#Gp8kV
Anonimowe tutaj jest uczucie, gdy chcesz po prostu podejść do tej matki i strzelić jej w głowę. Anonimowe jest to uczucie, gdy praca zobowiązuje cię do wyłączenia emocji. Anonimowe jest to wszystko, co się procesuje we mnie, gdy jestem w domu, chwilę przed tym, gdy zakładam mundur, przypinam odznakę, ładuję broń i idę do pracy ze świadomością, że znowu zobaczę rzeczy, których żaden człowiek nie powinien nigdy widzieć.
Ale codziennie wstaję i idę do pracy, bo wiem, że setki ludzi liczą na mnie i mnie potrzebują.
Wybacz mi, mała dziewczynko, że nie udało się nikomu zabrać Cię z tego domu zanim było za późno.
Pamiętam jak zamykaliście ludziom ich dorobek życia i ganialiście ich bo nie założyli szmaty na twarz. Przydałby się opis jak wtedy się czuliście.
Atakowanie kobiet bo walczyły o swoje prawa i masę innych. Wszystko ma dobre i złe strony. Ci z wydziału zabójstw to często nadludzie ale za to reszta czesto nie potrafi porządnie raportu spisać
Nie zapominajmy jeszcze o byciu prywatną ochroną dziada Żoliborza.
Z Żoliborza*
Właśnie! Stary cap, komendant glowny też do jednego się nadaje.. w innym kraju by się do dymisji podał
Zdajesz sobie sprawę jak ciężko jest zabrać dziecko z takiego domu? Dzwonienie na policję nic nie daje, wyśmiali mnie kilkukrotnie i mówili że zgłoszenie przyjęte. Na brak wody ciepłej, jedzenia czy pradu mówili że dziecko jest już duze. Mops mi parsknal do słuchawki. Dopiero co było głośno o Kamilku a tutaj żadnej reakcji. Po rozmowie z radnym dostałam następnego dnia telefon od kuratorki, mopsu i byłego policjanta z pytaniami co jeszcze można zrobić. Do dzisiaj dziękuję że są społecznicy bedacy w polityce i robiący coś dla ludzi
Jak PiS wygra w październiku i wprowadzą 800+ to będzie więcej takich dzieci jak ta dziewczynka. Dziwi mnie tylko, że czekaliście na zgodę matki, żeby przeszukać dom, jeśli mieliście podejrzenia że dziecko/ciało dziecka nadal tam jest, a przypuszczam że nie chcieliście przeszukać domu bez podstaw. Chociaż z drugiej strony znając polskie sądy to czekanie na nakaz zajęłoby wam dłużej niż na zgodę matki.
Nie ma wielkiego związku. Przed PiS były już wymyślone beczki na kiszoną kapustę, o ile wiesz co mam na myśli...ale fakt, PiSowcy to ogromne szkodniki Polski, tak samo jak POwcy, PSLowcy i lewaki. Jedynie Konfederacja opowiada się za wolnością gospodarczą, a także w czasach zvida sprzeciwiała się łamaniu prawa oraz niedziałającym lokdałnom czy przymusowi wstrzykiwania nieznanego preparatu, co do czego dokumenty mogą zostać odtajnione dopiero za...kilkadziesiąt lat! Nie mówię że na pewno byłoby lepiej, wskazuję jedynie że to najbardziej proludzka partia w Polsce.
Dragomir nazywanie konfederacji partią najbardziej proludzką to jak nazywanie lejącego cię rodzica ukochanym tatusiem… Konfa to rak jeszcze gorszy niż PiS, a ich pomysły gospodarcze to mrzonki bez pokrycia.
