#OEVOg

Byłam dziś w sklepie po długim dniu w pracy. Ekspedientka przy podawaniu zakupów życzyła mi miłego dnia. Odruchowo odpowiedziałam: „Nie, dziękuję”. Dopiero jej zdziwiona mina uświadomiła mi, że palnęłam coś dziwnego. Spaliłam przysłowiowego buraka, wzięłam swoje zakupy i wyszłam.
lildurk Odpowiedz

"Siateczke doliczyc?"

Pers

Albo "mogę być winna grosika?"

HastaLaVistaBabe

"Paragonik?"

Dodaj anonimowe wyznanie