Studiuję i dorabiam jako kelnerka. Wychodzę z założenia, że należy traktować innych tak, jak chce się być traktowanym, dlatego też zawsze staram się być miła i pomocna w stosunku do klientów, nawet tych najbardziej upierdliwych. Ale kiedyś pewna pani zwracała się do mnie w sposób dość arogancki. „Chcę sok pomarańczowy, przynieś mi”, „Chcę w nim lodu”, „Nie smakuje mi, przynieś mi jabłkowy”, „Nie chcę lodu!” itd.
Po chyba szóstym razie przynoszenia szanownej pani różnych napojów nie wytrzymałam i naplułam jej do szklanki :( Przepraszam!
Dodaj anonimowe wyznanie
i ona tego nawet nie zauważyła xD plucie nie ma żadnego sensu, jak chcesz się zemścić to zrób to porządnie
Autorka miała osobistą satysfakcję i nie poniosła przy tym żadnych konsekwencji. Dla niej więc miało to sens.
Nigdy nie zadzieraj z osobami, które przygotowują/podają ci jedzenie/picie. Nie wiesz jakie "dodatki" możesz dostać.
"Staram się być miła i pomocna nawet dla najbardziej upierdliwych klientów", ALE.
Nie pracuj w gastro, nie nadajesz się.
Szczerze? Powinnaś udać się do psychologa, bo takie zachowanie jest po prostu niedopuszczalne i masz sporo szczęścia, że klientka tego nie zauważyła. Gdyby udało jej się to wyłapać to następne dwa lata mogłabyś spędzić w nieco mniej przytulnym pokoju niż zwykle i z kratami w oknach. Naruszenie nietykalności cielesnej to jednak nic w porównaniu do tego, że poprzez ślinę przenosi się naprawdę wiele bardzo ciężkich chorób, które w konsekwencji mogłyby "ofiarę" przenieść na tamten świat. I oczywiście, szansa na to, że akurat zachorowałaś na jakiś "syf" jest mała ale nigdy nie zerowa i ani zachowanie klientki czy też chęć zemsty tego nie usprawiedliwia.
to nie jest naruszenie nietykalnosci, nie naplula na babsko
poza tym niska szkodliwosc czynu
Oj Waltrus, powiedz, że nie masz pojęcia o prawie nie mówiąc, że nie masz pojęcia o prawie 😂
Andrzej Wstawaj, zesrales się
Bazienka, niska szkodliwość jeśli jest zdrowa, jeśli nie to już całkowicie inna sprawa :) A co do komentarza ohlala, prawnikiem nie jestem, ale łatwo wygooglować, że tego typu sprawy właśnie pod naruszenie nietykalności cielesnej często podchodzą, bo odpowiedni artykuł kodeksu wykroczeń reguluje jedynie sytuacje, w których nie nastąpił w skrócie mówiąc "ubytek zdrowotny", jeśli autorka wyznania byłaby zarażona (dla przykładu wirusem HPV) to kodeks wykroczeń, na który zapewne próbowałeś się powołać po pobieżnym sprawdzeniu informacji, nie ma zastosowania. Powiedz, że nie wiesz jak używać przeglądarki nie mówiąc, że nie wiesz jak używać przeglądarki.
Jeszcze musieli by udowodnić że to ona ją zarazila tym wirusem
Logika bab.
"Wychodzę z założenia, że należy traktować innych tak, jak chce się być traktowanym" a następnie opis o pluciu do szklanki
Czy to znaczy że chcesz by ktoś ci też plul do napoju lub jedzenia?