Kiedy byłam mała (w podstawówce), jednym z moich marzeń była... wojna w Polsce. Do tej pory nie wiem dlaczego. Później oczywiście z tego wyrosłam. Teraz moje świadome zdanie na ten temat jest dokładnie odwrotne. Zależy mi na pokoju. Mam spokojne życie i na nic nie narzekam. Jednak czasami, kiedy słucham wiadomości o napiętej sytuacji międzynarodowej, to uczucie z dzieciństwa do mnie wraca. Czuję podekscytowanie, przez ułamek sekundy znowu chcę wojny i na nią czekam. Na szczęście zawsze szybko wracam do rzeczywistości.
Dodaj anonimowe wyznanie
Wiesz, moja babcia opowiadała, że 1 września 1939 r. ona i inne dzieciaki też się cieszyły, że wybuchła wojna, że nie trzeba do szkoły iść.
... Kilka miesięcy później umierała, katowana przez gestapo za pomoc żydowskiej sąsiadce (dała jej trochę jedzenia). Jakim cudem przeżyła - do dziś nie wiadomo, bo takich tortur rosły, dorosły chłop nie miałby prawa przeżyć.
Jak to ktoś kiedyś napisał:
"Uważaj, o czym marzysz. Pewnego dnia to się spełni".
Moja babcia przeżyła powstanie warszawskie. Też mi trochę opowiadała o tym co widziała.
I zawsze powtarzała, że wojna to najgorsza, najokrutniejsza i najstraszniejsza rzecz jaka może się przydarzyć.
Mój dziadek mając 12 lat był zmuszony przez niemiecki oddział wybrać między zastrzeleniem swojego ojca, a matki.
Prześladowało go to do końca życia, powiesił się mając niespełna pięćdziesiątkę.
Wykrakałaś, mamy wojnę polsko-polską.
Zawsze mieliśmy przed wyborami.
Hvafaen my ją mamy nieustannie od 15 lat. A w ostatnim czasie te podziały stały się praktycznie nie do zasypania.
Wyjedź masz do wyboru wiele krajów- Ukraina, Syria, Afganistan, Izrael. Troszkę łagodniej to Iran może :)
Może Kurdystan jeszcze
Kurdystan to nie jest kraj.
Te dziecięce marzenia... Moim marzeniem było posiadanie supermocy albo żebym była czarodziejką z W.I.T.C.H ;)
Miałam dokładnie to samo i ewentualnie być Odlotową agentką i mieć te super gadżety. Swoją drogą nigdy mnie nie zastanowiło, dlaczego zawsze te gadżety, które dostały wcześniej od tego gościa pasowały akurat do danej akcji xd
Sokoli - a ja chciałam być żoną Son Goku.... :d
Ja chciałem zostać mistrzem pokemonów.
Slimshady1 Odlotowe agentki- extra, zawsze wybierałam Sam ;)
Pamiętam jak leżałam na łóżku z muzyką w słuchawkach i wyobrażałam sobie te szalone, pełne magii przygody :D
Chciałam być kowbojem i tajnym agentem z super mocami...
Mając 7 lat marzyłam żeby przeżyć koniec świata. Już nie marzę, ale i tak się na to zanosi patrząc na to, co się dzieje w tym roku...
Ja jak byłem mały chciałem, żeby koniec świata nastąpił jak będę miał około 35 lat. Bo sobie pomyślałęm, że nie bedę musiał wtedy umierać, tylko mnie żywcem wezmą do Nieba, a 35 lat to wystarczająco długie życie. Teraz mam 34 lata, więc kto wie...
Mnie tylko ten 2012 przerażał jednak xD
Zanosi się na to, żebyś przeżyła koniec świata? Niezłe musisz mieć moce, bo tego z definicji nie da się przeżyć.
A ja zawsze chciałam być płatnym zabójcą, a teraz praktycznie wykonuję pracę odwrotną od tego. Oczywiście posiadanie super mocy itd. Dzieci są całkiem słodkie z tym wyobrażaniem sobie rzeczy.
Czy to znaczy że jesteś lekarzem? Bo jeżeli tak, to jesteś jak najbardziej bardzo blisko realizacji swoich marzeń - w razie wątpliwości poczytaj dokładnie skutki uboczne przepisywanych leków
Czyli honorowy (bezplatny) zabojca?
Corazwiecejpustki nie sposób się z tobą nie zgodzić
Jak to bezpłatny? Poczytaj sobie, ile zarabiają lekarze. I jakie "bonusiki" dostają od firm farmaceutycznych.
Plot twist: Nie mieszka w Polsce/Nie pochodzi z Polski
Pierwsza osoba, która myśli szerzej
#Wypowiedzmy_wojnę_Czechom_i_się_im_poddajmy
Mnie zaszokował rozpad Jugosławii. Chwila..... i solidny, z niezłą gospodarką kraj przeobraził się w coś przypominającego jeden wielki pogrom innowierców i innych narodów
Poczekaj, niedlugo twoje życzenie się spełni.