Pracuję w małym, osiedlowym sklepiku. Obok jest jeszcze kilka innych sklepów. Właśnie przed chwilą znalazłam niemowlę w nosidełku, śpiące przed moim sklepem. Na rodziców czekałam ok. 10 min. Niby niedługo, ale zamiast wykonywać swoje obowiązki, pilnowałam obce dziecko. Dodam, że po naszym osiedlu biega z sześć bezdomnych psów i niezliczona ilość kotów, a starsze panie przyzwyczaiły zwierzaki, że dostają jedzenie przed sklepem...
Niektórzy zwyczajnie nie powinni mieć dzieci.
Dodaj anonimowe wyznanie
Jeśli znajdujesz dziecko bez opiekuna w zasięgu wzroku, to natychmiast dzwonisz na policję. Niech gnoje poniosą konsekwencje swojej bezmyślności.
Trzeba było zadzwonić na policję.
Jest to prawnie przestępstwo, zostawiać dziecko poniżej lat 7 bez opieki osoby mającej minimum lat 10. Na drugi raz zadzwoń na policję
Po tak długim czasie trzeba było wezwać policję
Śpiące czyli nie płakało. Nie mogłeś go usłyszeć ani zobaczyć gdybyś siedział w sklepie i grał na telefonie czekając na klientów. Wniosek - opowiadanie nie jest wiarygodne , nawet na strzezonym osiedlu a takie nie bylo.
Akurat słaby argument z Twojej strony, bo mogła wyjść zapalić lub po prostu rozprostować nogi.
Jak to jest Żabka, to pewnie wyszła zapalić Karynka :)
A wystarczyło zadzwonić po policję...