#ZpvPW

Chodzę na boks.

Wszystko jest bezpiecznie i tak jak wymaga tego BHP. Ochraniacze i takie tam.

Tak mówię mężowi, ale prawda jest inna. Naprawdę pozwalam tym świrom (a połowa uczestników tego typu zajęć ma odklejkę) lekko mi obić twarz, a zwłaszcza krzywy nos. Po czym prostuję sobie przegrodę w drodze do domu głośno odstrzykując i nie wiem czy sobie wkręcam, ale nos chyba jest prostszy!

Nie chcę iść do chirurga bo się boję, że mnie czymś zarażą. Nie mówię mężowi, bo się martwi za bardzo;)
SfilcowanyKot Odpowiedz

Aha, boisz się, że Cie czymś zarażą u chirurga, ale nie boisz się poważnego i/lub trwałego uszkodzenia nosa/twarzy gdyby któryś mocniej Cie uderzył... okeeeej...

NiezbytSprytny Odpowiedz

Ciekawe hobby, dawać sobie ryj obijać, niecodzienne takie.

Ultraviolett

No niecodzienne. Przypuszczam, ze raczej raz w tygodniu.

halbsoschlimm Odpowiedz

Po prostu poproś męża, żeby obił ci od czasu do czasu mordę i tyle, nie będziesz musiała specjalnie w tym celu chodzić boks.

A co do tej "odklejki" i "świrów", ty chyba wcale od grupy nie odstajesz, więc idealnie się wpasowałaś. 👍🏻

JamesWalker Odpowiedz

Wstawaj, zesrałaś się.

Dodaj anonimowe wyznanie