Byłam w pokoju z 3 osobami. Chciałam ściągnąć bluzę, ale bluzka mi się przyczepiła. I ja w stresie jakoś 2 minuty próbowałam ją z powrotem ubrać, bo mi prawie było widać cycki. Udało się! Oglądam się po tych osobach - nikt nie zauważył, bo wszyscy w telefonach. Jednak czasem są przydatne :)
Dodaj anonimowe wyznanie
Albo wszyscy nagle zainteresowali się telefonami, aby grzecznie umożliwić Ci przebranie się.
Jaki piękny przykład wiary w ludzi!
Koledzy nie zdają sobie sprawy ile tracą gapiąc się cały czas w srajfony.
Albo zdają sobie sprawe, że nic nie zyskują gapiąc się na cycki dziewczyny, która sobie tego nie życzy.
@Hvafaen
Nie rozumiesz facetów - każdy będzie się gapić.
Bluzka się przyczepiła czy przykleiła?
Nie, nie jesteś "geniuszem" zła. Jesteś przestępcą, który sfałszował dokumenty urzędowe i w dodatku na ich podstawie osiąga korzyść majątkową. A dodatkowo podszywasz się pod funkcjonariusza publicznego. Parę lat więzienia jak obszył.
Nie to wyznanie. Pani od parkowania na parkingu dla wykładowców jest rubryczkę wyżej.