#6dSEt

Jako tło – moja matka lubi zjawiska nadprzyrodzone. Kryształki, tarot, te sprawy. Wierzy też w sny prorocze i jest przekonana, że ma do tego dar. Ja generalnie nie wierzę w takie sprawy. Ale... Jakiś czas temu zmarła moja babcia. Pogrzeb był akurat w wigilię parę lat temu. Już parę tygodni później moja mama obwieściła, że babcia się jej śniła, powiedziała, że jest szczęśliwa i odchodzi do lepszego świata. I uporczywie się mnie pytała, czy mi też się babcia śniła. Odpowiadałem, że nie. 
Kłamałem.
Babcia przyśniła mi się jeden jedyny raz. Osiem miesięcy po śmierci. I mimo iż minęło kilka lat, ja ten sen pamiętam do dziś. Ze szczegółami. I nie potrafię zapomnieć.

We śnie wszedłem do dziwnego pokoju, który jednocześnie wydawał się podobny do pokoju mojej babci, miał drzwi i okna, ale... nie miał ścian ani podłogi czy sufitu. Zamiast nich była tylko szara nicość. Wszystko wydawało się w niej zawieszone.
Babcia leżała na łóżku przykryta kołdrą i wyglądała na smutną. Podszedłem i spytałem, co tu robi, bo przecież już powinna pójść dalej. Spojrzała na mnie i powiedziała:
– Wnusiu, spójrz na mnie, jestem taka stara i schorowana... Gdzie ja pójdę, jak ja się tam pokażę...
Pamiętam, że usiadłem na łóżku, wziąłem ją za rękę i powiedziałem spokojnie:
– Babciu, przecież nie zawsze taka byłaś. A pamiętasz, jak byłaś młodsza o 10 lat? Przypomnij sobie.
I nagle babcia siedziała na łóżku obok mnie, wyraźnie młodsza. Spojrzała na mnie, jakby zakłopotana, a ja mówiłem dalej.
– Widzisz? A pamiętasz, jak ja się rodziłem? Jaka wtedy byłaś młoda? A pamiętasz, jak dziadek jeszcze żył? A jak byłaś młodą panną?
I babcia stawała się coraz młodsza i mniej smutna. Najpierw była młodsza, potem młodą kobietą, a potem siedziała koło mnie młoda dziewczyna, uśmiechnęła się i powiedziała tylko: „Dziękuję”. A potem wyszła przez drzwi, za którymi było jasne światło. A ja się obudziłem.

Minęło już kilka lat. A ja nadal pamiętam ten sen i mam wrażenie, że go nie zapomnę. I jesteście jedynymi, którym to wyznaję. Nikomu się do tego nie przyznam.
To na pewno był tylko sen...
maxiorek Odpowiedz

Nikt nie wie co jest po śmierci. Też nie wierzę w zjawiska nadprzyrodzone, ale myśl, że śmierć nie jest końcem, jest całkiem przyjemna i chciałabym, żeby faktycznie było coś potem. Czasem myślę o mojej zmarłej babci, czy cioci i mam nadzieję, że jakoś mnie chronią.
Czytałam tu kiedyś wyznanie dziewczyny, która bardzo źle się czuła w odziedziczonym mieszkaniu. W końcu znalazła pod podłogą zeszyt, którego autor musiał się parać czarną magią. Niby człowiek nie wierzy w takie rzeczy, ale na widok zdjęć tego zeszytu i przeczytaniu historii związanej z mieszkaniem, zaczęłam trochę mniej sceptycznie podchodzić do takich spraw.

Solange

Lubię sobie wyobrażać, że moi bliscy, którzy zmarli siedzą sobie w wygodnym pokoju. Niekoniecznie robią to samo, ale są razem. I tak jak w moich myślach oni są w pokoju, tak oni w myślach widzą mnie i moją rodzinę na ziemi. Jest tam nawet miejsce dla mojego zmarłego psa.
Nie wiem, czy w to wierzę, ale po prostu podoba mi się ta myśl i nie umiem z niej zrezygnować.

