#mqK9o

Krótkie i przykre...
Umówiłam się z pewnym chłopakiem na spacer. Było to nasze pierwsze spotkanie.
Po spacerze zaprosiłam go do domu na herbatę i ciasto, które sama piekłam. Powiedział, że ciasto możemy zjeść później, a teraz moglibyśmy w końcu przejść do rzeczy... Byłam w szoku i powiedziałam, że na pewno tego nie zrobię. Powiedziałam, że szanuję się i nigdy bym tak nie postąpiła na pierwszym spotkaniu, a takie kontakty wymagają czasu.
Na moje słowa wstał, zrzucił blachę z ciastem na ziemię i przed wyjściem powiedział: Więcej emocji czeka mnie na rybach, nigdy więcej nie chcę cię widzieć, tylko czas straciłem...
foreverradio Odpowiedz

Trzeba było wziąć blachę i pieprznąć mu nią po głowie. Co za kretyn!

GoMiNam

Szkoda tej blachy na takiego tępaka. :D

AnonimowyNastolatek Odpowiedz

Ciasto i herbata - jak sympatycznie... A facet burak :c

Kalkulator123 Odpowiedz

Na pierwszym spotkaniu i do domu? 😱 ja bym się bała ze mi coś ukradnie

ZdesperowanaJestem

Albo zrobi krzywdę.

Samotnik Odpowiedz

Co za kretyn... Za ciacho i herbatę to ja bym Cię na rękach przez tydzień nosił :P

ManonBlackbeak Odpowiedz

Szkoda ciasta.

GraczLoLa Odpowiedz

Ech... chciałbym poznać taką osobę jak ty...

naika Odpowiedz

Biedne ciasto... :(

Pusia Odpowiedz

Szkoda ciasta w sumie, nie miałabym sumienia nim rzucić o podłogę. Ogólnie nie lubię, jak ktoś wiąże szanowanie się z nieuprawianiem seksu z obcymi. Tzn., każdy ma swoje zasady, ale pamiętajmy, że nie ma jednej słuszej ścieżki i jeżeli ktoś uprawia taki typ seksu dobrowolnie, przy czym nie krzywdzi nikogo, to również się szanuje. Szacunek to raczej dbanie o swój komfort psychiczny, postępowane zgodnie z własnym sumieniem i nie przymuszanie się do robienia czegoś wbrew sobie. Z kolei nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy w tak obleśny sposób proponują komuś seks i robią fochy o to, że uzyskał odmowę. Wydaje mi się, że tak agresywne reakcje to próba zamaskowania jakiegoś zawstydzenia albo najazdu na jego ego. Nie umiem tego sobie inaczej wyjaśnić.

FoxyLadie

Zgadzam się w zupełności, dlatego jak facet daje mi na pierwszej randce do zrozumienia, że chce ode mnie tylko seksu, to się nie obrażam, tylko życzymy sobie powodzenia i idziemy każdy w swoją drogę.

Szacunku nie mam natomiast do tych chamów, którzy tygodniami czy miesiącami grają zakochanych i wtedy dopiero wychodzi, co nimi kierowało od początku.

Myślę, że jeśli ja jestem szczera i potrafię powiedzieć, czego oczekuję, to mam prawo wymagać tego od innych.

Pusia

To też zależy, w jaki sposób zakomunikuje chęć przygodnego seksu. Moim zdaniem dobrze na pierwszym spotkaniu (lub rozmowie przez internet) dowiedzieć się, czy ktoś szuka czegoś bardziej stałego, czy chce się bawić. Oczywiście nie mówię tu o określeniu się na zasadzie: "będzie kiedyś coś między nami?", a o ogólne podejście do tematu relacji. Ja do wielu propozycji seksu podchodzę z uśmiechem - bawią mnie takie sytuacje, chyba że ktoś, zamiast propozycji, od razu wychodzi z łapami, to wtedy i szybkiego strzała dostanie.

