#Tt4tN
W naszym pokoju było pięć dziewczynek i dwie „opiekunki” w wieku 16-17 lat. Każdego dnia po obiedzie było półtorej godziny czasu wolnego, tzw. cisza poobiednia. W tym właśnie czasie każdy kto chciał wychodził do innego pokoju – do sióstr, kuzynek czy przyjaciółek, które też były na tym obozie. Każdego dnia w czasie przerwy po obiedzie w pokoju zostawałam ja, Kasia i jedna z opiekunek – Asia. Każdego dnia do pokoju przychodził do nas chłopak Asi i kładł się do niej na łóżku. Najczęściej po chwili Asia z chłopakiem przechodzili do seksu, nie wiem jak mogli się skupić na sobie, gdy razem z nimi w pokoju siedziały dwie dziewczynki. Zawsze zamykali też drzwi kluczem, który miał chłopak Asi, więc nie miałyśmy szans na wyjście z pokoju. Działo się to prawie codziennie, a czasem budziłam się przez ich okrzyki w nocy.
Do dziś wszelkie nawiązanie do seksu mnie brzydzi.
P. S Widziałam ich narządy płciowe. Było mi wstyd, że nie mam do kogo pójść w przerwie, czułam że to ze mną coś nie tak.
Dzieci często tak reagują - szukaja winy w sobie. Myślałaś o przerobieniu tego na terapii? Seks to przyjemny element życia, a Ty zostałaś spaczona przez dwóch skrzywionych nastolatków i zwyczajnie postrzegasz go przez pryzmat swojej traumy.
Niestety to co Cię spotkało to forma nadużycia seksualnego wobec dziecka (molestowania). Ta dziewczyna i chłopak powinni zostać skazani za to wyrokiem sądu.
Nic dziwnego, że masz dzisiaj uraz do seksu. Ale może warto by było nad tym popracować z terapeutą i seksuologiem? Nawet jeśli nie chcesz wchodzić w związek, bo nie musisz wchodzić, nie ma takiego obowiązku, to może być Ci trudno żyć w dzisiejszym świecie, gdzie tyle rzeczy sprzedaje się seksem, gdzie tyle żartów w filmach jest z nim związanych.
Mało to prawdopodobne - przecież jakby dziecko się wygadało opiekunka by trafiła do poprawczaka.
Są osoby, które w wieku 16-17 lat mają jeszcze absolutne siano w głowie. Może to były właśnie takie nastolatki, durne i kierujące się raczej hormonami a nie rozsądkiem. To nie jest ŻADNE usprawiedliwienie, ale może wyjaśnia dlaczego w ogóle nie pomyśleli o konsekwencjach.
Bardzo prawdopodobne. Nastolatkowie bywają nierozważni i rządzą nimi hormony. Ale zachowali się całkiem sprytnie wybierając pokój dziewczynek wycofanych i nieśmiałych, które wstydziły się to zgłosić.
Młody Umbriel?