#PCQ3u
Oczywiście nie chciałem tam chodzić i swoją niechęć wyrażałem w bardzo dojrzały i sprytny sposób. Nie płakałem jak inne dzieci, nie dostawałem ataków histerii czy tym podobne. To ja doprowadzałem innych do takich stanów.
Na przykład, kiedy ostatni raz do przedszkola odprowadziła mnie mama, zamiast całusa na pożegnanie ze smutną miną zadałem jej pytanie: „Czy ty mnie jeszcze kochasz?”, po czym odwróciłem się i dołączyłem do grupy.
Po jakichś 15 minutach mama zabrała mnie z przedszkola i nigdy tam nie wróciłem. Ciekawe czemu jej makijaż był cały rozmazany...
I dzieci niby nie manipulują.
Tak, to te niewinne zawsze szczere. No i wina rodziców :)
Tak z ciekawości zapytam, kto się Tobą zajmował skoro rodzice pracowali, a babcia już nie chciała?
No a dlaczego oddali go do przedszkola? Bo rodzice poszli do pracy, a babci dał popalić że nie chciała choć pewnie nie pracowała z racji wieku.
@Dragomir chodziło mi o to kto się nim zajmował po tym jak już przestał chodzić do przedszkola, kiedy to mama odebrała go po 15 minutach. Autor napisał, że już tam nie wrócił.
Też brałem pod uwagę że Ci o to chodziło, ale jak to napisałem już i się nie dało usunąć :)
Dzieci powinny chodzić do przedszkola, zwłaszcza jedynaki. Uczą się interakcji z obcymi ludźmi i życia w społeczeństwie.