#EvCWK

Będąc w gimnazjum, chciałyśmy pierwszy raz napić się alkoholu. Jako że wydawało nam się to super pomysłem i chciałyśmy pochwalić się tym, że jesteśmy takie dorosłe, głośno rozmawialiśmy o tym na przerwie w szatni szkolnej. Zastanawiałyśmy się, skąd weźmiemy naszą „wódę”. Wtedy chłopak ze starszej klasy podszedł do nas i zażartował, że może sprzedać nam „wódę 40”, bo jego tata ma jej dużo w piwnicy. Zrozumiałyśmy, że będzie to wódka 40%. Kolega oczywiście miał na myśli WD-40, ale widząc, że jesteśmy niezbyt ogarnięte, postanowił, że oszuka małolaty. 

Takim oto sposobem wydałyśmy 60 zł na dwie puszki WD-40... Oczywiście chłopak nie chciał nam zwrócić pieniędzy, a ja swój pierwszy alkohol wypiłam trzy dni później z barku rodziców mojej koleżanki.
thor1908 Odpowiedz

Miejmy nadzieję, że jak będziesz chciał kupić "wiskacza", to nie kupisz żarcia dla kotów.

rocanon Odpowiedz

Kiedyś w szkole na wycieczce, kolega zauważył gdzieś na jakimś budynku "ogłoszenie" -zioło i nr tel. Postanowił zadzwonić i rzeczywiście przyjechał jakiś facet z towarem. Sprzedał mu majeranek.

masloorzechowe3 Odpowiedz

Niezłe xd momentami tęsknię za tymi czasami

Dodaj anonimowe wyznanie