#gdqiF

Odkąd zaczęłam miesiączkować (miałam 10 lat) słyszałam, że chłopcy są źli, że nie mogą mnie dotykać.

Kiedy skończyłam 13 i matka zorientowała się, że już nie wierzę, że to bocian dzieci przynosi, wkoło słyszałam, że seks po ślubie, że jak "wpadnę" to mnie z ojcem z domu wyrzucą itp.

Mojego M poznałam jak miałam 18 lat. Po pół roku oddałam mu się, ale miałam takiego pierd**ca na punkcie antykoncepcji, że tabletka+globulka+prezerwatywa mnie nie przekonywały.

I tak się to ciągnęło do ślubu (jakieś 3 lata), potem odpuściłam globulki w sumie to po opieprzu od ginekologa po kolejnej infekcji.

Po kolejnych 3 latach i moich skończonych studiach odpuściliśmy antykoncepcję całkowicie. Chcieliśmy mieć dziecko. Miesiączki co 3 miesiące mój gin kwitował tym, że się muszą hormony po tabletkach unormować. I tak się normowały przez 2 lata.
Młoda byłam i głupia.

Potem były okresy kiedy chcieliśmy dziecka i kiedy niekoniecznie. Dziś mija 8 lat. Dziecka nie ma. Lekarz odszedł na emeryturę. Ja mam już 30+ i coraz bardziej wątpię że się uda.

Chciałabym adoptować, niestety nie ma szans, chyba, że wygramy w totka.
Dzięki Ci Panie za chrześniaków. Chociaż tak w małym stopniu można zaspokoić instynkt macierzyński.
Belkida Odpowiedz

Istnieje coś takiego, jak konsultacja medyczna, gdy lekarz nie potrafi pomóc.
Istnieje też leczenie niepłodności. Niekoniecznie zaraz in vitro, ale badania hormonalne, udrażnianie jajowodów, itp.

ToTaPostrzelona Odpowiedz

Może za duże parcie? Nieraz jest tak, że ktoś bardzo stara się o dziecko, a nic z tych starań nie wychodzi, a często jak już ludzie poddają się, stwierdzają, że będzie co ma być, może i adoptują, wyjeżdżają gdzieś na wakacje, gdzie się relaksują-to nagle następuje zaskok i kobieta jest w ciąży. Ale najlepiej dobrać sobie prywatnie jakiegoś ginekologa, który dobrze oceni waszą płodność, dobierze ewentualnie odpowiednie leczenie, jeśli będzie ono konieczne.

tramwajowe Odpowiedz

Szukaj lekarzy. Najlepiej kilku i zostań u takiego który da Ci nadzieję i skierowania na badania. A nie że 'samo' się uda.
Jest lekarka w Krakowie ktorą mój kumpel był zachwycony (7 lat starań, po trafieniu do niej mają dwoje dzieci.) Mogę dopytać o nazwisko.

Jawiem1210 Odpowiedz

Mnie też rodzice traktowali od małego jakbym miała każdemu chętnemu dupy dawać za krzakiem. A potem byli wielce zdziwieni, że im nie ufam, że z niczego im się nie zwierzam.

VampireGrin

Etanolan, a może mają takie napady bo sami sobie zrobili 8 dzieci i wzięli slub jak byli nastolatkami?

LaniaLania Odpowiedz

Przez 8 lat staran o dziecko ani razu nie zmieniłaś ginekologa ? O.o

tewu Odpowiedz

Nie poddawaj się! Znam osobę, która zaszła w ciążę (zupełnie naturalnie) po czterdziestce i poważnym wypadku samochodowym, który według lekarzy miał jej to uniemożliwić. Urodziła zdrowe dziecko, sama też jest na tyle zdrowa, na ile może. Zawsze jest jakaś nadzieja.

Xanx

Wiele ludzi rodzi teraz między 30-40 i mają zdrowe dzieci.

Tayla

Moja mama urodzila 2 dzieci gdy byla przed 40. Obydwoje jestesmy zdrowi ale tak szczerze to pomijajac kwestie chorob troche ciezko jest miec rodzicow z taka duza roznica wieku. Moze ktos sie ze mna nie zgodzic i tak sa pozytywne strony jak stablinosc finansowa czy doswiadczenie zyciowe ale bywa trudno. Kondycja juz nie ta sama, czasem jest widoczna ta przepasc mentalnosci. Szczegolnie zauwazylam to u ojca ktory mial 44 lata jak sie urodzilam. Czasem mam wrazenie ze bylby dla mnie lepszym dziadkiem niz ojcem.

Xanx

Może racja. Ja uważam że lepsza taka przepaść mentalna od życia w biedzie lub innych sytuacji przez niestabilnosc finansowa.

nata Odpowiedz

A czy z płodnością męża wszystko napewno jest ok?

Radioaktynaa04 Odpowiedz

Zanim zabierzesz się za leczenie różnymi lekami, spróbuj unormować gospodarkę hormonalną zdrowym i zbilansowanym odżywianiem. Polecam udać się do jakiegoś może dietetyka albo kogoś kto też ma o tym pojęcie. Są też ludzie nazywający siebie trenerami zdrowego odżywiania, wskazują drogę w żywieniu, mówią jak się suplementować witaminowo, pomagają unormować wagę i hormony. Owszem jakieś pieniądze też pobierają, jednak chyba mniejsze niż dietetycy (oczywiście nic do dietetyków nie mam, wskazuję tylko różne opcje ;) ).Siostra ze swoim mężem dwa lata się starali o dziecko, a 4 miesiące po rozpoczęciu konsultacji z trenerem dowiedzieli się o ciąży, później tylko przestrzeganie zdrowych nawyków żywieniowych i dzieciątko urodziło się piękne i zdrowe. Waga siostry po ciąży nieznacznie większa niż przed. Spróbować nie zaszkodzi a może pomoże, dobre nawyki w żywieniu jeszcze nikomu chyba nie zaszkodziły, dla dodatkowego wsparcia warto spróbować tego razem z mężem ;)

VampireGrin Odpowiedz

ODDAŁAM MU SIĘ? Jezu, kobiety, miejcie jakieś poczucie własnej wartości, jak można to tak nazwać?

Lunathiel

To wyrażenie jest dosyć wieloznaczne i niekoniecznie zgadłeś/aś co autorka sobie myślała. Owszem, można powiedzieć "oddałam mu się" w sensie "pozwoliłam mu na seks ze mną". Ale można powiedzieć to też w sensie bardziej romantycznym, coś typu "jestem twoja/ dla ciebie", jako gest oddania, namiętności czy miłości tak ogólnie, biorąc pod uwagę nie tylko seks. Osobiście ani w pierwszej ani drugiej wersji nie widzę zbyt wiele związku z poczuciem własnej wartości kogoś kto tak mówi (bo można mieć bardzo wysokie, a lubić uległość, u know?). Poza tym, gdyby powiedział tak facet, raczej nikt nie zwróciłby na to uwagi 🙃

AmarenowyRycerz Odpowiedz

Jak miałem kiedyś takie duże pudło klocków LEGO i chciałem bardzo jakąś specjalną część, to nie mogłem za nic jej znaleźć, ale gdy rozwaliłem dotychczasowe dzieło i wpadłem na inny pomysł, to magicznie klocek o który mi chodziło się znajdował.
Tak więc morał tej opowieści jest krótki, jeśli masz takie szczęście jak ja, to dziecko się znajdzie,ale jak nie będzie Ci już potrzebne.

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie