Kalkulatory też są zasilane często tylko energią słoneczną i działają mimo tego, że większość czasu przeleżą w szufladzie. :) Moim zdaniem - cool. Nie padnie mu bateria. Mimo tego, ze zegarki tradycyjne kwarcowe rozładowują się około co 3 lata, to mimo wszystko zawsze to jakiś kop energetyczny.
Chyba że to sikor cyfrowy, no to wtedy jeszcze bardziej cool, bo pewnie 2 godzinki na dworze wystarczą, żeby podładować taki zegarek przynajmniej na całą kolejną dobę.
Kalkulatory też są zasilane często tylko energią słoneczną i działają mimo tego, że większość czasu przeleżą w szufladzie. :) Moim zdaniem - cool. Nie padnie mu bateria. Mimo tego, ze zegarki tradycyjne kwarcowe rozładowują się około co 3 lata, to mimo wszystko zawsze to jakiś kop energetyczny.
Chyba że to sikor cyfrowy, no to wtedy jeszcze bardziej cool, bo pewnie 2 godzinki na dworze wystarczą, żeby podładować taki zegarek przynajmniej na całą kolejną dobę.
Kalkulatory też są zasilane często tylko energią słoneczną i działają mimo tego, że większość czasu przeleżą w szufladzie. :) Moim zdaniem - cool. Nie padnie mu bateria. Mimo tego, ze zegarki tradycyjne kwarcowe rozładowują się około co 3 lata, to mimo wszystko zawsze to jakiś kop energetyczny.
Chyba że to sikor cyfrowy, no to wtedy jeszcze bardziej cool, bo pewnie 2 godzinki na dworze wystarczą, żeby podładować taki zegarek przynajmniej na całą kolejną dobę.
Rzeczywiście, w takiej sytuacji powinien sobie kupić zegarek zasilany wynglem.
Kalkulatory też są zasilane często tylko energią słoneczną i działają mimo tego, że większość czasu przeleżą w szufladzie. :) Moim zdaniem - cool. Nie padnie mu bateria. Mimo tego, ze zegarki tradycyjne kwarcowe rozładowują się około co 3 lata, to mimo wszystko zawsze to jakiś kop energetyczny.
Chyba że to sikor cyfrowy, no to wtedy jeszcze bardziej cool, bo pewnie 2 godzinki na dworze wystarczą, żeby podładować taki zegarek przynajmniej na całą kolejną dobę.