Siedzę w Internecie w środku nocy. Za oknem dziwne szmery... Nagle ekran smartfona przygasa, chociaż baterii jeszcze dużo... Pojawia się dziwna muzyka... Zaraz też wyskakuje napis UCIEKAJ!
Była to reklama jakiegoś nowego filmu, ale autentycznie wybiegłem z pokoju i jakiś czas się zastanawiałem, czy wracać.
Dodaj anonimowe wyznanie
To był Morfeusz