Ja tak robię codziennie, bo nie mam psa. Za to dzieci mi ho skutecznie zastępują, tylko nie sikają pod krzakiem i nie trzeba po nich kupy sprzątać.
Postac
Moje jedno sika pod krzakiem... Jest za małe żeby wytrzymać do toalety.
Anonex
@Postac Nie wiem, ile twoje ma lat, ale radzę w miarę próbować go tego oduczać. Już kilka razy byłem świadkiem, jak sąsiedzi swojego małego (ale za dużego jak na sikanie byle gdzie) syna od razu po wyjściu z bloku zaprowadzali na parking żeby mógł oddać mocz tuż obok naszego auta.
Postac
Moje młodsze dotrzyma tak z pół minuty z sikaniem. Może minutę. Nie da się oduczyć dziecka czegoś, na co nie jest fizycznie gotowe. Większość w jego wieku nosi jeszcze pieluchę. Jak będzie miało chociaż 2,5 roku, to może doniesie do toalety, chociaż starsze opanowało umiejętność dłuższego wstrzymywania dopiero po 3-cich urodzinach.
Jak zdechł mój pies, to zdarzało mi się czasem wychodzić na spacer i iść tą samą trasą, co zwykle szedłem z psem.
Ja tak robię codziennie, bo nie mam psa. Za to dzieci mi ho skutecznie zastępują, tylko nie sikają pod krzakiem i nie trzeba po nich kupy sprzątać.
Moje jedno sika pod krzakiem... Jest za małe żeby wytrzymać do toalety.
@Postac Nie wiem, ile twoje ma lat, ale radzę w miarę próbować go tego oduczać. Już kilka razy byłem świadkiem, jak sąsiedzi swojego małego (ale za dużego jak na sikanie byle gdzie) syna od razu po wyjściu z bloku zaprowadzali na parking żeby mógł oddać mocz tuż obok naszego auta.
Moje młodsze dotrzyma tak z pół minuty z sikaniem. Może minutę. Nie da się oduczyć dziecka czegoś, na co nie jest fizycznie gotowe. Większość w jego wieku nosi jeszcze pieluchę. Jak będzie miało chociaż 2,5 roku, to może doniesie do toalety, chociaż starsze opanowało umiejętność dłuższego wstrzymywania dopiero po 3-cich urodzinach.
Pogoda była taka, że nawet pies zaparł się łapami i odmówił wyjścia?