#wd5eI

Mając 8 lat, byłem wraz z rodziną na weselu kuzynki. Była późna godzina, rodzice poszli w tango, a ja pląsałem z innymi dziećmi, oczekując na deser, którym miały być płonące lody.
Gdy dostałem swoją porcję, oddaliłem się od reszty, by w spokoju zjeść posiłek. Jadłem z olbrzymią przyjemnością, lecz nie wiedziałem co zrobić z ogniem... No i zjadłem wszystko, co było na talerzu, wraz ze świeczką (myślałem, że to egzotyczny rodzaj lodów). Okropne uczucie w ustach.
Gosik Odpowiedz

Płonące lody polewa się spirytusem a nie wbija w nie świeczkę XD

GallanonimXD

Bo to nie były lody tylko świeczka

GallanonimXD Odpowiedz

Mam nadzieje że biedni rodzice nie musieli przerywać tańca bo kochany synek ma poparzone zęby

Ambiwalentnie136

Szkliwo jest odporne na temperaturę. Gorzej z podniebieniem i gardłem, a potem wymiotami bądź biegunka

GallanonimXD

@Ambiwalentnie136 na yt są filmiki a w jakiejś Ameryce Południowej wsadzają do liści przyprawy i podpalają szczerze nie wiem jak się to nazywa ale dobrze nie wygląda. A osoba pisząca skoro pisze to chyba z nią wmiare dobrze i się nie spaliła choć wiadomo poparzenia mogły być. Raczej mnie zastanawia jaka to była świeczka.

GallanonimXD

Znalazłam że to najczęściej bierze się kostke cukru polewa spirytusem i podpala o świeczkach nie ma mowy

Ambiwalentnie136

Tak na prawde myślę że żeby się zatruc to musiałby zeżreć gromnice. W buzi szybko się zgasiła od śliny a i lody od razu pomogły więc bardzo nie musiało boleć. Dziwne tylko ze dziecku dali takie coś..

GallanonimXD

Po prostu nie dostał tego dużo. Ale kto dodaje świeczkę do lodów

Dodaj anonimowe wyznanie