#SGWON

Działo się to kilka ładnych lat temu. Miałam gdzieś 20 lat i marzyłam o pięknej, romantycznej miłości. Postanowiłam nieco pomóc szczęściu i szukałam jej w Internecie.

Teraz parę słów o mnie. Zawsze uważałam się za dość atrakcyjną osobę, ale oczywiście bez przesady. Kompleksy są i były, ale jednocześnie wiedziałam, że nie jestem brzydka czy zaniedbana. Taka o zwykła blondynka, szczupła, nie za wysoka, z przeciętną raczej twarzą.

Wróćmy tutaj do mojego upartego poszukiwania miłości w otchłani wirtualnej. Nareszcie znalazłam! Jaki to był intrygujący dżentelmen! W dodatku wrażliwy! Kiedy wymieniliśmy się numerami, przez dwie godziny opowiadał mi łzawą historię, jak to zakochał się w idealnej dziewczynie, ale niestety miała chłopaka, a kiedy znalazł kolejny ideał, niestety też była zajęta. Odtąd nie wierzy w miłość, a kobiety są takie okrutne. W mojej głowie już zrodził się scenariusz, jak będę dla niego podporą, pomogę uporać się z traumą, a następnie będziemy żyć długo i szczęśliwie. Pisaliśmy, gadaliśmy i wreszcie... Spotkanie! Czyli jestem o krok bliżej do naszego ślubu! Cieszyłam się niezmiernie, ale on nieco ostudził mój entuzjazm, kiedy stwierdził, że od razu ostrzega, że jest bardzo wymagający, jeśli chodzi o wygląd i jeśli choć jedna mała rzecz mu się nie spodoba, to się pożegnamy. Oj, zapaliła mi się lampka ostrzegawcza i alarm, że to być może nie mój książę z bajki, a zwykły burak, ale zignorowałam to.

Na spotkanie przyjechał dwudziestoparoletni chłopak z wyraźnym trądzikiem, sporą nadwagą i był dość zaniedbany. No nic, przecież tak chcę go poznać. Chłopak początkowo mi się przyglądał, a potem dał mi do zrozumienia, że nic z tego nie będzie. Czarna rozpacz. Ale dlaczego? Odpowiedział z pretensją "mówiłem ci, że jestem bardzo wymagający". No ledwo powstrzymując się od płaczu spytałam, co takiego mu nie odpowiada. "Och, to drobnostka, ale nie wyjawię tego, bo będę miał wyrzuty sumienia". I było po spotkaniu. Płakałam dobry tydzień.

Od tamtego momentu trochę minęło, teraz mam narzeczonego i spodziewamy się córeczki. Ostatnio przypomniał mi się ten mały epizod z mojego życia i aż się uśmiechnęłam. Jednocześnie jednak nieco przeraziło mnie to, że mogłam nie być jedyną taką naiwniaczką, a ktoś mógł to przeżyć o wiele wiele gorzej ode mnie.
Waniliowabeza Odpowiedz

Czyli... brzydki, niehigieniczny z nadwagą szukał ideału. Skąd my to znamy 😂

DioBrando

,,Brzydki, niehigieniczny z nadwagą szukał ideału" - czyli zachowywał się jak przeciętna Polka😉

Kars

Ktokolwiek 2/10 oczekujący kogoś 8/10 to niezła beka

Hvafaen

Dio, z mojego doświadczenia i słyszanych opowieści koleżanek to faceci potrafią tacy być częściej.

Madhu

Dio, skąd te wnioski? Polki (ponoć) są jedne z ładniejszych. A co można powiedzieć o Polakach? Wsiurstwo, zaniedbanie, brak higieny, skarpety do połowy piszczela + sandałki, janusze w zonobijkach. Nic, tylko się brać.

Soczewica

DioBrando, na końcu wkradł ci się błąd. Tam ostatnie litery powinny być odwrotnie. Zachowywał się jak typowy Polak.

ohlala

@Dio

Tak? To ciekawe, bo jednak za granicą panuje przekonanie, że Polki są ładne. I zadbane. O Polakach nikt tak nie mówi, nawet w Polsce. Trochę to się zmienia, ale przeciętne Polki wciąż są o wiele bardziej zadbane od przeciętnych Polaków (bo bycie niezadbanym jest takie męskie).

DioBrando

Hvafaen - mi się wydaje, że to jednak kobiety się tak częściej zachowują.
Madhu - jest całe mnóstwo zadbanych Polaków.
ohlala - za granicą panuje przekonanie, że Polki są puszczalskie, więc chyba lepiej nie słuchać, głupich, zagranicznych stereotypów?

Soczewica

Wydaje ci się. Świetny dobór słów.

Lunathiel

Nom. Klasyk xD Uwielbiam takich facetów, którzy płaczą wszystkim (często w necie), że "żadna laska ich nie chce" i w ogóle "kobiety są takie okrutne", a jak dowiesz się o takim gościu nieco więcej, to okazuje się właśnie, że jest mega zaniedbany (często i fizycznie i ogólnie, życiowo - np. nie ma żadnych zainteresowań xD), ale wszystkie jego wybranki były boginiami klasycznego piękna 11/10 xDDD

DioBrando

Lunathiel - tak, tak, przecież kobiety nie olewają przez wzrost, kolor włosów, młody wygląd itp. Jak za kimś się nie uganiają kobiety, to na pewno jest zaniedbanym Januszem bez zainteresowań.

Zobacz więcej odpowiedzi (48)
Vemonis Odpowiedz

Nie sądzę. Zaniedbany grubas z trądzikiem to najgorsze co może być bo zapewne też fiołkami nie pachnie. Po pierwszym spotkaniu pewnie każda uciekła a jeśli zerwał to się cieszyła że to już koniec tej dziwnej znajomosci.

Madhu Odpowiedz

Dziewczyno, mam nadzieję, że plakalas ze szczęścia. Uniknęłaś incela!

Vito857 Odpowiedz

Jak przeczytałem "mówiłem ci, że jestem wymagający" to się popłakałem ze śmiechu.

bazienka Odpowiedz

1. dziwnie tak, spotkanie bez wymiany fotek?
2. najlepiej, samemu byc zaniedbanym, ale dla innych miec wymagania z kosmosu
a potem plakac, ze nie ma prawdziwej milosci xd

Dodaj anonimowe wyznanie