#9jliK
Ojciec zrobił się czerwony, potem fioletowy, potem znowu czerwony, potem się troszkę uspokoił i powiedział mi... „Synek... nie możesz im dać tych pieniędzy, bo oni będą chcieli coraz więcej i więcej, więc masz tam pójść i...” – tutaj znów się zaczął robić czerwony – „... I IM POWIEDZIEĆ, ŻEBY SIĘ OD CIEBIE ODPIER***ILI, DO JASNEGO CH**A!!! JA NIE MOGĘ MIEĆ SYNA PIZDY, KU**A, CZAISZ???”.
Jak zwykle nie ma najważniejszej informacji 😩😩
i co? przestali cie zastraszać?
Gdzie jesteś końcówko wyznania? Gdzie jesteś?!
gazem po oczach, paralizatorem pod żebra i koniec
Czasem trzeba dzieckiem wstrząsnąć. Chłopak ma jakieś 15 lat to tylko konkretne słowa do niego przemówią. Nie popieram wulgaryzmów, ale w tej konkretnej sytuacji jakoś mi pasują :-)
Skoro w wieku 15 lat nie docierają normalne komunikaty, to rodzice te 15 lat zmarnowali.
Nie chodzi o to, że wulgaryzmy, tylko o to, że mówi dziecku, że nie spełniło jego oczekiwań, że też uważa go za p***. Ciekawe jakby ojciec się zachował, gdyby go samego 5 karków napadło, czy by taki wygadany był
Jak to się skończyło?
Polac mu!!
Oczywiście ojcu ;)
Pewnie że nie przestali, myślicie że kilka wulgaryzmów przestraszy jakąkolwiek bandę agresywnych kolesi?
Twój ojciec miał rację :V
Bardzo dobrze Ci powiedział.
Niedobrze. Mógł sobie darować pizdę, z na przykład (skoro już musiał jakoś nazwać osobę, która zgadza się płacić haracz) powiedzieć, że jego syn nie może być mięczakiem albo czymkolwiek... czymś, co nie obraża jednej połowy ludzkości (kobiet) sugerując, że jest jakaś niepełnopsrytna, oraz drugiej połowy (mężczyzn), która z jakiegoś powodu ma być godna pogardy, kiedy się upodabnia do pierwszej połowy. W ogóle to najlepiej by było obrazić tą mafię podwórkową, a nie jej ofiarę.
Bardzo dobrze mu powiedział.