AzuEsmiCzelowaekomu

Bo właśnie uprawianie seksu z béle kim to nieszanowanie siebie i swego ciała; ryzykowanie chorobą weneryczną, AIDSEM, czy łatką "kurwi" czy łatwej przeto niemożności założenia rodziny z kimkolwiek raczej nie nazwę szacunkiem swemu ciału i sobie...

maskotka54

Nie zgadzam się. Fakt, samo uprawienie seksu nijak nie świadczy o człowieku, ale robienie tego z byle kim i dodatkowo kimś kogo się kompletnie nie zna, zdecydowanie świadczy o braku szacunku wobec siebie ( bo może gość mieć jakąś chorobę, ale dziewczyna ma to dajmy na to gdzieś) i tak samo osoba która widzi związek tylko przez pryzmat seksu czyli tak naprawdę przez czubek własnego nosa, pokazuje brak szacunku względem drugiej osoby.

Erick76

"Kazdy ma swoje zasady" Stuu trz tak sie bronil.

Erick76

"Nie ma slusznej sciezki" Badania na temat zwiazku swobodnego seksu z brakiem umiejetnosci utworzenia stalego zwiazku i epidemia chorob wenerycznych mowia co innego. Nie bez powodu puszczalstwo bylo pietnowane we wszystkich spoleczenstwach.

Cystof

Ale nie było. Znaczy nie w całości, widzisz, piętnowano kobiety. Faceci natomiast mieli niemal pełną swobodę dopóki niezbyt się to rzucało w oczy.

Pan domu co tydzień w burdelu? No spoko. No chyba że się tym przechwalał wtedy mooooże ktoś się przejął. No chyba że rzeczony pan domu miał na tyle wysoką pozycję społeczną że był nie do ruszenia.

Wtedy nawet jeśli trzymał konkubiny w domu, w pokoju obok sypialni żony to wszyscy i tak udawali że nic nie widzą...

Erick76

To ze u ciebie tak bylo to nie znaczy ze wszedzie, bialorycerzyku.

Erick76

Bawidamki tez byli negatywnie postrzegani, przynajmniej przez wiekszosc normalnych ludzi.

Cystof

Polecam wyjść czasem wygodnej incelskiej banieczki i poczytać książki historyczne. Udziały w burdelu miał przeważnie nie tylko wójt ale i nie rzadko pleban... Zniżkę i kartę stałego klienta też ;)

Zobacz więcej odpowiedzi (16)
Serwatka31 Odpowiedz

Podniosłabym blachę i mu nią przywaliła.
Albo bardzo mocno spoliczkowała.
Może wgniotła mu z zaskoczenia ciasto we włosy.

Ale naprawdę bym to zrobiła.

NimfadoraTonks

Autorka była pewnie w takim szoku, że nie wiedziała jak zareagować.

Rosita

A jakby ci oddał? To obcy facet, w dodatku w twoim domu, kto wie co by mu odwaliło.

Serwatka31

Wtedy skończyło by się źle dla nas obojga.
Kilka siniaków czy rozwalona skóra czy nawet jakieś odrobinę trwalsze uszkodzenie by mnie nie powstrzymało.

Sorka, taka już jestem.
Mam tylko nadzieję, że nie byłby psychopatycznym mordercą.

Rosita

Czyli po prostu nie masz instynktu samozachowawczego.

Poroniec

Zrobiłabym to samo. Co za prostak. Nie umiałabym tak po prostu na to patrzeć.

socjo

Wiec znizylabys sie do jego poziomu

Arushat Odpowiedz

W imieniu całej płci męskiej, przepraszam za tego osobnika.

Pers

Nie musisz, to bydlę do społeczności mężczyzn nie należy! (Przeptaszam bydło za obrazę)

Cystof

Zaledwie produkt meżczyzno-podobny.

Zobacz więcej komentarzy (14)
Dodaj anonimowe wyznanie