#gDBCK

Codziennie wieczorem, około tej samej godziny, wracam od mojej drugiej połówki do domu. O tej godzinie autobus jest już zwykle pusty i jestem jedynym pasażerem. Kierowca prawie za każdym razem to ta sama osoba.

Gdy pewnego dnia się zagapiłem, bo pisałem coś na telefonie, kierowca zatrzymał się na moim przystanku i krzyknął do mnie "nie zapomniałeś o czymś?".
Szybko wyskoczyłem z autobusu i usłyszałem jeszcze za sobą "do jutra!".

Chyba mam zbyt rutynowe życie...
Kiteczka Odpowiedz

A mnie by ucieszyło, że kierowca nie jest obojętny ;-)

TheFaeSorceress Odpowiedz

Rutynowe bo wracasz codziennie do domu? Bez przesady, skoro jesteś jedynym pasażerem o tej porze to nic dziwnego, że kierowca pamięta.

FoxyLadie

Może on by chciał "te pościgi, te emocje!"

Gravity

Zmień chłopaka xd

Gravity

Tzn. Dziewczynę! :D Drobna pomyłka... ;)

Frimes

A w sumie kto to wie ;)

sensibility Odpowiedz

Mój znajomy wracał jak co weekend nocnym do domu, z imprezy i mu się przysnęło. Kiedy dojechali do "jego" przystanku, ochroniarz podszedł ze słowami "Panie Maćku, pan tu wysiada" :D

Halfling Odpowiedz

Masz dziewczynę, którą możesz odwiedzać i dom, do którego możesz wracać. Nawet życzliwego kierowcę. Straszne.

pieczony

Nie napisał, że dziewczynę :p

Alien88 Odpowiedz

Idąc do pracy, codziennie idę do tego samego sklepu po bułki i coś na śniadanie, płacę zawsze kartą.
Ostatnio:
- 3,68
- Kartą
- Pamiętam...

W drugim sklepie, naprzeciwko (też do niego czasem chodzę)
- (zanim gość skasował moje zakupy) <wskazuje na terminal> Nieczynny.

Carrion

Mam podobną sytuację. Ledwo przekroczę próg monopolowego i już czekają na mnie moje papierosy oraz gotowy terminal :)

PanLatawiec Odpowiedz

Jak dla mnie to całkiem urocze, nieświadomie stałeś się częścią życia obcej osoby 😊

zoey11 Odpowiedz

Nadajesz sens jego pracy :) To chyba nie jest fajne jeśli kierowca musi przejechać całą trasę pustym autobusem.

Meluzyna Odpowiedz

Oni mają pamięć... Mój beze mnie przed czasem nie odjeżdża... Ale to bus, nie autobus xD

arbuzmalina Odpowiedz

miły kierowca :)
inny mógł by to po prostu olać i jechać dalej.

Cutiehh Odpowiedz

Rutyna jest czasami dobra. W pewnym momencie mojego życia/związku miałam dość. Chodźmy tam, zróbmy tam, a i tak się psuło. A gdy popsuło się całkiem, już nie tylko życie miłosne a wszystko... tęsknie za rutyną. Za poczuciem bezpieczeństwa i stabilizacji, które niosła.

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie