#WUxw9
Zaczęłam podejrzewać, że on mnie zdradza. Często gdzieś jeździł, nie chciał dawać mi swojego telefonu do ręki, chamsko się do mnie odzywał, często wydzierał się na mnie, aż w końcu zaczął mnie poniżać. Oddalaliśmy się od siebie z dnia na dzień coraz bardziej. Pewnego dnia siedzieliśmy oboje obok siebie, nie odzywając się ani słowem. Wtedy właśnie wybuchłam i kazałam mu albo zostać i naprawić nasz związek, albo zabierać swoje rzeczy i wyjść. Spakował się w pół godziny. Wtedy też powiedział mi, że poznał kogoś, zakochał się, a nasz związek go po prostu nudził.
Najlepsze jest to, że związał się z dziewczyną, która zdradziła swojego poprzedniego faceta. On sam był zdradzony przez swoją byłą i twierdził, że ma uraz i nigdy nie zaufa nikomu. Jak widać, facet zmiennym jest.
Wiecie czego mu życzyłam, wykrzykując, jak wystawiał swoje rzeczy do zabrania?
Wykrzyczałam mu, że życzę mu, żeby każda dziewczyna, z którą się zwiąże w życiu go zdradzała, żeby mógł czuć to samo, co ja teraz.
I wiecie co? w ciągu roku był z dwiema dziewczynami. Jedna przespała się na imprezie z jakimś kolesiem, a druga zdradziła go z jego kolegą z pracy.
Karma wraca. Szczęścia w znalezieniu wiernej kobiety, gnoju.
Teraz napisz o swoich przewinieniach bo ten przekaz jest 1-no stronny.
nic nie usprawiedliwia zdrady ani przemocy psychicznej
poza tym niezly z niego bl;uszcz, skoro robi inbe o nieodpisanie na sms
Napisała - brak buziaka na dobranoc, nieodpisanie natychmiast na SMS-a...
Cóż, na różnych i różne się trafia, ale skoro typ po zdradzie, zdradził ze zdradzającą, która też go później zdradziła i trafił na następną zdradulę, to myślę, że on chyba tak po prostu lubi.
A Ty, naiwna, nieświadoma autorko, nie potrafiłaś spełnić jego ukrytych oczekiwań i go zdradzać. Widzisz, jednak Twoja wina.
myślę, że lepiej zastanowić się czemu w związku jest nudno i jak to rozwiązać, a jak się nie da rozejść się w zgodzie, a nie kazać wybierać, ale co kto woli
No jeszcze musiałby być na tyle dorosły żeby się komunikować, że mu nudno. Zamiast tego wolał wsadzić pindola w inną babę. Z jej perspektywy coś się psuło ale nie znała przyczyny. Zawsze jak znajomi mają problemy w związkach to im powtarzam, że mają rozmawiać bo jak przestaną się komunikować to w zasadzie można już sobie podać ręce i się pożegnać.
Stracilem kiedys przyjaciela ,jego dziewczyna chciala sie ze mna przespac i powiedzialem mu o tym ,smiertelnie sie obrazil. Kiedy to pewnego dnia z nikad odezwal sie ,pogadalismy i jakos dziwnie czesto zaczol sie do mnie odzywac ,nawet nie zauwazylem ,kiedy praktycznie ciagle przybywal u mnie w domu. po jakim czasie przestal a w raz z nim moja uwczesna dziewczyna. Nie ukladalo nam sie ,wiec nie obwiniam nikogo. Zaskoczyl mnie fakt ,ze dowiedzialem sie od niej "tej falszywej" jak to kazdy mi mowil ,swoja droga do teraz nie wiem ,czy to nie byla zemsta z jego strony. Co sadzisz?