#GmAWi

Parę miesięcy temu wprowadziłem się z żoną i naszym pieskiem do nowego mieszkania. Nie minął tydzień, kiedy w drzwiach naszego mieszkania pojawił się listonosz z listem. Okazało się, że jeden z naszych sąsiadów wniósł do sądu sprawę o zakłócanie ciszy nocnej. Aż nie mogłem w to uwierzyć - pozew dotyczył psa. Małego, kulawego kundelka w zaawansowanym wieku, który przez 90% czasu śpi, a resztę życia spędza na jedzeniu i otrzymywaniu usługi czochrania za uchem. Sąsiad jednak zaklinał się, że psiak głośno szczeka w nocy, nie daje mu spać i stawia na nogi całe osiedle.
Rozprawa odbyła się w formie przyspieszonej... i równie szybko się skończyła. Okazało się, że pozwał nas 90-letni staruszek. Kiedy sędzia zadała mu pytanie, on nawet nie zareagował. Powtórzyła więc, a on dalej nic. Po dłuższej przerwie zirytowana, krzyknęła:

- Proszę pana, czy ma pan zamiar odpowiedzieć mi na pytanie?

Dziadunio zwrócił na nią uwagę chyba tylko dlatego, że sędzia wymownie machała rękoma. Spojrzał na nią nieco ożywionym wzrokiem, odchrząknął i rzekł:

- A to pani do mnie mówiła coś? Ja bardzo przepraszam, ale głuchy jestem jak pień...

Pozew został oddalony.
oczarowana Odpowiedz

Tacy są najgorsi..

GallaAnonim

Chciał sobie dziadek urozmaicić życie na starość ;)

Cobra11 Odpowiedz

Nie rozumiem co mu to wszystko dało.

muza21

Wiesz, on sam pewnie nie rozumie po co to zrobił. Niektórym odbija na starość i jak nikt się nimi nie opiekuje, to robię takie właśnie rzeczy.

renia1991

Rozrywkę ;)

Anonimowa1995

Zainteresowanie. Starsi ludzie są czasami bardzo samotni

wiwerna

Wiesz, zawsze to jakaś rozrywka, do ludzi się wyjdzie. A poza tym, może miał takie marzenie, żeby choć raz w życiu wziąć udział w rozprawie, po sieci krąży np. historia babci, która chciała, żeby ją aresztowano i jacyś policjanci w końcu spełnili to marzenie.

es91

może się nudził... ?

PalePapierosy Odpowiedz

Dawno nie przeczytałem takiej ściemy.

1. Nie ma możliwości otrzymania listu z sądu w przeciągu tygodnia od złożenia pozwu. Do sprawy musi zostać przydzielony sędzia, wyznaczony termin rozprawy, czas wysyłki i dotarcia listu. Ponieważ sam złożył pozew, musiał on być złożony z powództwa cywilnego, na samo rozpatrzenie wniosku oczekuje się około 1-2miesięcy. Nie ma tu również przesłanek do rozprawy w formie przyśpieszonej. Są o wiele bardziej ważne pozwy, które rozpatrywane są w trybie normalnym. Szybka rozprawa mogłaby być jedynie gdyby była zrobiona w trybie zaocznym, ale wtedy rozprawa jest bez udziału stron, a z racji braku dowodów wniosek zostałby odrzucony.

2. Żeby kogoś pozwać trzeba znać jego dane osobowe. Wątpię, żebyście chwalili się swoimi danymi z sąsiadami.

3. Taki pozew zostaje odrzucony z góry po złożeniu. Żeby coś zdziałać w sądzie, musiałby przynajmniej kilkukrotnie wezwać policję/ straż miejską w sprawie zakłócania ciszy nocnej..

Bongo Odpowiedz

Chyba pozwał was tylko po to, aby sobie jakoś urozmaicić wolny czas. Jeszcze powinien wam jakieś odszkodowanie stary zgred zapłacić.

TeslaYTPolska Odpowiedz

Aha? Ok starszy pan był nie tylko głuchy jak pień ale chyba tępy jak młotek...

Anonimowaosoba456 Odpowiedz

Może to miał być taki rytułał przejścia który wszyscy nowi sąsiedzi muszą przejść

incensiss Odpowiedz

Może mu się nudzi? Ludzie na starość robią wszystko byle mieć zajęcie...

Lokietek

To niech sobie trumnę robią zamiast wkurzac swoim istnieniem innych ludzi

JoseLuisDiez Odpowiedz

W takich sytuacjach pozywający powinien płacić koszty sądowe.

TaktycznaDziewczyna Odpowiedz

czy pan sąsiad wytłumaczył pozniej jakim cudem słyszał szczekanie psa? Wyimaginowane szczekanie psa??!!!

misiaapysia Odpowiedz

Może słyszał tylko szczekanie psa

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie