#nW2U4
Kobieta porozmawiała chwilę ze sprzedawczynią i temat dotyczył również tej kredy.
Powiedziała: „W zeszłe wakacje kupowałam jej jedno opakowanie za drugim. Ciągle rysowała. Złożyło się, że mąż wyleciał do Włoch na tygodniową delegację. Córka nie mogła doczekać się jego powrotu. Ostatniego dnia razem z koleżanką wymalowała cały chodnik i podjazd do garażu w kwiaty i motyle. Zapytałam ją, czemu aż tyle? A ona na to: żeby tata zobaczył z samolotu, gdy będzie nad nami przelatywał” :)
Jak słodko😻😻
Chwila dla ciebie..
Cienie i blaski...
Z życia wzięte...
Na gorąco...
O reszcie zapomniałam. Cienie i blaski maja najlepsza nazwę. Taka chwytliwa
Urocza dziewczynka :)
No i? Jakaś fabuła będzie?
Cudowne dziecko 😍
Brakło finału, dokończę:
A ja tak stałem obok i słuchałem tej uroczej opowieści, a żołądek skręcał mi się ze wstydu. Ani klientka ani sprzedawczyni nigdy się nie dowiedzą, że to ja, wracając z imprezy, całkowicie zarzygałem kwiaty i motyle na podjeździe.
I tak mi się skręcał, że puściłem jeszcze raz pawia na ladę.