#w2uyU
To nie jest tak, że nie protestowałam... Prosiłam, krzyczałam, błagałam, aż w końcu przestałam. Był natarczywy i agresywny, a strach mnie sparaliżował. To było najgorsze uczucie na świecie.
Przez 3 lata wypierałam wszystko ze swojej głowy... Nigdy o tym nie myślałam, nie chciałam o tym myśleć. Moja podświadomość zaczęła to ignorować – aż do dziś, jak każdy szczegół wrócił.
Najbardziej zabolało, gdy od chłopaka usłyszałam, że to moja wina.
Czuję się winna, ale dlaczego? Dlaczego mój chłopak nie chciał mnie bronić, wysłuchać mnie lub mnie wesprzeć? Wstydzę się za siebie, a rozmowa między nami nigdy nie wróciła.
Ja z tym żyję ciągle, ale to tak cholernie boli! Mam mętlik w głowie i nie wiem co zrobić. Brzydzę się sobą tak bardzo.
O empatii to ten Twój chłopak pewnie nawet nie słyszał, nie chcę na podstawie tego jednego (solidnego) argumentu przesądzać, że nie powinien on już być Twoim chłopakiem, ale uważam to za wystarczająco dobry powód do tego, byś się poważnie nad tym zastanowiła.
Zatrzymaj, przewiń. Uważasz, że nie można oceniać kogoś, kto broni gwałciciela?
Samej może być Ci trudno ułożyć ten mętlik. Ja bym się udała do specjalisty, bo gwałt niszczy ofiarę a wielu poziomach. Jesteś wartościowym człowiekiem, dzielną dziewczynką, dlatego zadbaj o siebie. Czasu nie cofniesz, ale możesz to przekuć na swoją siłę.
Brzydzić to się powinnaś tym zj*bem, którego nazywasz "chłopakiem".
Nie wiem jak po czymś takim jesteś w ogóle w stanie go dotknąć.
Najpierw pozbądź się tego palanta, którego nazywasz chłopakiem. Potem Idź zgłosić gwałt na policję. Potem zacznij terapię. Tylko I aż tyle. Z tego punkt pierwszy jest najważniejszy.
po 3 latach moze byc ciezko np. w zakresie sladow :(
Ty nie zrobiłaś nic złego. Zostałaś skrzywdzona i to przez dwie osoby - gwałciciela i chłopaka, który nie zasługuje na to, aby z Tobą być. Poszukaj pomocy u specjalisty i trzymaj się mocno.
Czy zgłosiłaś wtedy to na policję? Przeszłaś obdukcję? Niestety z opisu sytuacji raczej wynika, że nie - chociaż mam nadzieję, że mylę. Masz 10 lat na zgłoszenie przestępstwa gwałtu do prokuratury.
Ponadto terapia. Zacznij terapię, a później zgłoś do prokuratury. Wtedy będziesz mieć jakąś podkładkę, a to jest istotne.
Jesteś dzielną, młodą kobietą. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci wszystkiego, co najlepsze.
To ten chłopak, jeżeli o tym wie, to powinien obić swojemu znajomemu ry..a.
Nie ty powinnaś się wstydzić tylko tamci dwaj gnoje
Nie jesteś niczemu winna, ten chłopak to dupek i chciał celowo Cię zranić. Nie czuj się winna, nic złego nie zrobiłaś.
Szkoda że prawdopodobnie nie zgłosiłaś gwałtu, bo gość sam się pięknie podłożył chwaląc się wszystkim. Do tego obdukcja i by się nie wywinął. A chłopaka powinnaś kopnąć w dupę za obwinianie cię.