#sbDeC
A więc napisałam coś – Julia miała narzeczonego, który mordował innych. Romeo był prywatnym detektywem i pewnego dnia trafił na przyjęcie do rodziców Julii. Spędzili razem noc, a Julia, trochę pijana, opowiedziała o tym, co robi jej narzeczony. Na końcu Julia umiera postrzelona przez swojego narzeczonego, a Romeo okazał się być gejem i przeszedł na „ciemną” stronę.
Opowiadanie miało kilkanaście stron, było sprawdzane przez pięć osób (w tym dwie nauczycielki od polskiego), więc błędów mieć nie mogło.
Dostałam jedynkę.
Dostałaś jedynkę, bo nie wypełniłaś zadania. Napisałaś jakieś opowiadanie, głównych bohaterów nazwałaś Romeo i Julia, ale to tak jakby wziąć film "Dzień Świra", nazwać głównego bohatera Jackiem Soplicą, i twierdzić że to jest nowa wersja "Pana Tadeusza".
"Romeo i Julia" to historia dwojga zakochanych nastolatków, którym nie wolno się spotykać, bo rodziny im zabraniają, którzy jednak potajemnie biorą ślub, a na koniec przez tragiczny zbieg okoliczności oboje giną. I jak ma być nowa wersja, to te rzeczy mniej-więcej muszą się zgadzać. Można ich umieścić w innym miejscu i czasie, np. w PRLu, z jedną rodziną partyjną, drugą opozycyjną, można zmienić okoliczności śmierci albo nawet zrobić happy end, ale historia musi być o nieszczęśliwej miłości tych 2 osób.
Jak będzie happy end to nie będzie to historia o nieszczęśliwej miłości.
W 100% się z tobą zgadzam. Główny wątek powinien pozostać resztę można zmieniać i tu liczy się kreatywoność!!!
A tak na marginesie, to wy się znacie???
Mściwój, Dragomir ??? Napiszcie nowy sezon Wiedźmina.
To byłby dopiero hit i nikt się czepiać nie będzie nawet gdyby były tam ortograficzne błedy.
Dokładnie, 100% racji. Na maturze jak się napisze wypracowanie (czy dowolną inną krótką formę pisemną, np. rozprawkę) nie na temat, to też jest 0 punktów, nie ma znaczenia, jak bardzo praca będzie błyskotliwa, długa, bezbłędna, czy porywająca.
Jenyyyy, dla mnie to zawsze jest taki cringe wśród młodzieży, kiedy mają zadanie o treści 'zaszalej', więc jedyne co im przychodzi do głowy to seks [najlepiej homo], piwko, wódeczka, najlepiej jeszcze jakieś narkotyki, a to wszystko okraszone jakąś zbrodnią jeszcze XD Nie mam z tym problemu, ja wiem że dzieciaki takie tematy w tym wieku kręcą, ale potem człowiek dorasta i tak mu głupio spojrzeć w lustro XD
Też tak to trochę odbieram. Powrzucała najbardziej banalne „kontrowersyjne” wątki jakie można było. Żeby panią zawstydzić! Bo pani pewnie pierwszy raz słowo „seks” słyszy… nie odbieram tego jako kreatywność, nawet na miarę gimnazjalisty, tylko jako próba zwrócenia na siebie uwagi. Kreatywność to wg mnie by była osadzić tą historię w jakimś ciekawym czasie/miejscu, dodać drugie dno, postawić jakiś ciekawy dylemat, napisać historię z perspektywy np. ich rodziców…
Chyba coś ze mną nie tak, bo mnie to mniej kręciło w gimnazjum, niż teraz, 10 lat później xD Wtedy jeszcze pisałam "grzeczne" opowiadania, teraz to się bardzo zmieniło ;P Tylko kluczem jest dodawanie takich kontrowersyjnych wątków umiejętnie i na pewno nie wszystkich na raz.
@SorryEverAfter, tak, ilość i wyczucie zmieniają odbiór historii. Ale według mnie najbardziej kłuje po oczach banalność tych wątków.
No i zaszalałaś.
Śmieję się teraz jak wariatka, bo faktycznie pojechałaś z wyobraźnią. Ech, te niewinne, słodkie gimnazjalistki... :)))
Brawo Ty. A nauczycielka ma ode mnie jedynkę z nauczania.