Dragomir, czyli jesteś fanem Konfederacji i wszystko jasne. No właśnie ma to wielki związek, bo teraz 500+ wprowadzone przez PiS, a jak wygra w październiku to 800+ to zachęta do rozmnażania się dla patusów. Bo PiS wśród takich sobie szuka wyborców. Co innego jakby to było tylko dla par, gdzie przynajmniej jeden rodzic uczciwie pracuje albo gdyby zamiast tego był zwrot od podatku, ewentualnie bony żywnościowe, których nie można by było sprzedać ani kupić za nie alkoholu i fajek. Konfederacja jest taka proludzka, że jest przeciwko LGBT, edukacji seksualnej, chce zakazu aborcji (niby z wyjątkami, ale teraz nadal jest jeszcze z wyjątkami), a przynajmniej w programie w 2019 byli. W obecnym chwalą się, że zablokowali ,,piątkę dla zwierząt" nazywając ją ,,piątką przeciwko rolnikom", czyli Konfederacja jest przeciwna ochronie zwierząt i hodowanie zwierząt na futro (często w skandalicznych warunkach) i ubój rytualny jest dla nich ok. Chcą reformy edukacji, w której ,,Każda szkoła może opracować własny, autorski program nauczania i ustalić własną organizację roku szkolnego.". Jasne, edukacja potrzebuje porządnej reformy, bo teraz pozostawia wiele do życzenie, zwłaszcza po tym co wyprawia Czarnek, ale sobie wyobraź jakby to weszło w życie. Nauczyciele mieliby jeszcze więcej pracy, bo jeszcze opracować program nauczania i zorganizować rok szkolny, a poza tym to łatwa droga dla dyrektorów szkół, żeby przekazywali uczniom swoje poglądy, bo sami (może nie sami, tylko z nauczycielami, ale raczej nadal oni mieliby najważniejszy głos) by ustalali program nauczania. Program nauczania powinien być jednolity, ale i sensowny, a nie np. ciągłe wałkowanie starożytnej Grecji czy Rzymu. I chcą żeby rada rodziców miała prawo do odwołania dyrektora. To miałoby sens, gdyby wszyscy rodzice byli normalni, ale tak nie jest i w efekcie dyrektorzy mogliby zostać odwołani przez radę rodziców, którym nie podoba, że bombelek dostał jedynkę. Mogłabym pewnie jeszcze więcej znaleźć, ale limit słów.
Tak, ludzie liczą też szastanie mandatami na prawo i lewo.... Tak wrzucam wszystkich do jednego worka bo tak w większości postrzegam pracę policjantów. Nie ucisza sąsiadów którzy o3w nocy grają tak głośno że podłoga się rusza v(średnio raz w tygodniu dzwoniłem) ale mandat za byle gówno to pierwszy jest że bywystawić...
Mam kolegów policjantów i z jednej strony szacun, że przez pierwsze 2 lata jeżdżą pilnować bydła po stadionach i zbierają żuli z ulicy, ale z drugiej po kilku latach opowiadają sytuacje jak z Kilera, gdzie Ryba miał rękawicę bokserską. Także cały czas mam mieszane uczucia.
Taa świetna policja. Oni nigdy nic nie mogą zrobić poza umarzaniem spraw
Nie czytaj komentarzy. Idź z kimś porozmawiaj - obcym- niezwiązanym z pracą - psychologów obowiązuje klauzula milczenia. Anonimowe nie pomogą - to jednostronny przekaz, nikt Ci tu nie wytłumaczy i nie pomoże w ustabilizowaniu odczuć. To nie Twoja wina, że się nie udało, co jeszcze można było zrobić na Twoim miejscu? Widziałaś/łes wcześniej ten problem? Odbieraleś/łaś telefony na dyżurce? Zbagatelizowałaś/ łeś stan dziecka? Roczne dziecko jest pod opieką tylko i wyłącznie lekarza/ żłobka/ rodziców - nie mówi samo, potrafi jedynie płakać. To nie Twoja wina. Niestety taka jest to praca - niewdzięczna jak wiele zawodów, wyniszczająca i odpowiedzialna. Dziewczynki już nie ma - można jej zapalić światełko, pomyśleć nad intencją czy obietnicą czegoś co można zrobić, by w jakiś sposób było lepiej.