#sTowG

W podstawówce chodziłam do klasy z pewną dziewczyną, nazwijmy ją Kinga. Kinga wtedy otwarcie mnie nie lubiła. Dopiero w 6 klasie zaczęłyśmy normalnie rozmawiać. W szkole średniej znałyśmy tylko siebie, więc poniekąd byłyśmy na siebie skazane. W połowie pierwszej klasy już byłyśmy całkiem blisko, a wkrótce stałyśmy się nierozłączne, wszystko robiłyśmy razem. Kinga na pierwszy rzut oka wydaje się roztrzepana, lekkomyślna i powierzchowna... Generalnie carpe diem. Mimo że jej rodzice nie zarabiają dużo, kupowali jej dosłownie wszystko, co chciała. Nieraz mama dawała jej swoją kartę kredytową, a ta wydawała duże sumy. Mogłoby się wydawać, że ją rozpieścili, sama tak przez jakiś czas myślałam. 
Odkąd skończyła 16 lat, myślała o tym, żeby poszukać jakiejś pracy, no i znalazła, nawet dwie. Przestała brać od mamy kartę kredytową. Od lutego opiekowała się małą dziewczynką, a przez ferie pracowała w kawiarni. Prawie codziennie wracała do domu o 23, a do tego jeszcze musiała znaleźć czas na naukę. Gdy jej mówiłam, że cały czas jest zmęczona i powinna odpocząć, ona trwała przy tym, że chce mieć swoją małą niezależność.
Gdy zapytałam się jej, co zamierza kupić za swoją wypłatę, odpowiedziała: „Zbieram na nowe meble do pokoju mojej mamy, bo tamte są stare, oraz dywan, bo od kilku lat narzeka, że go nie lubi”. Dodała też, że robi tak, bo chce się mamie odwdzięczyć za wszystko, co jej do tej pory dała.

Zatkało mnie. Wstyd się przyznać, ale gdybym ja zarabiała, najpewniej odkładałabym wszystko na nowy telefon. Nie powiem jej tego, ale bardzo ją podziwiam.
Ascha Odpowiedz

Czemu się wstydzisz jej tego powiedzieć? Na pewno zrobi jej się miło z tego powodu :) Nie warto kryć się z pozytywnymi myślami :)

NiePoruchasz Odpowiedz

Bo żeby brać trzeba umieć dawać ;)

gitarzystka Odpowiedz

Powiedz jej. Ludzie tak rzadko mówią sobie rzeczy...

nata Odpowiedz

Cel szczytny. Ale ja na miejscu mamy nie przyjęłabym pieniędzy na meble od nastoletniej córki.

PoczujMiloscBoga Odpowiedz

Powinnaś jej to powiedzieć.

Anonimka01 Odpowiedz

Dobroć to magia 💖

PoczujMiloscBoga

Bóg jest miłością i wszelkie dobro pochodzi od niego. Ludzie którzy czynią dobro są blisko Boga, nawet ci którzy mówią że w niego nie wierzą. Nie ma w tym żadnej magi.

Anonimka01

nie chodziło mi dosłownie o magię, a raczej o coś niezwykłłego za pomocą czegoś można wywołać np. uśmiech na twarzy czy ciepło na sercu

FaWKulce

O kurde, nawiedzony katolik. :o Albo gorzej, jakaś sekta.

PannaM Odpowiedz

super postawa Kingi :)
widac ze jest dobra osoba :)

takamama Odpowiedz

Dobrze ja rodzice nauczyli :)

Velasco Odpowiedz

"gdybym ja zarabiała, najpewniej odkładałabym wszystko na nowy telefon."
Pewna znajoma z byłej pracy, za to co zarobiła przez pierwsze 2 miesiące, kupiła sobie najnowszego iphone.

Selevan1 Odpowiedz

Dlaczego jej tego nie powiesz?

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie