Jestem Azjatką, która od urodzenia mieszka w Polsce. Moje imię i nazwisko jest bardzo skomplikowane dla Europejczyków (nie mam polskiego imienia).
W tym roku po raz pierwszy trafił mi się nauczyciel (100% Polak), który umie nie tylko bezbłędnie wymówić, ale też napisać moje imię.
Mała rzecz, a cieszy i to bardzo :).
Przypomniała mi się koleżanka z liceum, szlochająca mi na ramieniu w damskiej ubikacji... szlochająca ze szczęścia, tudzież wzruszenia, bo byłam pierwszą osobą w szkole, która poprawnie wymawia jej skomplikowane nazwisko... wszyscy inni robili sobie z niej żarty, obraźliwie je przekręcając, nawet niektórzy nauczyciele...
Możesz zmienić imię na polskie i będzie po problemie. Też jestem "teoretycznie "azjatą. No dobra nie jestem, ale urodziłem się w Japonii.
JejAlterego
zeczywiscie ma zmienic imie tylko dlatego ze wiekszosc ludzi jest za leniwa lub za malo kulturalna zeby je poprawnie wypowiedziec . Wesz ja mam imie z gatunku tych co to sa w prawie kazdym kraju i to czesto w nie zmienionej formie czy pisowni i tak wrecz nie do policzenia jest ilosc sposobow na ktore je ktos przekreci . Tez mam sobie zmienic? , a jezeli tak to na jakie? bo zdaza mi sie bywac w roznych krajach a nie bede zmieniac za kazdym razem jak sie ruszam z domu. To czy ktos zapamieta i poprawnie wypowie Twoje imie to oznaka szacunku niestety wiekszosc ludzi nie ma szacunku do drugiego czlowieka i nie ma to znaczenia czy tym czlowiekiem jest Ania czy Kaguya. Tyle ze w Polsce
Kaguya zauwazy to wczesniej niz Ania.
DarkPsychopath
Jeju.... nie stresuj sie tak. Mieszkałem za granicą i ludzie nigdy nie przekręcali mojego imienia w żadnym kraju(używałem angielskiej wersji,bo jest prościej) .Wymowa jest inna, ale wiadomo, że to nie kwestia błędu tylko akcentu jaki mają w danym kraju. Poza tym co ma szacunek do poprawnej wymowy imienia osoby z drugiego końca świata...Ja nie uczę się wymowy imion Apachów czy Koreańczyków tylko po to, żeby w razie jak jakiegoś spotkam umieć wymówić jego imie.Wyobraź sobie jaki problem mieliby np. pracownicy lotnisk. Co innego jak się przez kilka miesięcy ktoś nie nauczy mówić poprawnie... Wtedy rzeczywiście to troche nie miłe. Ale z ciebie wycieka zwykła nienawiść i to z błahego powodu. Czy jak pojedziesz do krajów tropikalnych to też oskarżysz tubylców, o brak szacunku do ciebie, bo mówią źle twoje imie, o którym nigdy nie słyszeli?
stefaniapoldka
Ja bym swojego nie zmieniła mieszkając za granicę. Co najwyżej nazwisko bym skróciła, bo nawet dla Polaków jest trudne do zrozumienia, mimo, że polskie. :P Zresztą część naszych rodaków potrafi pisać np. "Krzysztow", a to przecież nie powód, żeby zmieniać imię na Krzysztow :D
Pusia
Chciałam zarzucić linkiem do vloga Weroniki Truszczyńskiej, gdzie mówiła, że Chińczycy, będąc poza granicami kraju, zmieniają sobie imiona i nazwiska na takie łatwiejsze w wymowie. Oczywiście nie jest to zmiana w urzędzie, a jedynie w celu uproszczenia komunikacji.
Sebastian001
Chyba każdy chciałby zachować swoje własne imie, a nie dopasowywać się do innych. Pewnie jest dumna z pochodzenia.
livanir
A mnie bawi jak przekręcają moje nazwisko i nie mam nic do tego, jak moje imie zmieniają tak pod własny język(wiecie np. z Natalia na Natalii czy z Katarzyna na Katarina)
Jestemsobiekrolem
Ja z kolei mam plan przeprowadzic sie Polski juz niedlugo. Wiele ludzi juz mnie namawialo na zmiane imienia na bardziej "polskie". Ale nie zrobie tego. Dla mnie moje imie to cos wiecej niz pare liter. Licze sie z tym ze mnostwo ludzi bedzie przekrecac albo probowac akcentowac w "poprawny" sposob i wiem ze na pewno nie bedzie to komfortowa sytuacja. Ale jednak to jest moja decyzja i nie musze zmieniac czesci mojej osobowosci, pochodzenia zeby inni mogli je "latwiej" wymawiac. Zreszta jedyna "spolszczona" wersja jaka przychodzi mi do glowy to Lena ktore do mnie calkowicie nie pasuje ;)
Alegre
Livanir, mnie to również bawi, zwłaszcza gdy kiedyś w Grecji zostałam przez tydzień obdarowywana pociesznym "Natalija"
Sebastian001
Można wiedzieć jak masz na imię?
Alegre
No właśnie Natalia, tylko ze względu na przykład powyżej, chyba część pomyślała, że również użyłam tego jako przypadkowe imię.
Swoją drogą Greczynka, która mnie tak entuzjastycznie witała, bardzo polubiła język polski, więc nawet do innych obcokrajowców wołała "Czesc" zamiast "Hello" czy "Kalimera"
Ja za to mieszkam za granicą i studiuje na uniwerku. Zawsze przychodzą nas pilnować tacy starsi ludzie na egzaminy i sprawdzają nas na liście i nikt jeszcze poprawnie nie przeczytał mojego nazwiska. 😂 ale zawsze po próbie śmieją się sami z siebie i o coś mnie zagadują. 😁
Sama miałam bardzo zabawną klasę. Dwóch niespokrewnionych Kaczmarków (mega popularne nazwisko w Wielskopolsce, na miarę Nowaka), do tego trzy dziewczyny z obcymi nazwiskami - niemieckie, angielskie i rosyjskie. Polonistka (pani starej daty) przez pierwszy tydzień sprawdzała naszą obecność numerkami i kazała nam powtarzać swoje imiona i nazwiska. 26? 27? 30? Przynajmniej chciała się nauczyć.
Moje imię składa się z czterech liter, a samo słowo nie jest zbyt skomplikowane do wypowiedzenia. Mimo to prawie nikt nie jest w stanie przeczytać mojego imienia poprawnie i z jakiegoś powodu dodają litery...
Przypomniała mi się koleżanka z liceum, szlochająca mi na ramieniu w damskiej ubikacji... szlochająca ze szczęścia, tudzież wzruszenia, bo byłam pierwszą osobą w szkole, która poprawnie wymawia jej skomplikowane nazwisko... wszyscy inni robili sobie z niej żarty, obraźliwie je przekręcając, nawet niektórzy nauczyciele...
Możesz zmienić imię na polskie i będzie po problemie. Też jestem "teoretycznie "azjatą. No dobra nie jestem, ale urodziłem się w Japonii.
zeczywiscie ma zmienic imie tylko dlatego ze wiekszosc ludzi jest za leniwa lub za malo kulturalna zeby je poprawnie wypowiedziec . Wesz ja mam imie z gatunku tych co to sa w prawie kazdym kraju i to czesto w nie zmienionej formie czy pisowni i tak wrecz nie do policzenia jest ilosc sposobow na ktore je ktos przekreci . Tez mam sobie zmienic? , a jezeli tak to na jakie? bo zdaza mi sie bywac w roznych krajach a nie bede zmieniac za kazdym razem jak sie ruszam z domu. To czy ktos zapamieta i poprawnie wypowie Twoje imie to oznaka szacunku niestety wiekszosc ludzi nie ma szacunku do drugiego czlowieka i nie ma to znaczenia czy tym czlowiekiem jest Ania czy Kaguya. Tyle ze w Polsce
Kaguya zauwazy to wczesniej niz Ania.
Jeju.... nie stresuj sie tak. Mieszkałem za granicą i ludzie nigdy nie przekręcali mojego imienia w żadnym kraju(używałem angielskiej wersji,bo jest prościej) .Wymowa jest inna, ale wiadomo, że to nie kwestia błędu tylko akcentu jaki mają w danym kraju. Poza tym co ma szacunek do poprawnej wymowy imienia osoby z drugiego końca świata...Ja nie uczę się wymowy imion Apachów czy Koreańczyków tylko po to, żeby w razie jak jakiegoś spotkam umieć wymówić jego imie.Wyobraź sobie jaki problem mieliby np. pracownicy lotnisk. Co innego jak się przez kilka miesięcy ktoś nie nauczy mówić poprawnie... Wtedy rzeczywiście to troche nie miłe. Ale z ciebie wycieka zwykła nienawiść i to z błahego powodu. Czy jak pojedziesz do krajów tropikalnych to też oskarżysz tubylców, o brak szacunku do ciebie, bo mówią źle twoje imie, o którym nigdy nie słyszeli?
Ja bym swojego nie zmieniła mieszkając za granicę. Co najwyżej nazwisko bym skróciła, bo nawet dla Polaków jest trudne do zrozumienia, mimo, że polskie. :P Zresztą część naszych rodaków potrafi pisać np. "Krzysztow", a to przecież nie powód, żeby zmieniać imię na Krzysztow :D
Chciałam zarzucić linkiem do vloga Weroniki Truszczyńskiej, gdzie mówiła, że Chińczycy, będąc poza granicami kraju, zmieniają sobie imiona i nazwiska na takie łatwiejsze w wymowie. Oczywiście nie jest to zmiana w urzędzie, a jedynie w celu uproszczenia komunikacji.
Chyba każdy chciałby zachować swoje własne imie, a nie dopasowywać się do innych. Pewnie jest dumna z pochodzenia.
A mnie bawi jak przekręcają moje nazwisko i nie mam nic do tego, jak moje imie zmieniają tak pod własny język(wiecie np. z Natalia na Natalii czy z Katarzyna na Katarina)
Ja z kolei mam plan przeprowadzic sie Polski juz niedlugo. Wiele ludzi juz mnie namawialo na zmiane imienia na bardziej "polskie". Ale nie zrobie tego. Dla mnie moje imie to cos wiecej niz pare liter. Licze sie z tym ze mnostwo ludzi bedzie przekrecac albo probowac akcentowac w "poprawny" sposob i wiem ze na pewno nie bedzie to komfortowa sytuacja. Ale jednak to jest moja decyzja i nie musze zmieniac czesci mojej osobowosci, pochodzenia zeby inni mogli je "latwiej" wymawiac. Zreszta jedyna "spolszczona" wersja jaka przychodzi mi do glowy to Lena ktore do mnie calkowicie nie pasuje ;)
Livanir, mnie to również bawi, zwłaszcza gdy kiedyś w Grecji zostałam przez tydzień obdarowywana pociesznym "Natalija"
Można wiedzieć jak masz na imię?
No właśnie Natalia, tylko ze względu na przykład powyżej, chyba część pomyślała, że również użyłam tego jako przypadkowe imię.
Swoją drogą Greczynka, która mnie tak entuzjastycznie witała, bardzo polubiła język polski, więc nawet do innych obcokrajowców wołała "Czesc" zamiast "Hello" czy "Kalimera"
Ja za to mieszkam za granicą i studiuje na uniwerku. Zawsze przychodzą nas pilnować tacy starsi ludzie na egzaminy i sprawdzają nas na liście i nikt jeszcze poprawnie nie przeczytał mojego nazwiska. 😂 ale zawsze po próbie śmieją się sami z siebie i o coś mnie zagadują. 😁
Sama miałam bardzo zabawną klasę. Dwóch niespokrewnionych Kaczmarków (mega popularne nazwisko w Wielskopolsce, na miarę Nowaka), do tego trzy dziewczyny z obcymi nazwiskami - niemieckie, angielskie i rosyjskie. Polonistka (pani starej daty) przez pierwszy tydzień sprawdzała naszą obecność numerkami i kazała nam powtarzać swoje imiona i nazwiska. 26? 27? 30? Przynajmniej chciała się nauczyć.
Mała- wielka rzecz, a tak cieszy :)
Czemu nie napiszesz jak masz na imię? :{
Myślę, że nie jest to taka informacja, po której łatwo cię zidentyfikować.
No tak... Bo w Polsce mieszka tylko 1 osoba z Azji. Nawet gdyby tak było, to chyba nie będziesz wiedzieć kto to.
na iimie mi Fubuki
Kosztowało mnie to 100 zł z native speakerem i kilka godzin samodzielnej nauki ale dla tego wyznania było warto.
Nauczyciel.
Moje imię składa się z czterech liter, a samo słowo nie jest zbyt skomplikowane do wypowiedzenia. Mimo to prawie nikt nie jest w stanie przeczytać mojego imienia poprawnie i z jakiegoś powodu dodają litery...
wracaj do chin
Polska dla Polaków,
Ziemia dla ziemniaków!
A księżyc dla księży!