze niż to, co możesz zrobić po najmniejszej linii oporu, bez wysiłku - czyli kisić w sobie złość i chęć zemsty.
"Jednym z kłamstw tego świata jest to, że jeśli będziesz dobry dla ludzi, oni odwdzięczą się tym samym. To bzdura. Są tacy, którzy czerpią przyjemność z rujnowania innych. Jednak niezależnie od tego, jak zgniłe serca spotykasz, warto być miłym nie po to, aby ktoś ci się odwdzięczał, ale po to by pokazać światu, że człowieczeństwo jednak istnieje".
Anna Dymna.
Można też nie wybaczyć i żyć swoim życiem. Nienawidzić tych ludzi ale jednocześnie nie zawracać sobie nimi głowy
To pranie mózgu o wybaczeniu to wygodne narzędzie w rękach tych którzy piorą innym mózgi a w międzyczasie postępują parszywie. To takie zapewnienie sobie spokoju i braku zemsty.
Czyli praktykujesz voodoo
Dasz Tuto na takie laleczki? Z jakiego materiału najlepiej tworzyć?
<3 ciekawe