#Rh8uk

Jako pielęgniarka pracująca w domu opieki, byłam przy wielu śmierciach. Pacjenci często spowiadają się przed śmiercią. Czasami mogą to być zabawne wyznania, a innym razem mogą być okropne. Odkąd zostałam pielęgniarką, słyszałam zarówno jedne, jak i drugie. Najbardziej wstrząsające wyznanie przyszło od 102-letniej staruszki. Była bardzo miła, uprzejma i nigdy o nic nie prosiła. Nawet gdy była chora, nie narzekała. Przeżyła swoje dzieci i męża, reszta rodziny mieszkała po drugiej stronie kraju. Siedziałem z nią przez kilka minut po podaniu jej leków przeciwbólowych. Powiedziałam jej, że czeka na nią miejsce w niebie. Odpowiedziała: „Kocham Boga, ale się z Nim spotkam”. I opowiedziała mi swoją historię.
Okazało się, że zaszła w ciążę w wieku 17 lat z chłopcem, którego nawet dobrze nie znała. Była niezamężna, a w tamtych czasach panna z dzieckiem była wielką sprawą. Ukryła zatem ciążę i urodziła sama, w rodzinnej stodole. Bała się i wiedziała, że gdyby jej rodzina dowiedziała się o tym wszystkim, zostałaby wyklęta i napiętnowana. Owinęła więc dziecko i zostawiła w stawie niedaleko domu.

Serce mi zamarło, gdy opowiedziała mi swoją historię. Staruszka wkrótce zasnęła i zmarła około godziny później.
arizona41 Odpowiedz

Gdy ta babcia miała 17 lat, to było jeszcze przed wojną, czasy były zupełnie inne, a życie i moralność ludzi na wsi bardzo odbiegała, od współczesnych standardów.

Fergal

Moralność chyba nie była tak bardzo inna skoro babcia wiedziała że zrobiła coś tak potwornego że nie spotka za to swojego boga.

arizona41

@Fergal
Nie do końca zrozumiałeś, o co chodzi. Przed wojną młoda kobieta mająca dziecko nie wiadomo z kim, była obiektem drwin i szyderstw. Rodzina i prawdopodobnie cała społeczność tej wsi by się od niej odwróciła, ksiądz wyklnął, a sama nie była by w stanie wychowywać dziecka i zarabiać na utrzymanie. Na dobry ożenek też nie miała szans, a jeśli udało by się jej znaleźć jakiegoś męża, to chyba z dna społeczeństwa. Przed wojną żłobki/przedszkola/ochronki były rzadkością, a jeśli były, to w większych miastach. To samo domy samotnych matek, a spora część takich instytucji kierowana była przez kościół. Zresztą warunki życia na wsi były nieporównywalne do tych współczesnych, w niektórych regionach kraju ludzie żyli jak w średniowieczu. Gdy ktoś walczy o swoje przetrwanie, to jest w stanie dopuścić się nawet zbrodni. Ta babcia na pewno wiedziała, że postępuje źle, ale jeżeli miała do wyboru życie dziecka, albo życie w nędzy, na dnie społeczeństwa, w warunkach, gdzie wychowanie, a nawet zapewnienie podstawowych potrzeb tego dziecka, było by niezmiernie trudne, to jej wybór nie powinien dziwić. Ludzie przed wojną rozmnażali się jak króliki - kobiety rodziły po kilkanaście dzieci, z których może kilkoro dożywało do dorosłości. Umieralność niemowląt i małych dzieci była bardzo duża i nawet gdyby te dziecko się urodziło, to nie wiadomo ile by pożyło. Wtedy życie nawet ludzkie, miało mniejszą wartość, więc nie można porównywać ówczesnej moralności z obecną.

Cystof

EEEEERICK76!!!

CHODZINOTU ROBACZKU!!

Wyjaśnij proszę tym państwu, tak jak próbowałeś i mi, że rozwiązłość mężczyzn i kobiet była tak samo napiętnowana i że nie prawdą jest że konsekwencje względem kobiet były bez porównania większe.

Evrard Odpowiedz

W tamtych czasach na Polesiu które wówczas było w granicach Polski ludzie na wsi żyli jak w Średniowieczu. Mieszkańcy innych regionów którzy tam trafili nawet 90 lat temu byli w głębokim szoku jak to zobaczyli . I pewnie tam wydarzyła się ta historia gdzie państwo nie działało a babcia za karę musiała z tym żyć 85 lat.

arizona41

Polska przedwojenna była krajem biednym, nawet biedniejszym niż większości się wydaje. Byliśmy jednym z najbiedniejszych krajów Europy, nawet regiony byłego zaboru niemieckiego - najlepiej rozwinięte tereny II RP, w porównaniu do nawet tych gorzej rozwiniętych i biedniejszych regionów Niemiec, Francji, czy Wlk. Brytanii wypadały gorzej.

Tydyt Odpowiedz

Mocne

Ciastozrabarbarem Odpowiedz

Chętnie bym poczytala więcej historii z takiego miejsca

Domandatiwa Odpowiedz

Jak mogła ukryć ciążę? Przecież to nie kilka dni, kiedy brzuch mogą zamaskować tylko najbardziej otyłe kobiety, a raczej w biednym środowisku nie miała możliwości aż tak przybrać na masie... Nie mogę zrozumieć tego wyznania.

Postac

Po niektórych kobietach naprawdę późno widać ciążę. W dodatku jak się nie oszczędzała, to mogła urodzić przedwcześnie i tym bardziej brzuch jest mniejszy. Jak nikt się nie spodziewał zobaczyć ciąży, to też widząc, że kobieta tyje, mógł nie zgadnąć.

Domandatiwa

Dzięki za odpowiedzi. Nie miałam takich znajomych, albo jestem zbyt mało spostrzegawcza.

Pewnie w wieku siedemnastu lat przybieranie na masie mogło być jeszcze dodatkowo interpretowane jako oznaka dojrzewania. Smutna historia, osiemdziesiąt parę lat życia z takim przekonaniem o sobie :(

Dodaj anonimowe wyznanie