#0C7FB

Mam dziewczynę. Jest idealna. Dobra, mądra, piękna, uczciwa. Docenia moje starania i też się stara. Moja rodzina ją uwielbia. W łóżku odważna, pomysłowa i otwarta. Mamy takie samo poczucie humoru. Chcę, by została kiedyś moją żoną. Jednak cały czas ciąży mi to, jak się poznaliśmy. Mimo że powtarzam, że jest OK, czuję się jak zdrajca.

Miałem kolegę. Nie byliśmy zbyt blisko. Akurat tak, żeby ekipą iść na piwo. Z natury wieczny singiel. Pewnego dnia jednak oznajmił, że ma dziewczynę. Chwalił się nią, bo taka ładna, z dobrą pracą, wykształcona. Uważał, że ona podwyższa jego status. Żal mi było dziewczyny, bo z biegiem czasu mówił o niej z coraz większą pogardą. Wspominał, że jeśli nie będzie dość posłuszna, to ją rzuci. Był dumny z tego, że jest tak oddana, że na pewno go nie zostawi. Któregoś razu ją przyprowadził. I z miejsca oszalałem na jej punkcie, nic jednak nie zrobiłem, żeby ją zdobyć. Była z innym. Po jakoś pół roku ich związku on zaczął opowiadać, że go rzuciła, ale to nic nie znaczy, bo zmądrzeje i wróci. Pół roku później spotkałem ją na mieście. Zaprosiłem na randkę. Miała opory, bo „kolega byłego”, ale w końcu się zgodziła. Okazało się, że wtedy gdy pierwszy raz się spotkaliśmy, ona już od dawna planowała zakończyć tamten związek, ale myślała jak, bo on mówił, że coś sobie zrobi. I jak mnie zobaczyła, też od razu wpadła po uszy. 
Koleś się dowiedział. Uważa, że to przeze mnie ona nie wróciła do niego, a ja jestem zdrajcą. Wiem, że to bez sensu, ale połowa paczki uznała, że mieliśmy już wcześniej romans, bo jaka jest szansa, że spotkaliśmy się przypadkiem już po rozstaniu.
Postac Odpowiedz

Nie jesteś zdrajcą.

Frog Odpowiedz

"czuję się jak zdrajca"
Popracuj nad tym, bo zdrajcą nie jesteś.

"bo jaka jest szansa, że spotkaliśmy się przypadkiem już po rozstaniu"
Wyślij tę połowę paczki na dokształcanie z rachunku prawdopodobieństwa ;)

RayanX2

Tu autor. Dla nich ich tok rozumowania był jedynym logicznym. Skoro im się nie układało, a widzieli na imprezach, że zdarza nam się gadać... Zdaję sobie sprawę jak to mogło wyglądać, bo łapaliśmy niezły flow, ale oboje walczyliśmy, wydaje mi się, dość skutecznie.

Hvafaen Odpowiedz

A z jakiej racji miałaby do niego wracać? Czy on dodawał coś do jego życia? I dlaczego traktują ją w tej paczce jak przedmiot?

RayanX2

Tu autor. Ze słów ukochanej wynika, że jego zdaniem on był naprawdę świetnym człowiekiem, ale ona miała wymagania z kosmosu. Na przykład czepiała się o to, że wypił kilka łyków wódki na imprezie. Jej wersja jest taka, że ona się czepiała, że nie kilka łyków a pół butelki, a dwa, że był to już 14 dzień z rzędu, gdzie musiał się napić. To tylko jeden przykład.

Jeśli chodzi o to jak ją traktują, to mam wrażenie, że po prostu potraktowali to jako rozgrywkę między mną, a byłym. Ona jest tak jakby efektem, ofiarą czy jak to nazwać, mojej manipulacji.

Hvafaen

Po co ci taka paczka? Ani nie szanują twojej dziewczyny, ani ciebie. Jako facet powinienes się za nią wstawić (pewnie już to zrobiłeś) i powiedzieć, ze ona nie jest nikogo własnością, a oni sami wiedzieli jak on ja traktuje, wiec nic dziwnego, ze jest szczęśliwsza z innym "

Jak ja traktował: "Uważał, że ona podwyższa jego status. Żal mi było dziewczyny, bo z biegiem czasu mówił o niej z coraz większą pogardą. Wspominał, że jeśli nie będzie dość posłuszna, to ja rzuci"

Jego status? Posłuszna?

RayanX2

Po co? W sumie dobrze, że pozbyłem się fałszywych osób. Niemniej wciąż jest taka myśl, czy na pewno zrobiłem wszystko jak należy.

Jeśli chodzi o status, to chodzi o to, że kolega był zawsze bardzo skupiony na budowaniu swojego wizerunku. Szpanowanie stanem posiadania, stylówką, pracą, wykształceniem. Dziewczyna, i to niezła dziewczyna, sprawiała, że oddalał się od statusu przegrywa. W jego mniemaniu fakt, że nie może znaleźć dziewczyny sprawiał, że sam w sobie jest mniej wartościowy.

Tydyt Odpowiedz

Nie wiem dlaczego masz do siebie pretensje. Wpadła Ci w oko, ale nic z tym nie zrobiłeś, nie podrywałeś jej, bo była z innym. Zachowałeś się honorowo. Ona też. A przecież przypadkowe spotkania też się zdarzają. Mój brat ze mną nie gada jakieś dwa lata a ostatnio jak byłam w kinie, to akurat byliśmy na tym samym filmie i siedzieliśmy dwa fotele od siebie. Kin jest kilka do wyboru w naszej okolicy a jakoś się tak spotkaliśmy. To przypadek tak jak twoje spotkanie. I nie miej do siebie żalu, bo sam widziałeś, że były jej nie szanował, więc teraz o nią zadbaj, nie przejmuj się opinią innych, bo z innymi nie żyjesz na codzień i wszystko będzie dobrze :)

CentralnyMan Odpowiedz

Skoro zaczęliście się spotykać już po ich rozstaniu to przecież nie ma problemu

RayanX2

Tu autor. Dzięki, bo zaczynałem myśleć, że skoro z siedmioosobowej paczki pięć osób uznało, że jestem winny całej sytuacji, to może coś w tym jest. A tak naprawdę to jedna z paczki mnie zwyzywała, jej chłopak uznał, że nie może jej się przeciwstawiać, dwoje nie wiem, bo po prostu przestali ze mną gadać, a jeden zawsze podążał za resztą.

Dragomir Odpowiedz

Kogo to o chodzi teraz. Jesteście szczęśliwi? Więc tego wam życzę, byście nadal było dla siebie najbardziej wyjątkowi. Związek stanowicie wy dwoje, a ta reszta niech zajmie się swoimi sprawami.

upadlygzyms Odpowiedz

Skoro koleś tak uważa, to definitywnie powinniście się rozstać.

StaryCap

O toto toto to to tototototo.
Też tak uważam. Oprócz kolesia uważa tak cała paczka, więc jest przegłosowano. Jeszcze dziś zadzwoń i zerwij

StaryCap

Zadzwoń? Żartowałem, wyślij smsa, albo przestań się nagle odzywać do niej.

StaryCap Odpowiedz

Olej ich, też się z nią spotykam. Świetna w łóżku, dużo zarabia i dobrze gotuje. Ja sobie ją bardzo cenie i szanuje. Starczy jej dla wszystkich. Ciesz się waszym (naszym) szczesciem.

TakaOna100 Odpowiedz

Prawdę znacie wy i to jest najważniejsze, każdy ma swoją prawdę i swoje wyobrażenia, których nie zmienisz jeśli ktoś nie chce

Dodaj anonimowe wyznanie