#xcwMq

Moja ciocia parę lat temu wyszła za mąż. Nie układało im się za dobrze, a po jakimś czasie ciocia odkryła, że jej mąż ma kochankę. Gdy mu powiedziała, że wie, on odszedł do tej swojej panienki, co było dla cioci ciężkim przeżyciem.

Minęło pół roku. Ksiądz na kolędzie, moi rodzice przybyli wspierać ciocię,  no i wiadomo, gadu gadu o pogodzie, o rodzinie itd. Ksiądz pyta:
- A mąż gdzie?
Ciocia ze smutkiem w głosie mówi:
- Odszedł...
A ksiądz na to:
- Odmówmy za niego modlitwę.
I zaczął się modlić:
- Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie...

Ciocia z rodzicami pękali ze śmiechu.
GrazynaPiczkas Odpowiedz

No co za numery

SzubiDubi

Grażynka, wróciłaś 😁

SwinkaEwa

Numeros Unos!

MagicPower Odpowiedz

Nie dziwię się, każdy by chyba pomyślał że umarł. Mogła to jakoś inaczej powiedzieć ..

bazienka

ja tu widze chec wyjasnienia ( wielokropek)
chociaz fakt, ksiadz mogl doprecyzowac

bezdomna Odpowiedz

Boki zrywać.

OgromnyGej Odpowiedz

Brzmi jak żarty dziadka

Vito857 Odpowiedz

Brzmi jak stary kawał.

Kattegato Odpowiedz

Za chwilę będzie wyznanie o księdzu, który spotkał nieboszczyka w lesie. :)

anon567 Odpowiedz

Hihi haha

Materialistka

Się pisze chi chi naócz się

czekolada90 Odpowiedz

O wesolo wkoncu 😄

Woronin Odpowiedz

Ten moment, kiedy autor nie jest zbyt kreatywny i musi spisywać historie z Chwili dla Ciebie

paella Odpowiedz

Sucharek ale nie anonimowe

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie