#Xu1of
I dzisiaj Młody wyznał mi deko szokującą rzecz.
Ze swoją dziewczyną są od ładnych kilku lat. Miłość jak bambosz, fajna relacja, fajny związek. Ona gdzieś na weekendowe szkolenie wybyła, Młody pojechał swojej, jak twierdzi, przyszłej teściowej, pomóc w typowo męskich domowościach – ogród, tu przykręcić, tam odkręcić. „Teściowa”, by Młodego nie wypuszczać po całym dniu, zrobiła jakąś świetną kolację, winko, po winku mocniejsze napitki i w efekcie Młody obudził się obok „Mamusi” – zadowolonej, dopieszczonej i uśmiechniętej.
I cholera, po raz pierwszy w moim prawie pięćdziesięcioletnim żywocie zwiesiłem żuchwę tak, iż nie wiedziałem co Młodemu powiedzieć. Mózgownica mi się sfilcowała...
To jest po prostu gwałt i twój powinien to zgłosić, choć wiem niestety, że byłoby ciężko, bo ,,mężczyzny nie da się zgwałcić". Nawet tu są komentarze obwiniające faceta, a jakby to teść upił synową i wykorzystał, to byłyby komentarze ,,Stary zboczeniec, oblech, wykastrować go" itp. Gwałt to gwałt, niezależnie od płci sprawcy i ofiary.
Ale jaki gwałt? Jeśli i ona piła z nim razem, to trudno mówić o celowym upiciu ofiary. O ojej byli po spożyciu, oboje zrobili coś czego na trzeźwo by się nie dopuścili. To nie była tabletka gwałtu, tylko alkohol który pili razem, a po alkoholu puszczają hamulce u wszystkich pijących, nie tylko u tego kto został nim poczęstowany.
Dawno mnie tu nie było, ale widzę, że anonimowe zalała falą incelstwa. Gdzie nie spojrzę to komentarze, jakie te chłopy biedne, a kobiety to mogą się z każdym ruchach po kątach i jeszcze medal za to dostaną. Nie, w odwrotnej sytuacji, było by dokładnie to samo, komentarze typu ,,puszczalska laska lepiej niech się przyzna i odejdzie od swojego chłopaka, bo na niego nie zasługuje itd.” Jak dla mnie to i syn autora i matka to patologia i tylko żal mi jego dziewczyny i was, drogich anonimowych którzy żyją w tak głęboko nieszczęśliwych relacjach z płcią przeciwną, że na każdym kroku pałacie jakimś ogromnym poczuciem niesprawiedliwości.
Nikt nawet nie zauważył że Cię nie ma. Każdy chociaż raz odwalił coś po pijaku, mnóstwo osób poszło z kimś do łóżka pod wpływem, tylko nie każdy był w takiej sytuacji jak syn autora (zakladamy, że wyznanie jest prawdziwe). Natomiast zawsze, ale to zawsze znajdą się osoby świętoszkowate, które "nigdy by tego nie zrobiły". Ale jeśli jednak by im sie to zdarzyło, to z pewnością byłaby to "wyjątkowa sytuacja".
Dragomir ja tam nie mam nic przeciwko przygodnemu seksowi, niech sobie każdy robi co chce, ale pewne granice są - nie chodzi się do łóżka jak jest się w związku, a tym bardziej z rodziną, albo z kimś z kim się jest albo zamierza być spowinowaconym. P.S. nie bardzo mi zależy też na tym co zauważasz albo i nie. Po ilości Twoich wpisów przez lata musisz mieć naprawdę smutne życie, że robiłeś sobie na tej stronie drugi dom, ale to Twoja sprawa.
Czyli dawno Cię nie było, zapamiętałem Cię tak jakoś trochę...karynowato, i widzę że wraz z Twoim powrotem nic się nie zmieniło. Pewnie masz tatuaż "nie byłabym sobą gdy byłabym inna" albo jakiś nie wiem, "prawo ulicy" czy coś.
A co do tematu, to oni byli pijani i też nie mieliby nic przeciwko przygodnemu seksowi nawet na trzeźwo. A po pijaku zrobili coś zakazanego. Przykre, ale mleko się rozlało. Jeśli to była jednorazowa akcja, powinni to sobie wyjaśnić miedzy sobą i ustalić, że to nie może się powtórzyć ani nikt nie może się o tym dowiedzieć. Młody wygląda na skruszonego, skoro przyszedł do ojca z tym, raczej nie żeby się pochwalić.
Interesująca wymiana uprzejmości a i o dziwo również argumentów.
Dragomir, jak dla mnie mogę Ci się kojarzyć z Karyna, Januszem, Bąbelkiem czy nawet żabą Pepe. Co by nie było, to zgodzę się z tym, że chłopak nie powinien o tym mówić dziewczynie, bo w jednym momencie straciła by faceta i pewnie relacja z mamą też by na tym mocno ucierpiała. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie przejścia nad tym do porządku dziennego i widywania się z teściem/tesciową po takiej akcji. Czułabym obrzydzenie do niej/niego i do siebie za każdym spotkaniem, a do tego wyrzuty sumienia chyba by mnie pożarły żywcem. No, ale może dla niektórych to tylko rozlane mleko. Spoko, ludzie mają różną wrażliwość.
Dragomir, nigdzie w wyznaniu nie zauważyłam, żeby oboje pili, a tym bardziej że pili tyle samo. Ciekawe czy byś tak samo pisał jakby to dotyczyły synowej i teścia...
Niby taki fajny z niego facet, ale jak ru**a swoją przyszłą ewentualną teściową, to już chyba jednak nie taki fajny.
Słabo idzie czytanie ze zrozumieniem, bo sytuacja jest taka że to on został wykorzystany przez starsza napalona kobietę, w dodatku przyszła teściową. Odwróć sytuację, jakby starszy facet upił i wykorzystał przyszła synowa to pisalalbys że "napalona młódka dyma teścia" ?
Rychumiszcz 10 razy to przeczytam i się nie doczytam, żeby go przywiązała do kaloryfera czy inaczej uniemożliwiła wyjście. Rozumiem, że po sutej kolacji człowiekowi może się nie chcieć chodzić, ale jednak nogi miał, a skoro obudziła się dopieszczona to chyba sama się nie pieściła? Żeby ktoś nas uwiódł to trzeba się też dać uwieść.
Bezczelne skurczybyki, jaki teściu synowa napoił alkoholem, a potem zaciągnął do łóżka to oczywiście facet byłby zły, ale jak kobieta nie ma żadnych zasad moralnych, i upija swojego przyszłego zięcia żeby sobie poskakać na młodym chłopaku to oczywiście.... Nadal facet zły, weźcie koło i uderzcie się w czoło, młody chłopak został wykorzystany przez stara napalona prukwe ale to i tak jego wina......
To zeby było po równo, teraz Twoja kolej z Jagusią i tematu nie ma
Zaliczył sobie milfę.
Do umbrieliady brakuje tylko, żeby zrobili to w trójkącie. Z drugiej strony fajnie że możecie sobie o takich rzeczach pogadać. Tylko nie idź krok dalej i nie opowiadaj dzieciom, w jakich okolicznościach były majstrowane.