#eZxPb

Wczoraj do butiku, w którym pracuję, przyszła jakaś babeczka. Zaczęła przeglądać rzeczy, wybrała kilka i poszła do przymierzalni. Potem podeszła do kasy, a ja, jako że zawsze staram się coś zagadać, nabijając towar, jakoś tak bezmyślnie powiedziałam do niej: „Fajnie, że wybrała pani czarny, wyszczupla i bardzo ładnie wygląda, ludzie rzadko wybierają ten kolor, a ten zestaw w sam raz, żeby zawrócić w głowie jakiemuś przystojniakowi”. Na co pani mi odpowiedziała: „Ja jutro mam pogrzeb męża...”.
Chyba nigdy w życiu nie było mi tak głupio. Resztę zakupów kasowałam czerwona na twarzy i w kompletnej ciszy.
Evrard Odpowiedz

Nawet pomijając niefortunny zbieg okoliczności taki komentarz do nieznanej osoby nie był zbyt mądry. Właściciel sklepu pewnie też nie byłby zachwycony jakby się dowiedział o takim podejściu do klientów.

ohlala Odpowiedz

Pomijając pogrzeb, serio powiedzenie klientce, że ubranie będzie ją wyszczuplać, wydawało Ci się na miejscu? Boże drogi...

No i, ludzie rzadko wybierają czerń? Można zagadywać bez bezczelnego kłamania 😂

SolAngelicaa Odpowiedz

Jak mnie denerwują takie ekspedientki.. rozumiem czasem zagadać, jak akurat coś się trafi, ale nie do każdego tylko po to żeby gadać.
Podziwiam że klientka w ogóle Ci szczerze odpowiedziała na takie coś.

Dodaj anonimowe wyznanie