#lLHBN

Kiedy byłem małolatem, często zachodziłem za skórę nauczycielom. Byłem wybitnie pyskatym i szczerym dzieciakiem. Kiedy coś mi się nie podobało, zamiast awanturować się, płakać czy wyładowywać frustrację na słabszych, głośno mówiłem, co leży mi na sercu.
To była chyba czwarta klasa podstawówki. Jak wszyscy wiecie, lekcje muzyki potrafią być dla jedenastoletniego szczyla prawdziwym nudziarstwem, kiedy belfer katuje uczniów Wagnerem czy innymi tuzami muzyki poważnej. Dopiero z czasem, po wykształceniu się odpowiedniej wrażliwości, klasyczne dzieła trafiają do serca. Jednak dzieciaki zazwyczaj takich dźwięków po prostu nie lubią. Siedziałem więc na lekcji i zupełnie zamulony bazgrałem sobie w zeszycie, podczas gdy nauczycielka męczyła nas Mozartem i kazała zapisywać nuty w kajeciku. W pewnym momencie zorientowała się, że nie uczestniczę w lekcji i jestem o krok od zapadnięcia w drzemkę. Wydarła się na mnie straszliwie i kazała słuchać tego, co sączyło się z głośników magnetofonu. Nie wytrzymałem. Podniosłem się z siedzenia i w imieniu klasy powiedziałem to, co leżało na sercu zarówno mi, jak i moim rówieśnikom: „Proszę pani. My chcemy słuchać muzyki z naszych czasów, a nie hitów z pani młodości!”.
Babeczka, faktycznie niemłoda, potwornie się zdenerwowała i czerwona jak radziecki sztandar zaprowadziła mnie przed oblicze dyrektora. Pamiętam, że dyro z wielkim trudem walczył, aby opanować śmiech. Sprawa, na szczęście dla mnie, rozeszła się po kościach i skończyło się jedynie na słownej reprymendzie.
greenpurple Odpowiedz

Nie generalizowalabym tak bardzo, dużo dzieciaków lubi muzykę klasyczną. Osobiście za to jako dziecko nie lubiłam tych pyskatych myślących, że pozjadaly wszystkie rozumy bo mogą pokrzyczec. Nie byłam kujonką, ale trochę szacunku do starszych się należy, chyba że ewidentnie zachowują się źle

Alwaro Odpowiedz

To było chamskie, a nie szczere. Szczere byłoby: Proszę Pani, ta muzyka jest zbyt poważna i nie podoba nam się. A tak btw ja już od dziecka uwielbiałem muzykę klasyczną. Do końca podstawówki słuchałem tylko takiej xD

Dragomir Odpowiedz

To nie było ani szczere, ani grzeczne. Było za to pyskate i szczerze to za moich, normalnych jeszcze czasów za takie coś miałbym jedną burę od nauczycielki, a drugą w domu od rodziców. Ale ja z czasów, kiedy nie zakładało się nauczycielom śmietnika klasowego na głowę i filmowało całe zajście, ku uciesze części klasy i zażenowaniu reszty.

foreverradio Odpowiedz

Nauczycielka z zerowym dystansem do siebie :D Żeby 11latka prowadzić do dyrektora, za takie coś xD

Galaretkozerca Odpowiedz

Nikt nie powinien słuchać Wagnera na siłę. Nikt. To po prostu nieludzkie xDD

ireallydontcare Odpowiedz

Savage :D

ThisLove Odpowiedz

A ja nie rozumiałam nigdy jak można nie lubić lekcji muzyki i jak mozna uwazać że Chopin czy chocby taki Niemen to beznadzieja i zachwycać się jakimś raperem. :D

luckygirl17

Ilu ludzi na świecie, tyle gustów 😆 Każdy może lubić co innego. Ja przy muzyce klasycznej mogłabym spokojnie pójść spać 😉 Pop może być, ale szybko mi się nudzi. Rap ? Ok, jest paru fajnych raperów. Czemu nie 👌 Za to osobiście wolę hard rocka na pograniczu z metalem 😄 W końcu to też muzyka

didja

@luckygirl17

O, nie, nie. Nie myl gustów z bezguściem. Różne gusty są wtedy, kiedy ja wolę ciężkiego Wagnera, a Ty powiesz, że jednak bardziej podchodzą Ci etiudy Chopina. Kiedy ja zachwycam się poezją śpiewaną, a dla Ciebie ona jest zbyt smętna i wolisz jazz orleański. Ale nie kiedy nie wiesz, że zacytuję klasyka, "kto Platon, kto Plotyn", za to za poezję uważasz stek bluzgów z pseudotekstów raperów.
Odmienne gusta są wtedy, kiedy Ty wolisz klasyczne kostiumy, a ja styl casualowy. Ale nie, kiedy zakładasz na tyłek kawałki szmaty z dziurami i idziesz w dupskiem na wierzchu na oficjalne spotkanie.

LiloSwitch Odpowiedz

i bardzo dobrze... skoro na plastyce uczysz się wszystkiego od malowideł naskalnych do postmodernizmu to dlaczego muzyka utknęła na bogurodzicy i wiedeńskich pierdach?

ingselentall Odpowiedz

Och, bohaterze!

Dodaj anonimowe wyznanie