#iHVPn

O co chodzi z tą fanatyczną wręcz fiksacją na punkcie piłki nożnej w Polsce? To dosłownie ostatni sport, którym powinniśmy się ekscytować w naszym kraju, bezinteresowna miłość Polaków do tego bagna powinna być tematem pracy doktorskiej z psychologii.

Po pierwsze, jesteśmy beznadziejni w nogę. Ostatni raz na mistrzostwach świata wyszliśmy z grupy w 1986 roku. A ostatnio wyłożyliśmy się z Mołdawią. Rozumiecie?! Z MOŁDAWIĄ! PZPN to ponury żart, a prezes Kulesza jeździ sobie z kolegami balować za granicą za kasę podatników. Fakt, że na piłkę nożną idzie tyle kasy z podatków mimo całkowitego braku szans na jakiekolwiek osiągnięcia reprezentacji na arenie międzynarodowej to ponury żart. A najlepsze jest to, że tylko Lewandowski coś tam robi, a reszta jest do wyrzucenia. Ale nie, oni wolą zmieniać trenerów co mecz. Cytując klasyka: „Z g**** bata nie ukręcisz”.

Po drugie, sama reprezentacja ma głęboko gdzieś mecze. A co tam? Ważne, żeby jak najlepiej zareklamować telefon albo szampon w TV, zgarnąć kaskę, przerżnąć meczyk i myk lot na wakacje na Majorkę.

Po trzecie, mamy super sportowców w innych dyscyplinach, np.:

1. Kamil Stoch i Dawid Kubacki (skoki narciarskie)
2. Iga Świątek (tenis)
3. Robert Karaś (ultra triathlonista)
4. Dawid i Szymon Godziek (MTB, bmx, dirt)
5. Kuba Przygoński (drift)
6. Jan Błachowicz (MMA)
7. Kamil Semeniuk (siatkówka)
8. Mateusz Ponitka (koszykówka)
9. Bartosz Zmarzlik (żużel)

Nasi rodacy odnoszą mega wyniki na arenie międzynarodowej. Ale oczywiście Janusze, Grażyny, Sebixy, Karyny i inne wolą ekscytować się sportem, w którym ssiemy. Tymczasem nasze reprezentacje w siatę i kosza niszczą konkurencję jak dzieci. I szczerze jest to smutne, bo kasa, która mogłaby pomóc prawdziwym sportowcom osiągać sukcesy zamiast tego idzie na jakieś bezpłodne miernoty.
JoseLuisDiez Odpowiedz

Mam dokładnie takie same spostrzeżenia, tyle że w ujęciu światowym - nie rozumiem co jest takiego fascynującego w 22 facetach ganiających za gumowym/plastikowym flakiem. Sport jak każdy inny. Jeszcze w innych krajach, gdzie piłkarze odnoszą jakieś sukcesy, ale w Polsce? Nie wiem co powoduje, że ludzie się cieszą, że jakaś drużyna wygrała, albo wkurzają, że ktoś przegrał - od wyniku meczu świat się nie zmieni, życie zwykłego człowieka raczej też nie (chyba że obstawiał wyniki). Nie wiem skąd się bierze wrogość do innych ludzi, którzy nie uczynili nic złego - poza tym że kibicują innej drużynie.
Już dużo ciekawsza jest polityka międzynarodowa - coś co realnie wpływa na funkcjonowanie świata i pośrednio na każdego człowieka.

Nozna123

No tak typowa przypadłość ludzi, którzy się przypieprzają do innych. Skoro czegoś nie rozumiem to trzeba to upraszczać i szydzić. Hehe piłka to tylko oglądanie 22 facetów goniących za kawałkiem tworzywa. Tylko ograniczeni umysłowo ludzie nie potrafią uszanować czyjegoś hobby. To sport jak każdy inny. Cieszy się największym zainteresowaniem nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Wyjmij ten kij z tyłka i daj się ludziom cieszyć tym co sprawia im radość, a Ty tego nie musisz rozumieć. Nawet lepiej, skoro nie rozumiesz i jeszcze o tym musisz napisać to widać jak biedna/biedny jesteś umysłowo.
Widzisz - polityka zagraniczna jest ciekawsza dla CIEBIE. To subiektywna ocena, to że coś jest ciekawsze dla Ciebie nie znaczy, że to jest najlepsze i z innych rzeczy trzeba szydzić.

