#nO5On Kojarzycie może taki mem „Skoro Darek to Dariusz, to dlaczego Marek to nie Mariusz”? Właśnie dzisiaj dowiedziałem się, że mój wujek tak naprawdę ma na imię Mariusz. Nazywa się tak, ponieważ dziadek myślał, że Marek to zdrobnienie. Wyślij OlaGaming Odpowiedz Ja myślałam że skoro Przemek to Przemysław to Franek to Franczysław ;) ttosiaa Odpowiedz Moja siostrzenica stwierdziła, że skoro Kazik to Kazimierz to Kasia to Kasimierz. VielZuViel Odpowiedz Mój brat ma przy chrzcie na drugie podane Jan, a w urzędzie Janusz - tata uważał że to to samo imię 😆 Anonex Odpowiedz Mój wujek ma na imię Darkadiusz. Nie Dariusz, nie Arkadiusz, tylko Darkadiusz. Jego ojciec był pijany jak poszedł do urzędu... maaalamii Odpowiedz Byłam pewna że pełne imię od zdrobnienia Czarek to Czarosław... prawie przekonałam mojego biednego kuzyna Cezarego .. afro Odpowiedz Mój kolega nazywa się patrycjusz bo jego mamie powiedzieli w urzędzie ze to pełne imię od Patryk XD Kejn Odpowiedz Mój tata ma na imię Mariusz bo dziadek myślał o Marku jak o zdrobnieniu. Do dzisiaj wszyscy z jego rodzinnej miejscowości mówią do niego Marek. Velasco Odpowiedz Do ciotki wszyscy zwracali się per. Lusia. Zawsze myślałem że ma na imię Łucja. Dopiero na jej pogrzebie dowiedziałem się, że naprawdę miała na imię Ludgarda.
Ja myślałam że skoro Przemek to Przemysław to Franek to Franczysław ;)
Moja siostrzenica stwierdziła, że skoro Kazik to Kazimierz to Kasia to Kasimierz.
Mój brat ma przy chrzcie na drugie podane Jan, a w urzędzie Janusz - tata uważał że to to samo imię 😆
Mój wujek ma na imię Darkadiusz. Nie Dariusz, nie Arkadiusz, tylko Darkadiusz. Jego ojciec był pijany jak poszedł do urzędu...
Byłam pewna że pełne imię od zdrobnienia Czarek to Czarosław... prawie przekonałam mojego biednego kuzyna Cezarego ..
Mój kolega nazywa się patrycjusz bo jego mamie powiedzieli w urzędzie ze to pełne imię od Patryk XD
Mój tata ma na imię Mariusz bo dziadek myślał o Marku jak o zdrobnieniu. Do dzisiaj wszyscy z jego rodzinnej miejscowości mówią do niego Marek.
Do ciotki wszyscy zwracali się per. Lusia. Zawsze myślałem że ma na imię Łucja. Dopiero na jej pogrzebie dowiedziałem się, że naprawdę miała na imię Ludgarda.