#lCamK

W gimnazjum, jak pewnie większość z was, zauroczyłam się w pewnym chłopaku, niestety bez wzajemności. Mimo wszystko chciałam mu w jakiś sposób zaimponować, zwrócić na siebie jego uwagę. 

Pewnego dnia pojawiła się świetna okazja - przyszedł na salę w czasie gdy miałam wf. Grałyśmy akurat w nogę, w której zawsze byłam utalentowana. Przejęłam piłkę, wykiwałam przeciwniczki i strzeliłam bramkę. 

Dumna z siebie wykonałam coś na kształt cieszynki i spojrzałam na obiekt moich westchnień. Niestety zamiast wyrazu podziwu ujrzałam czerwoną ze śmiechu twarz. Wtedy ogarnęłam, że strzeliłam samobója.

PS. Nie jesteśmy razem, ani nigdy nie byliśmy, bo potem mi już przeszło
Mikser Odpowiedz

Trzeba mieć solidne zaćmienie, żeby wykiwać "swoich" i strzelić do własnej bramki :P

GoMiNam

@Mikser, Autorka miała zaćmienie, ponieważ wielka miłość ją zaćmiła. ;-)

Papierowa

Zrobiłam coś podobnego na zawodach z koszykówki w podstawówce... Byłam już tak zmęczona i zła, bo coś tam nie szło, że zanim się zorientowałam co robię, złapałam piłkę i wrzuciłam... do swojego kosza🤦🏼‍♀️ Ucieszyłam się, że w końcu wpadło i to tak czysto. Dopiero po chwili ogarnęłam, co ja odwaliłam. Do dziś nie potrafię sobie tego wybaczyć i jest mi wstyd XD A minęło już jakieś 7 lat od tego wydarzenia :P

Lullalalla Odpowiedz

Ale śmiechu było co nie miara.

zxzxzx Odpowiedz

Co to jest cieszynka? Brzmi jak nazwa wody mineralnej.

BakaBaka

@zxzxzx jakiś konkretny gest po strzeleniu gola, który ma pokazać radość. Piłkarze często takie mają

zxzxzx

Dziękuję. Pilka nożna jest mi całkowicie obca.

anakonda257 Odpowiedz

No ale zwróciłaś na siebie uwagę, nie tylko jego :D

RicardoMilos Odpowiedz

może i nie miałam obiektu westchnień na lekcjach ale również mam jakiś tam mały talent do tejże gry. Jak się można spodziewać często trafiam do naszych wtedy ja mam większa bekę niż ci na trybunach mówię wtedy z takim uśmieszkiem „wy to grać nie umiecie, uczcie się ode mnie” czy coś w tym stylu. Osoby z klasy już się przyzwyczaiły ze gram dobrze tylko czasem mam takie odpaly jak np podbicie noga piłki do ręki i biegniecie z nią w rękach (niespecjalnie!).Po chwili dopiero orientuje się ze coś jest nie tak XD i znów lecą te wymówki

biegnijForesTbiegnij Odpowiedz

To nic. I tak jesteś lepsza od naszej reprezentacji, oni rzadko przedostają się za połowę boiska , a jak dostaną piłkę to tak ich parzy ,że od razu oddają przeciwnikowi.

Dodaj anonimowe wyznanie