#0UinJ

Na skutek różnych sytuacji przestałam ufać swojemu chłopakowi. Żeby go sprawdzić, opowiedziałam mu fikcyjną historię, która niby miała mi się przydarzyć. Po jakimś czasie rozstaliśmy się, każde z nas ułożyło sobie życie. Jedynym moim problemem stały się anonimy, które otrzymuję kilka razy do roku już od dekady. Dziś dostałam kolejny, a w nim pozdrowienia od wymyślonych przeze mnie bohaterów historii z adnotacją „Opłaciło się ich namierzyć i ściągnąć do kraju, mimo że od lat tu nie mieszkają. Dużo o tobie mi opowiedzieli”.

Nie wiem, czy gratulować pomysłu na uprzykrzenie mi życia, czy współczuć głupoty...
Eliks Odpowiedz

Ciekawe co to za historia, że wpadł na pomysł wysyłania anonimów z nią związanych. Opowiesz i nam?

Swoją drogą dobrze, że się rozstałaś ze świrem. Aż dziwi, że tyle lat i dalej chce mu się bawić.

hugendubel Odpowiedz

A niech sobie pisze tracąc czas i pieniądze. Ty wiesz że to bzdury a nikogo innego to nie obchodzi. Jeśli masz odpowiednie znajomości to możesz zrobić mu kawał. Na przykład policja prosi go o namiary na jedną z tych osób bo jest podejrzana o zabójstwo. Dopiero by się zesrał.

TakaOna100 Odpowiedz

Ty wymyśliłaś historie to on wymyśla swoją. Pomysłowy

PeggyBrown2022 Odpowiedz

Lepiej się odciąć, bo nie wiadomo, co jeszcze wymyśli.

Gelom Odpowiedz

Niewiele z tego można wywnioskować 😕🤔

bazienka Odpowiedz

typ mocno zaburzony, dobrze, ze sie rozstaliscie
w sumie ciekawe uczucie, czytac klamstwa, znajac prawde :)

Dragomir

Ja tak się czułem jak czytałem o dobrodziejstwach preparatu od picera :)

Dodaj anonimowe wyznanie