#kyvOr

Jestem "geniuszem" zła.
Od pięciu lat studiuję na UAM w Poznaniu, a od trzech mieszkam pod miastem - na zajęcia dojeżdżam samochodem.

Pod moim wydziałem zawsze były problemy z parkowaniem; pracownicy mają swój parking, a studenci muszą sobie radzić sami.

Wykładowcy i pracownicy mają takie specjalne zalaminowane karteczki z logo UAM i nazwą wydziału, które wkładają za wycieraczki i dzięki którym mogą parkować pod wydziałem.

Zmęczona zostawianiem samochodu setki metrów od collegium, trzy lata temu zrobiłam zdjęcie tej karteczki, przy pomocy Photoshopa i tabletu graficznego sfabrykowałam sobie taką samą, wydrukowałam ją, zalaminowałam, wycięłam... I od trzech lat parkuję dla parkingu dla wykładowców.

Nie wiem, czy mają swoje wyznaczone miejsca, nie wiem, czy pan pilnujący w ogóle sprawdza te kartki, nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi.
Żodyn nie wie, że nie jestem nawet doktorantką. Żodyn.
Dragomir Odpowiedz

To było fajne wyznanie, aż do ostatniego akapitu. Porzygałem się prawie.

socjo

Masz bardzo wrazliwy uklad pokarmowy, moze powinienies skonsultowac to z lekarzem?

Dragomir

To było celowo przesadzone, tak żeby oddać przesyt tym tekstem, przynajmniej na anonimowych czy innych internetach. Masz bardzo zaburzoną wyobraźnię jeśli wziąłeś ten tekst na serio.

coztegoze2 Odpowiedz

A czy geniusz zła, któremu nie chce się przejść kilkuset metrów idzie potem na siłkę poćwiczyć a tak to musi podjechać pod sam budynek?

Lolittka Odpowiedz

Geniusz zła? Nie pochlebiaj sobie, co mądrzejsza osoba by tak zrobiła

Dodaj anonimowe wyznanie