Co tydzień regularnie umawiam się z jedną z prostytutek. Płacę jej normalnie za godzinę, lecz nie za seks, a za przytulanie. Tak, tylko tyle. Nie spotkałem w swoim życiu prawdziwej miłości, dlatego muszę „kupować” uczucia, żeby choć na chwilę poczuć się kochanym.
Dodaj anonimowe wyznanie
Autor autorem ale wyobraźcie sobie jak miłe zaskoczenie przeżywają te prostytutki, w końcu czasami ta praca nie jest dokońca ich wyborem...
Nie idź do prostytutki. Przyjedź do mnie to sie poprzytulasz za darmo
Czy aby napewno jesteś tego pewna co piszesz?
Kobiety też lubią się przytulać. Niektóre nawet bardzo. Poza tym nie ma ani danych, ani reakcji autora, więc nie ma tu żadnego ryzyka. Jest tylko podnoszący na duchu komentarz ;)
Niektórzy jadą autorowi, że to nieprawdziwe, bez uczuć itd. A ja tam go rozumiem. Mnie niesamowicie cieszy jak w komunikacji miejskiej obok siedzi facet, dotyka mnie ramieniem i mogę czuć jego ciepło... Samotność jest straszna.
Znam to. Sam nigdy nie będę się do żadnej kobiety 'przytulał', ale jeśli ona dosiądzie się w taki sposób do mnie...
Strasznie mi przykro że tak się czujecie. Liczę że wszystko się ułoży i znajdziecie w swoim życiu uczucie
To bardzo przykre..
Rozumiem Cię. Też nie wiem, jak to jest być kochaną.
Moja siostra dzisiaj stwierdziła, że jestem bezużyteczna, bo jedyne co według niej potrafię robić to czytać. Rodzina jej przytaknęła. Oczywiście po chwili zaczęli mnie prosić o pomoc, a ja odmówiłam. Teraz wszystcy są na mnie źli, bo nie rozumieją, dlaczego jestem smutna. A mi się chce płakać, bo w własnym domu czuje się nie kochana i nie doceniana. Niestety płakać nie mogę, bo od razu zaczną się komentarze...
I sama chętnie zapłaciłabym komuś za przytulasa
Pomogę. Napisz gdzie i kiedy :)
Kobieta nie ma z tym wielu problemów ;) chyba że nie chce, lub jest zbyt powalona na umyśle.
Tak, Dragomir. Kobiety nigdy nie są samotne, nie cierpią, nie chorują, nie są poniżane przez rodziców, bite przez partnerów. Bulimie i stany lękowe biorą się znikąd. Kolejka ludzi się ustawia, żeby nas pocieszyć, przytulić.
No pewnie że są. Ale wyobraź sobie sytuację, że obcy mężczyzna szuka kobiety, do której mógłby się przytulić I taką, kiedy obca kobieta szuka. Zakładając, że oboje są na takim samym poziomie atrakcyjności i higieny osobistej, to kto prędzej dostanie z liścia a kto skończy w czyichs ramionach?
Dragomir ma racje. Kobiety pod tym wzgledem maja latwiej niz mezczyzni, nawet srednie z wygladu kogos znajda.
Dragomir, co ty gadasz. Podstawowym błędem w rozumowaniu ludzi takich jak ty jest to, że przez typową kobietę, standardowej urody rozumiecie szczupłe dwudziestolatki, a przez standardowego mężczyznę jakiegoś zakolaka z lekką nadwagą z korpo. Czy naprawdę uważasz, że 45-letnia kobieta z nadwagą bez problemu znajdzie kogoś, kto ją wysłucha i przytuli? Zresztą, młode, ładne dziewczyny też nie dostają wsparcia od płci przeciwnej z dobroci serca, a dlatego, że wspierający liczą, że uda im się coś ugrać. Pamiętam, że jak miałam 20-21 lat, to miałam takich kolegów, co twierdzili, że są moimi przyjaciółmi. A jak poznajdywali sobie drugie połówki, to się szybciej ulotnili niż pojawili.
Komentarz wcześniej: "Zakładając, że oboje są na takim samym poziomie atrakcyjności i higieny osobistej...".
@Dragomir, właśnie do tego zdania się odniosłam XD Co innego rozumiesz przez średni poziom atrakcyjności u kobiety a co innego u faceta i dlatego ci się wydaje, że mamy nie wiadomo jakie wsparcie. U kobiety wystarczy, że ma za duży nos, nie maluje się i nie ogoli pach a już w waszym rankingu atrakcyjności i higieny spada gdzieś na sam dół. Natomiast facet, żeby zająć to samo miejsce w rankingu musiałby się naprawdę mocno zaniedbać, musiałoby od niego po prostu śmierdzieć. A wtedy nic dziwnego, że nikt nie jest chętny żeby go przytulić. Porównaj sobie np kobietę i faceta, oboje 30 lat, oboje z nadwagą (wg BMI). Kto dostanie więcej ciepła a kto szydery?
Druga sprawa, że to czy facet przytuli kobietę i pocieszy w dużym stopniu zależy od jej atrakcyjności. A w drugą stronę prawie w ogóle to nie ma znaczenia. Co też sporo mówi o intencjach i czy to jest prawdziwe wsparcie, czy próba ugrania czegoś.
Oczywiście że taka kobieta dostanie więcej ciepła niż mężczyzna. Bo jeszcze liczą się proporcje. Jeśli kobieta ma zbyt dużo w obwodzie, ale biodra, uda, no to tam OK jeśli jest to proporcjonalne. Jeśli facet ma bęben, to o jakich proporcjach mówimy? Więc wychodzi że kobietom łatwiej.
Koleżanka pyta o namiary na tego pana, co lubi się przytulać ^^
Ciekawiło mnie zawsze, czy zdarza się wielu takich klientów. Może któraś z pań pracujących w tym zawodzie się wypowie?
Przykro mi z tego powodu stary, ale uczuć nie "kupisz". Jeśli chcesz szczerego przytulenia z jakimkolwiek uczuciem, to lepiej już chyba po prostu podejść do jakiejś młodszej osoby albo starszej babci i zapytać się wprost, czy możesz się przytulić, bo jest Ci smutno. :)
Nie poddawaj sie, po prostu próbuj kogoś spotkać ale nie na siłę. Poczytaj troche o prawie przyciągania i przeczytaj może książkę "Sekret" - może Cię natchnie :)
Kiepski pomysł. Gdyby do mnie jakiś obcy facet chciał się przytulić, to bym pomyślała, że to jakiś świr albo zbok. Lepiej zafundować sobie koszulkę z napisem "free hugs", wtedy nie ma obaw, że trafi na kogoś niezainteresowanego. :)
Przykre :(
Nie żeby coś, ale ostatnio planuję zacząć robić to samo. Okazuje się że parę kilo nadwagi skutecznie eliminuje mnie z grona osób mających prawo do bycia zauważonym ^^