#oufem

Mam bardzo dobrego przyjaciela. Znamy się od wielu lat - jeszcze z podstawówki.
Co ważne dla wyznania, ten przyjaciel pochodzi z bardzo wierzącej, konserwatywnej rodziny. Sam też jest zagorzałym katolikiem.

W Liceum, przyjaciel mój, poznał pewną dziewczynę. Również dość konserwatywna, aczkolwiek nie aż tak, jak on. Bardzo dobrze się dogadywali, zostali parą. Oczywiście, fizyczną miłość, zaplanowali skonsumować po ślubie.

I tutaj meritum. Otóż, na jednej z naszych wspólnych imprez, mój przyjaciel przesadził z alkoholem i zasnął snem starego alkoholika. Natomiast między mną a jego dziewczyną, zaczęło się robić gorąco. Skończyliśmy w łóżku, zdradziła go.

Wyszło tak, że przyszła żona mojego przyjaciela, straciła dziewictwo ze mną. Ja mam liberalne podejście do seksu, on już nie bardzo. To byłby straszny szok dla niego - gdyby wiedział. Męczyły nas wyrzuty sumienia, chciałem mu o tym powiedzieć. Ona jednak twierdzi, że wciąż go kocha, że nie musi on o tym wiedzieć. Uważa, iż jak już dojdzie do ślubu, to i tak się nie zorientuje.

Trwamy już w tym kłamstwie kilka lat. Oni są w narzeczeństwie i mają wyznaczoną datę ślubu. I w sumie, mocno się zastanawiam, co z tego wyniknie.
Mufka Odpowiedz

Nie "zdradziła go", tylko "zdradziliśmy go".

Nat0702

W zasadzie, temat zdrad na anonimowych mnie męczy: do tej pory wydawało mi się, że większość ma bardzo restrykcyjne podejście do tego tematu. Zdradzający są niemal piętnowani, mimo że nie opisują tu historii swojego życia. Ktoś mądry powiedział kiedyś : "Znamy siebie na tyle, na ile nas sprawdzono". Prędzej "nawrócony" przestępca otrzyma tu zrozumienie niż "nawrócony" zdradzający. Cieszę się, że wreszcie ktoś zauważył, że osoba trzecia, ta która śpi ze "zdrajcą", może być po części współwinna. Chociaż przykład z historii jest aż nadto wyrazisty.

ohlala

@Nat0702

Porównujesz zupełnie różne sytuacje. Jeśli masz kogoś, kto w żaden sposób nie jest emocjonalnie związany ze stroną zdradzaną, to on nikogo nie zdradza. Tutaj natomiast obie osoby miały bardzo głębokie relacje ze zdradzanym i dlatego obie są pociągane do winy.

yo77

Tak samo pomyślałam czytając to

Ciasteczkowe2000

Nat0702
Co do twojego cytatu
,,Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono"
Wisława Szymborska 🌷

ohlala Odpowiedz

Ale z Ciebie przyjaciel... Masakra, z takimi przyjaciółmi to wrogów nie trzeba.

PrzezSamoH Odpowiedz

To nie jest twój przyjaciel. Dajcie mu oboje spokój.

hiena1095 Odpowiedz

Skoro jesteś jego przyjacielem i wiedziałeś o ich planach, to tak po prostu się z nią przespałes?

PrzezSamoH

Pewnie, musiał przetestować dziewczynę przyjeciela, zanim ten wezmie ją za żonę. To z troski. Jakby była słaba w łóżku to przecież by mu powiedział.

Puzon Odpowiedz

Może i masz dobrego przyjaciela, on jednak takiego nie ma. Ty nawet kumplem nie jesteś.

Satanismus Odpowiedz

Jesteś zwykłym gnojkiem a nie przyjacielem. Nie powinieneś się tak nazywać.

NickCave Odpowiedz

Chyba jednak nie dość konserwatywna.

rassdwa Odpowiedz

Chroń mnie, Boże, od przyjaciół. Z wrogami poradzę sobie sam.

mleczykpl Odpowiedz

To jest chyba gorsze od „zwykłej” zdrady

anonimowazlosnica Odpowiedz

To trzeba nie mieć sumienia...

Zobacz więcej komentarzy (11)
Dodaj anonimowe wyznanie