Ciomak

Typowa reakcja ignoranta. Nie dość że nie rozumie to jeszcze ma z tego powodu poczucie wyższości.

vylarr Odpowiedz

Czy to jest jakaś taka polska przypadłość, że w tym kraju celebruje się klęski i niedojdów? Przykład z wczoraj - Powstanie Warszawskie - robi się z tego najważniejszą bitwę w historii Polski. Zamiast celebrować sukcesy i tych, którzy je odnieśli, to u nas istnieje jakiś kult ofiar, czy chłopców do bicia. JEDYNY realny sukces Polski w piłce nożnej, to mistrzostwo olimpijskie w 1972 - ponad 50 lat temu!
To co w piłce nożnej uznawane jest za sukces, w siatkówce zostało by uznane za tragedię.

Nozna123

Ale w Polsce piłka nożna jest popularna niezależnie od stanu polskiej piłki i reprezentacji. Po prostu dużo osób interesuje się w różny sposób tym aportem (granie, oglądanie). Trzeba być strasznie ograniczonym, żeby tego nie rozumieć

Kalart Odpowiedz

Zaskoczę cię, w mojej mieścinie nie ma SKOCZNI NARCIARSKIEJ. Żeby chociaż był kort tenisowy...
Jak się uprawia jakiś sport, to lepiej rozumie się, co robią zawodowcy, można się z nimi utożsamiać.
W piłkę nożną można pograć wszędzie. Wystarczy mieć piłkę. Rysowało się kredą bramkę na murze i grało się w różnorodne gry - np. można dotknąć tylko raz piłki, punkty za niestandardowe strzelenie bramki, jak bramkarz złapie piłkę i trafi nią kogoś, to trafiony jest nowym bramkarzem.

Jak było z sześciu graczy, to po dwa plecaki na bramkę i można grać na trawniku.
W piłkę może grać i kilkulatek, a siedmiolatek już grać na poważnie.

Już prędzej tenis stołowy mógłby być popularny, bo da się grać prowizorką, a zakup stołu to nie jest ogromny wydatek.

Koszykówka to nie jest łatwa gra. Dzieciaki rzadko trafiają, jak kosz jest na tyle wysoko, by nie dało się zwyczajnie wrzucić piłki z podskoku. Trafienie wymaga precyzji.
No i zmajstruj prowizoryczne kosze na odpowiednią wysokość...

Siatkówka? Nawet w liceum niektórzy przebić siatki zagrywką nie potrafili na W-Fie, a wielu nie potrafiło poprawnie odebrać piłki.
Tenis? Nigdy nie grałem. Nie wymaga on przyzwoitej siły, by przebijać piłkę przez duży kort? Zresztą, zbyt techniczny sport, już lepiej siatkówka.
Zużel? Dużo dziesięciolatków popiernicza na motorze?
I tak dalej...
Nie bez powodu piłka nożna jest najbardziej popularnym sportem drużynowym niemal na całym świecie. Jest dostępna, a biegać z piłką może i trzylatek.

CentralnyMan Odpowiedz

Dokładnie, szacunek należy się np siatkarzom

montana8419

Gdyby siatkarze osiągali takie "sukcesy", jak piłkarze, to była by tragedia narodowa.

Kipis Odpowiedz

Kasa jest tam gdzie jest największa oglądalność.
Co do piłki nożnej to prawie każdy pogrywał w nią w latach młodości, bo żeby w nią grać wystarczyła piłka i dwie prowizoryczne bramki. Stąd taka duża oglądalność, z sentymentu.