Hvafaen

Każdy może napisać taki zeszyt na potrzeby historyjki

imtoooldforthisshirt

@Hvafaen Niby tak, ale nie kazdy moze dolaczyc zdjecia do anonimowych wyznan. Jakbym takie zobaczyl, to chyba szybciej bym uwierzyl ;)

maxiorek

@imtoooldforthisshirt, chodzi o wyznanie #DUmHl. Zdjęcia już nie są dostępne. Nie były dodane bezpośrednio do wyznania, tylko poprzez link do strony, na której zostały udostępnione.

Hvafaen Odpowiedz

To, że po śmierci kogoś bliskiego lub nawet i nie ci się śni to najnormalniejsza rzecz na świecie. Sny to twoje myśli i cząstki nieświadomości. Chyba normalne, że myślisz i zamartwiasz się śmiercią babci? Więc normalne, że ci się przyśniła.

upadlygzyms Odpowiedz

Całe szczęście, że wyhamowałaś na etapie młodej dziewczyny. Gdybyś z rozpędu dotarła do wieku niemowlęcego, mogłoby być nieco niezręcznie.

imtoooldforthisshirt Odpowiedz

A widziales kiedys zdjecia babci kiedy byla mloda? Jesli nie, to popros mame, zeby jakies wygrzebala i zerknij sobie, czy to osoba z Twojego snu. Jesli nie, to wiesz, ze to tylko projekcja Twojego mozgu. Jesli tak, to zapewne widziales jednak kiedys zdjecie mlodej babci i zwyczajnie nie pamietasz ;) Ja akurat w takie rzeczy nie wierze, ale moj sceptycyzm wcale nie dowodzi, ze one nie istnieja.

worm Odpowiedz

"To na pewno był tylko sen... " - bo był. Śniłeś o babci bo zmarła, a dodatkowo
"Jako tło – moja matka lubi zjawiska nadprzyrodzone. Kryształki, tarot, te sprawy. Wierzy też w sny prorocze i jest przekonana, że ma do tego dar." więc nie trudno mieć sny ezoteryczne tego typu, skoro młody człowiek jest karmiony takimi treściami (a potem młody staje się dorosły).
Mojej dziewczynie zmarła mama i śniła mi się (nie jej, a mi)- miałem przekazać żyjącemu mężowi, a ojcu mojej dziewczyny, żeby pranie wstawił.
Nie sądzę, żeby parę tygodni po śmierci to było istotna informacja o wstawianiu prania. Aha i nie wierzę w rzeczy nadprzyrodzone itp kryształki i taroty.

Tydyt Odpowiedz

Mi się codziennie coś śni. I to różne dziwne rzeczy. Jak byłam w gimnazjum to bardzo bałam się diabłów/demonów i często mi się śniło, że przed takim uciekam i nagle zastygam, nie mogę się ruszyć ani nikogo zawołać. Zawsze budziłam się z walącym sercem. A teraz śnią mi się straszne głupoty. Ostatnio przeczytałam tu wyznanie dziewczyny, która pisała, że z kuzynką skakała na łóżku ze zdjęciem( mi się to z kartą skojarzyło) w ręku i zdjęcie weszło jej pod powiekę, a mi się śniło, że jakiś facet zabijał ludzi rzucając w nich kartami (zdjęciami). Często śnili mi się ludzie z którymi pracowałam albo sytuacje w których byłam. A czasem mam wrażenie, że jakiś sen śni mi się kilka razy. Mój zmarły tata tez mi się śnił kilka razy. I jeden sen był taki, że przed nim się chowałam/ ukrywałam i goliłam sobie okolice bikini. Nie wiem co to miało znaczyć, może twojej mamie coś to powie, ale dla mnie sny nie mają większego znaczenia.

Dodaj anonimowe wyznanie