To faktycznie dość rozbrajające. No ale dzieciaki to dzieciaki, nie przeszkadzajmy im się bawić.
A z oceną reakcji nauczycielki zgadzam się całkowicie.
Opowiadanie ją zaskoczyło, ale nie tak, jak tego chciała :D A tak serio to smutne, ale tak właśnie szkoła zabija kreatywność.
No ale to żadna kreatywność jest. Seks, alkohol i narkotyki to nie kreatywność, tylko główne wątki każdego jednego opowiadania na wattpadzie wśród autorów w wieku gimnazjalnym :D Dostała zadanie gdzie się faktycznie można wykazać, ale autorka sprowadziła to do pijanej Julii i geja Romeo. Czytałbyś? Ja nie. I tez bym dała jedynkę. Własnie dlatego, ze to nie jest kreatywność, tylko lenistwo. Tania, prosta sensacja.
Netflix czy Disney mogliby się od Ciebie uczyć, jak zbezcześcić dobrą produkcję i "ubogacić" ją o wątki LPG. Jeszcze jakby ten zabójca-narzeczony był biały, Romeo czarny a Julia niepełnosprawna, to byłby pełen przekrój
Zapomniałeś o mniejszości muzułmańskiej i azjatach.
Więc Romeo miałby sekretnego kochanka Azjatę, chińskiego Mongoła z zespołem Downa i Aspergerem w jednym, takiego upośledzonego geniusza, rodzice Julii byliby Żydami a przyrodni brat Romea byłby transestytą i muzułmaninem, natomiast Romeo i Julia poznaliby się na imprezie "body positive" - on byłby gruby, a ona niepełnosprawna, na wózku, tak więc impreza w sam raz dla nich. Może być taka poprawka scenariusza?
Hmm...
Hmm...
No nie wiem.
Mam wrażenie że czegoś brakuję.
Aha!
Jeszcze potrzebujemy antagonisty. Najlepiej białego hetero faceta w średnim wieku w podkoszulku "white supremacy" żeby nikt nie miał wątpliwości.
Ten facet to właśnie narzeczony Julii, biały hetero morderca.
Tylko musi być ciamajdowatym, antypatycznym głupkiem. Bogatym, ciamajdowatym, antypatycznym głupkiem któremu nic nie wychodzi!
Tak wiem, te cechy się gryzą z zarabianiem hajsu ale mniejsza, nie czepiać się tam!
Chyba że jest z zawodu "synem", a dokładnie synem miliardera, to może być wtedy milionerem i nikogo to nie zdziwi :) (bo resztę miliardów ojca rozwalił na hazard i kobiety, ale nie prostututki tylko sex-workerki).
Niezłe, niezłe.
Chociaż na wiem czy logika i sensowne związki przyczynowo-skutkowym są teraz pożądane w filmach :/
Anyway, chyba wszystkie checkboxy mamy odhaczone, możemy startować po Oskara.
Rodzice Julii pochodzą z Ukrainy, a jej narzeczony, ten bogaty hetero, który się nad nią znęca a w konsekwencji zabija, to syn rosyjskiego oligarchy. Teraz mamy pewniaka na konkursie.
Ale zyskaliśmy dzielimy się pół na pół!
Jasna sprawa! Takich trzech jak nas dwóch, to nie ma ani jednego :)
W sumie ciekawe czy to na pewno o to chodziło, czy nie przespałaś momentu, jak nauczycielka mówiła "najważniejsze by przesłanie takie i takie zostało zachowane".
Bo z tego co opisujesz, wiele wspólnego to nie miało, poza imionami bohaterów i związkiem Julii.
Aczkolwiek dalej to nie tłumaczy jedynki, jeżeli było poprawne gramatycznie itd. to przynajmniej na moje 3 się należy
A jaki był powód, że dostałaś jedynkę? Moze był jakiś limit znaków, albo napisałaś historię w sposób wulgarny? Bo nie chce mi się wierzyć, że nie było uzasadnienia.
Za promowanie ideologii :)
W tym kraju nie wolno myśleć poza sposobem z klucza. Pisz to czego od ciebie oczekują, ale myśl swoje samodzielnie.
Moja klasa miała w gimnazjum na języku polskim napisać alternatywne zakończenie Romea i Julii; też napisałam że Romeo był gejem xD