#XHeDd

Lata 90.
Gdy moja starsza siostra zaczęła się uczyć małego katechizmu przed Pierwszą Komunią, ojciec postanowił, że i ja powinnam go się nauczyć. Całego... Szło mi opornie, zwłaszcza te dłuższe modlitwy, nic dziwnego, miałam dopiero 5 lat. Co wymyślił ojczulek? Jak tylko cokolwiek zbroiłam (nie zawsze ja, byłam najmłodsza z okolicznej dzieciarni i często winę zwalano na mnie, mimo że fizycznie części psot nie byłam w stanie zbroić), to natychmiast w TYM miejscu, w którym mnie przyłapał, musiałam klękać i na głos odmawiać modlitwy, tak długo, aż nie powiedział dość.
Mało? Ojciec nie zważał gdzie i przy kim wymierza mi karę, tak więc klęczałam na środku drogi (u nas mały ruch wtedy był), w bramie, ba, nawet w pobliskim miasteczku pod sklepem, bo wg niego „celowo za wolno szłam...”. Z rezolutnej i uśmiechniętej dziewczynki pozostał cień, bałam się, że za chwilę znów przyjdzie i mnie ukarze, a ludzie będą mnie wytykać palcami.

Może to wydawać się dziwne, ale byłam naprawdę szczęśliwa, gdy ojciec uznał, że mam modlitwy w małym paluszku i powrócił do standardowego wymierzania kar, czyli bicia (tym to już tak się nie chwalił).

Czasem w sennych koszmarach widzę tych ludzi, nieraz stojących wokół mnie i śmiejących się z mojej kary.
ToTylkoJa90 Odpowiedz

Ojciec psychol, to nie ulega wątpliwości. Ale jak ludzie mogli nie zareagować na coś takiego? Mam na myśli normalną reakcję, nie debilny śmiech. W głowie mi się to nie mieści, serio.

Cero

Kiedyś ludzie tak bardzo nie ingerowali w życie innych, szczególnie w wychowywanie dzieci. Dzisiaj jest przesada w drugą stronę - nie można nic dziecku zabronić bo się zaraz znajdzie ktoś kto by po opiekę dzwonił.
Jednak obstawiam, że 90% osób co się oburzają samo by nie zareagowało, chociażby ze strachu, że oberwą od obcego faceta. Kto zareagował w podobnej sytuacji, a nie tylko burzy się w internecie niech pierwszy rzuci kamieniem.
Druga sprawa jak się ludzi nie zna to wiele nie można zrobić. Bo co? "Halo? Policja na ulicy X biją dzieciaka... Nie, nie znam ich. Już sobie poszli..." a dzieciak ma bardziej przekichane bo zwrócił na siebie uwagę osoby która chciała pomóc (jakby to jego wina była).
(PS: mówię na podstawie własnego doświadczenia. Zareagowałam, prawie doszło do rękoczynów ze strony rodzica, a dzieciak miał bardziej przekichane. Obcy ludzie, więc nie było tego zgłosić dalej)

Dragomir

30 lat temu była zupełnie inna mentalność. Tam rodzic i nauczyciel mieli jakąś jeszcze władzę nad dziećmi. W tym przykładzie widać zupełnie chybione jej zastosowanie, nie popieram działań psychola. Ale odnoszę się do tego, że nikt nie reagował.

Dziś wszyscy tacy oświeceni, tylko z dzieciaków wyrastają bezmózgie smartfonowe zombie, które, o dziwo, wcale nie mają więcej współczucia dla innych niż mieli ich rówieśnicy w czasach, kiedy wychowanie nie było bezstresowe, ale przynajmniej było.

JaAnna Odpowiedz

Jezu...

78FS

Komentarz idealnie trafiony, nie powiem :)

78FS

Ech.
Czy tylko ja tu słyszałam o sarkazmie?

Jezuss

Tak, Anno?

rocanon

Jezus na krzyżu by za wiatrak robił, widząc do czego prowadzi fanatyzm religijny.

Nevii Odpowiedz

Ojciec dewota z zaburzeniami psychicznymi...

kultowa0 Odpowiedz

"ojciec"

anakonda257 Odpowiedz

Co za ciota z niego... Tak to jest jak za wiarę zabierają się nieodpowiednie osoby.

Masakraa Odpowiedz

Jeżeli zobaczylabym cos takiego na ulicy od razu bym wziela takie dziecko pod reke i zabrala ze soba . Jakim cudem mozna na to normalnie patrzec

Dragomir

Kidnapping?

Komunizm Odpowiedz

A potem wszyscy katole się dziwią, że jest się niewierzącym i wyzywają od pogan

TakaOna100 Odpowiedz

Biedna mała dziewczynka :( przytul ją mocno, nie zasłużyła na to. Ojciec jest tyranem

MaggieGreene Odpowiedz

Twój "ojciec" to potwór

AzuEsmiCzelowaekomu Odpowiedz

Czytając o takich debilach potem anonimowi lewacy patrzą na każdego wierzącego przez pryzmat tychże odchyleńców. A sam Twój ojciec pewnie skutecznie zniechęcił Cię do wiary...

muza21

Gardzisz generalizowaniem a sam/a generalizujesz. No brawo :D

MaggieGreene

Nie każdy,ale nie oszukujmy się, nie brakuje katolików odpierdalających coś takiego. Zachowanie takie jak ojca autorki niestety nie należy do rzadkości. To smutne, że z religii (która z zasady ma propagować dobro) zrobiono narzędzie do przemocy i nękania.

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie