Od kilku lat żyję z cudowną dziewczyną. Jest dla mnie najlepsza i najpiękniejsza niezależnie od sytuacji. Nieraz widziałem ją w seksownej bieliźnie (jak również i bez niej), ale także zmęczoną po całym dniu ciężkiej pracy czy śpiącą na toalecie z powodu grypy żołądkowej. Jednak najbardziej kobieca i piękna była podczas porodu naszego syna. Chociaż krzyczała z bólu i widziałem wszystko dokładnie, bo nie potrafiłem stać tylko przy jej głowie, nigdy nie kochałem jej bardziej niż właśnie w tamtym momencie. Wysiłek jaki włożyła w to, by wydać na świat nasze dziecko był wielki i choć starałem się ją wspierać wiem, że poradziłaby sobie bez mojej osoby.
Podziwiam ją i każdą kobietę za cud narodzin – panowie, żaden z was nie dałby sobie rady tak jak te cudowne dziewczyny u naszego boku. Doceniajcie je.
Dodaj anonimowe wyznanie
Piękne wyznanie! Jesteś naprawdę twardy, że wytrwałeś przy swojej kobiecie oglądając cały poród. Brawo Wy. Życzę szczęścia i dużo zdrowia dla maluszka. :)
P.S mój wujek nawet na salę nie wszedł. :P
Mój tata zemdlal jak tylko mama zaczęła mieć skurcze :D
Twardy to był jak pukał żeby zapłodnić. Po tym wyznaniu widać że miękka pała z niego. Wyznanie pod małe dziewczynki, żeby go wychwalały w komentarzach. Chłop widział jak dziecko wypada, krew się leję i odbyt pęka. No wielkie mi rzeczy.
@SpuchnieteJaja, a ty dalej sam? :(
@SpuchnieteJaja Może nie wiesz, ale dzieci to nie wychodzą jednak przez odbyt...
Cud narodzin. Piękna historia, oby każdy mężczyzna myślał tak jak ty a nie szukał pocieszenia u innej bo żona jest zmęczona, albo przytyło jej się po ciąży
Przecież po to są inne, żeby je pukać w takich sytuacjach. No heloł
Wróć proszę do piwnicy i zamilknij bo nawet to nie jest zabawne
Dziękuję,odzyskalam wiarę w mężczyzn ;)
To prawda, chyba żaden facet nie zniósłby bólu porodu. Ja (wiedząc jak mój mąż reaguje na widok krwi) nie chciałam żeby był przy porodzie, bardziej bałam się o niego niż o siebie. Jednak z perspektywy czasu żałuję, że Go przy mnie nie było-może wtedy bardziej doceniłby wysiłek jakim było wydanie na świat dwójki dzieci jednocześnie. A mój poród śni mi się po nocach jako najgorszy koszmar.
Czy ja wiem🤔,
Wytrzymałość na ból to sprawa czysto indywidualna a nie podział na płcie.
Podobno też kamica nerkowa to porównywalny, a nawet większy ból (według niektórych kobiet) niż rodzenie, a faceci jako tako dają tu radę.
Co nie zmienia faktu że narodziny dziecka dalej są dużo bardziej ekscytujące niż kamienia nerkowego
Przecudowne wyznanie chłopie! Macie nawzajem szczęście że się macie! :) Szczęścia
Miło czytać tak ogromne docenienie kobiety przez mężczyznę. Gratuluję ogromnego szacunku i ogromnej miłości do swojej kobiety to rzadkość w dzisiejszych czasach ;) ps. to może pora się oświadczyć :P?
Okey... Dzięki Tobie zaczynam bać się porodu...
Wysokie zagrożenie odpieluszkowym zapaleniem mózgu.
Dlatego ja nie chcę nigdy rodzić :(
Właśnie Panowie, doceniajcie ! :D