Zawsze zanim zdecyduję się na wyjazd ze znajomymi sprawdzam, czy w okolicach miejsca, w które się udamy, nie ma żadnych jezior czy basenów.
Zapytacie, dlaczego to sprawdzam? Otóż mam sporą nadwagę i zwyczajnie się tego wstydzę, więc nie chcę, żeby znajomi widzieli mnie w kostiumie kąpielowym.
Nikt o to nie pytał. Ale skoro już o tym mówisz, to nie myślałoś o tym żeby zrobić coś z tą spora nadwagą? Na przykład, no nie wiem...choćby...zredukować ją? Czy ten pomysł jest zbyt szalony żeby spróbować?
Jak masz normalnych znajomych, to jest im wszystko jedno, jak wygladazzw kostiumie kąpielowym.
Na bank buja się w jakimś Krzysiu ze swojej ekipy
Ej no....
Nikt o to nie pytał. Ale skoro już o tym mówisz, to nie myślałoś o tym żeby zrobić coś z tą spora nadwagą? Na przykład, no nie wiem...choćby...zredukować ją? Czy ten pomysł jest zbyt szalony żeby spróbować?
Zawsze jest burkini...
Siłka i jedziesz.
Taa, trening i dieta na masę.
Jeżeli będzie to masa mięśniowa, to zawsze na plus.
To schudnij jak Ci to przeszkadza. Na nadwagę czy otyłość pracuje się latami i niestety nie będzie efektów po tygodniu :/ ale dasz radę
Polecam mniej jeść i więcej się ruszać. Od pięciu miesięcy jestem na diecie zgubiłem 15 kilo. Wystarczy nie wpierdalać śmieci prosiaki