#rt3os

Zacznę od tego, że kilka lat temu związałam się ze sporo starszym mężczyzną. Ja miałam wtedy 21 lat, on 35. (Zawsze lubiłam starszych facetów.) Piotr był cudowną osobą, nigdy się z nim nie nudziłam, jeździliśmy razem na wczasy, w łóżku było obłędnie, kochałam go jak nikogo wcześniej. Po około półtora roku związku zaczęliśmy planować wspólną przyszłość, były nawet wzmianki o ślubie. Byłam taka szczęśliwa. Jednak pewnego dnia otrzymałam SMS od Piotra o treści "Nie możemy być już razem, przepraszam." 

Dosłownie zwaliło mnie z nóg, nie wiedziałam co robić. Dzwoniłam i pisałam do niego przez trzy tygodnie, byłam w jego firmie, powiedziano mi tam, że wyjechał i nie wiadomo kiedy wróci. Załamałam się, przez pół roku żyłam jak warzywo. Gdy skończyłam studia udało mi się zatrudnić w biurze architektonicznym, w którym zawsze chciałam pracować. Poznałam tam jednak Hannę. Od początku była dla mnie bardzo nie miła, kiedy tylko miała okazję próbowała mi zaszkodzić, nieraz przechodząc obok niej słyszałam jak mówi cicho różne wyzwiska w moją stronę. Cały czas próbowałam dowiedzieć się o co jej chodzi. Po kilku miesiącach, na zebraniu wykrzyczała mi przy wszystkich, że jestem dziwką i ona wie o moim romansie z jej mężem, po czym wybiegła z sali. Zamurowało mnie, nie miałam pojęcia o czym mówi, wszyscy sie na mnie gapili. 

Następnego dnia podeszłam do niej i powiedziałam, ze nigdy nie byłam z żonatym mężczyzną i że musiała mnie z kimś pomylić po czym ona wyciągnęła telefon i pokazała mi zdjęcia mnie i Piotra w restauracji na których się obejmowaliśmy i całowaliśmy. Byłam w szoku. Okazało się, że te zdjęcia zrobiła nam jej siostra, która przez przypadek nas razem zobaczyła. Piotr powiedział Hannie, że to był dwumiesięczny romans i że się zapomniał bo mieli wtedy problemy a na dodatek ja wiedziałam że on ma żonę. 

Nie mogłam w to uwierzyć. Ale powiedziałam jej jak było, pokazałam zdjęcia, smsy. Ona też była w wielkim szoku. Po skończeniu pracy pojechałyśmy do ich domu. Gdy go zobaczyłam aż mi się zakręciło w głowie, on chyba prawie dostał zawału jak nas zobaczył. Na początku się wykręcał, kłamał ale w obliczu dowodów w końcu się przyznał a na dodatek powiedział, że często miewa romanse z młodymi dziewczynami bo potrzebuje przygód, a że każda oczekuje poważnych deklaracji to mydli im oczy a potem zostawia.

Z Hanną przyjaźnie sie do dziś, przeprosiła mnie, wyrzuciła niewiernego męża, który jak się okazało był z nią tylko ze względów finansowych ( "jego" firma była tak naprawdę firmą jego teścia, który dał mu pracę i obsadził na wysokim stanowisku.) Z tego co wiem został z niczym bo wszystkie pieniądze wydawał na kochanki. Ostatecznie wyszłam za brata Hanny, jestem w ciąży, ona też ma wspaniałego narzeczonego. Ale początku naszej znajomości nie zapomnę nigdy.
Dragomir Odpowiedz

Wow, to by był dobry scenariusz.

Ech, jakby tu był Umbriak to by zaraz dał wyklad na temat poliamorii i dlaczego jest lepsza niż średniowiecze i zaścianek :)

Anonex

Z ciekawości, kim był ten cały Umbriak? Często wspominany, a chyba jeszcze z czasów przed moim szczytem aktywności na tej stronie

SokoliWzrok

Dosyć specyficzny koleś, który był w związku z dwoma kobietami i uważał to za normalne. Bardzo lubili się z Dragomirem. Drago bardzo za nim tęskni.

