#NO6Xg
Moja matka często porównywała mnie i mojego brata do siostry przyrodniej, która ma maturę, skończyła dwa kierunki studiów, pracuje w korporacji, dobrze zarabia... „Idealna”.
Któregoś dnia przy kolacji znowu zaczęła porównania. Więc odpowiedziałam jej tak: „Trzeba było się przespać z naukowcem, a nie ze zwykłym chłopem ze wsi”. Na to moją matkę zamurowało i nic nie odpowiedziała.
A Twoja matka taka idealna? Jak moja mnie porównywała, to zawsze jej odpowiadałam, że "jaka matka, taka córka". Ona miała wobec mnie inne plany, a ja spełniałam swoje.
Choć Twój tekst może wydawać się wredny, uważam, że dobrze powiedziałaś. Nie powinno się porównywać dzieci i pokazywać jednemu, że uważa się je za gorsze. Każdy człowiek jest inny. To bardzo smutne, że ktoś tak robi.
Ha ha, dzięki, uwielbiam tę piosenkę i stąd ten nick. Łatwo się domyślić. Nie pisałam tu, bo byłam zaaferowana śmiercią bliskiej osoby. Ale trzeba żyć dalej. "Autobus życia jednak dalej jedzie" - dla wszystkich pozostałych.
Nie myślcie, że gadam ze sobą. Tu był komentarz, ale zniknął.
A co stoi na przeszkodzie, byś zdała maturę, poszła na studia, skończyła 2 kierunki, poszła do pracy w korpo i dobrze zarabiała?
Może nie czuje potrzeby? Znajomy bez tego wszystkiego dobrze zarabia (nie w korpo). Serio, męczące jest takie ciągłe słuchanie, że ktoś jest od ciebie lepszy, bo coś tam, gdy tobie jest dobrze, jak jest.
Dla ludzi, którzy nie idą na studia, matura jest niepotrzebnym papierkiem.