Dragomir

Masz twarz creepy, wiesz? Spójrz w lustro, pomyśl o mnie i o Wołyniu w '43, to zobaczysz ten creepy-grymas.

Ckawka

Anonex
Od ok 2 lat Ubriaka nie ma. Zostałam na informacji, że pomagał jako paramedyk lub zaopatrzeniowiec na froncie w Ukrainie i oberwało mu się przy którymś bombardowaniu miast. Ile w tym prawdy nie wiem, ale facet z wypowiedzi był spoko gość. Miał tylko niecodzienny sposób życia prywatnego.

Dragomir

Te bajki wymyślił sobie sam z drugiego konta. Do pewnego momentu był autentyczny, a potem zaczął zmyślać żeby się wymiksować w teatralny sposób, jako aktor i właściciel teatru. Dlatego wymyślił drugie konto - "SzmaragdowaSowa", niby światłej pani psycholog, która diagnozowała mnie pod kątem zaburzeń i zboczeń na anonimowych, natomiast pochwalała jego sposób na ro-związki. Oczywiście sama nowoczesna, homoseksualna, a jakże. Z panią tą miał się rzekomo spotkać na plaży nudystów gdzieś za granicą, a tu na anonimowych niby wspomnieć o tym w jakimś wątku i się niby rozpoznali, a potem nawet odwiedzali. On z dwiema kobietami co najmniej bi, ona z homopartnerką, piątka oświeconych homolubów. Ale tu nie o tym kto się z kim prowadzą czy odwiedza, tylko o Umbriaku. Owa "SzmaragdowaSowa", po jakimś okresie absencji Umbriaka podała wersję, że pomagał na Ukrainie i jakiś odłamek trafił go w jaja (przyp. Dragomira). Leżał w szpitalu w ciężkim stanie i niby jest przeżył. Sama "Sowa" zniknęła z portalu dosłownie kilka dni potem. Dziwna koincydencja czasowa.

Umbriak był tak bardzo spoko, że pogardliwie i otwarcie wypowiadał się o osobach konserwatywnych i religijnych. To tyle o jego byciu spoko gościem.

W pewnym momencie jego wersje zaczęły się rozjeżdżać. Najpierw miał być na Pomorzu, a potem nagle, kiedy pojawiła się "Sowa" to już z Wrocławia.

Dragomir

O proszę, jest i groźba użycia przemocy. Leci do ulubionych, to nie może zginąć.
Nie podam adresu, bo cenzura nie puści takiego komentarza. Odezwij się na GG jeśli wiesz co to takiego, daj znać czy chcesz to podać ci nr.

W jednym masz rację, w Polsce dużo mętów zza wschodniej granicy się zagnieździło.

Dragomir

Stary ci nie pozwala? Ostry brutal :) ale jesteście siebie warci. Jednak te groźby są ciekawe, będę ci się przyglądał.

NAUS Odpowiedz

A gdzie ten fragment, że wszyscy śmiali się i dokazywali?
Zabrakło też fragmentu o tym, że później on się zmienił i błagał Was na kolanach o wybaczenie.
Daję 3/10.

SokoliWzrok Odpowiedz

Trzeba było się wiązać z facetem mniej więcej w swoim wieku, to by takich problemów nie było.

SokoliWzrok

Czyli Twoim zdaniem, wyglądam jak 21 letnia kobieta? Dziękuję, ale aż taki ładny to już nie jestem.

SokoliWzrok

Czyli Twoim zdaniem, wyglądam jak 21 letnia kobieta? Dziękuję, ale aż taki ładny to już nie jestem.

Dragomir

Chyba dawno nikt jej nie przywrócił ustawień fabrycznych.
@Hva, z pewnością masz lepszy wygląd niż charakter i nie jest to wcale oda do twojej piękności.

Dodaj anonimowe wyznanie