Nozna123 Odpowiedz

Jakim trzeba być idiotą albo ignorantem, żeby nie zrozumieć jednej prostej rzeczy? Mianowicie: najbardziej popularnym sportem w danym kraju nie musi być ten sport, w którym ten kraj wygrywa. Piłka przyciąga więcej kibiców i to nie tylko janusze, Grażyny czy sebixy, ale też normalni ludzie. Tego już nie zmienisz. Mnie np nudzi siatkówka. Nic tam się nie dzieje nowego. W piłce nożnej co rusz są nowe taktyki. Piłkarze wymyślają nowe sztuczki dryblerske, padają piękne bramki, których nikt nie przewidzi. Piłka to sport nietypowy. Tam każdy może wygrać z każdym. Jest w nim więcej kontaktu niż w takiej siatce, a przez to czasami więcej kontrowersji i emocji. To, że nasza reprezentacja piłkarska ostatnio ssie to nie znaczy, że nagle większość Polaków musi zmienić swoje upodobania odnośnie śledzonego sportu, bo Tobie się to nie podoba. Teraz to ty wychodzisz na takiego Janusza lub Haline co to wszystko musi być po ich myśli. Zajmij się tym czym się interesujesz i daj ludziom święty spokój w ich zainteresowaniach. Przez takich jak Ty są potem spiny pomiędzy fanami różnych sportów w Polsce.

Cystof

Serio założyłeś konto bo "ola boga papieża obrażajo!!!"?

Tfu...

Znaczy nie papieża... piłkę kopaną...

Której tak swoją drogą naprawdę można mieć dość bo:

1) Twoje "ostatnio ssie" trwa mniej więcej od lat 70-tych
2) inne dyscypliny są traktowane po macoszemu za to wszędzie nasrano pustych orlików...
3) nie przypominam sobie by kibice takiego np. żużla rozpieprzali przystanki albo kibice np. siatkówki próbowali wywalić pksa z kibicami wrażej drużyny
4) nie przypominam sobie by trzeba było paraliżować pół miasta i wysyłać za pieniądze podatnika fąfnastu bombilionów radiowozów, suk i czego tam jeszcze bo był mecz piłki ręcznej i akurat ich kibole mieli ustawkę...

Wszystkie przykłady zaczerpnięte z wesołego Trójmiasta gdzie strach było wyjść po zakupy jak był mecz Arki Gdynia i/lub Lechii Gdańsk...

Ciastozrabarbarem

@Nozna123 Polska piłka nie ssie ostatnio tylko od jakiś 50 lat to nie jest chwila to raz. Skoro twierdzisz że w siatkówce nic się nie dzieje to znaczy chyba że jesteś niewidomy. Ty widzisz jakieś niuanse w piłce, a niektórzy w siatkówce. Twoja wielka obrona piłki nożnej wygląda jakbyś był jakimś zapalonym nastolatkiem, który nie może zdzierżyć że ktoś ma inne zdanie...

Nozna123

@Cystof to nie wina sportu czy ludzi, którzy się nim interesują, że sport też przyciąga patologie. Nie zmienicie tego czym ludzie się interesują. Widocznie jesteście za głupi żeby to zrozumieć i uszanować.

1) żadne moje, to nie był żaden argument na wyższość piłki w Polsce, ja się nie wykłócam idioto, który sport jest lepszy. Każdy powinien się interesować tym co on lubi i nie dyktować tego innym. Chcecie cisnąć po ludziach tylko dlatego, że wolą jeden sport od drugiego?
2) Chodzę na orliki w dwóch miast (jedno z trzech największych w Polsce) drugie takie na około 30k mieszkańców na końcu Polski. Orliki są puste w godzinach największych upałów, a jak jest rok szkolny to w porach lekcji tak to kiedy nie przejdę obok jakiegoś boiska czy orlika w obu miastach to zawsze albo jakieś dzieciaki albo starsi grają. Te puste orliki to już powielany stereotyp, bo one po prostu nie są użytkowane 24 na dobę.
3) Ale nie nazywaj kiboli kibicami. Piłka nożna jest najpopularniejszym sportem na świecie, więc niestety przyciąga też gorszą część społeczeństwa. Gdyby klubów żużlowych lub siatkarskich było równie dużo i te sporty byłoby równie popularne jak piłka to nie wykluczam i dam takich patusów. Niestety nigdy się nie przekonamy, bo siatka i żużel to mniej popularne sporty i to się nie zmieni.
4) Znowu to co w ostatnim. Równie dobrze te istoty mogłyby się iść bić o coś innego niż niby przynależność klubowa. To nie wina sportu, tylko ludzi. Piłka nożna to sport jak każdy inny.

Nie słucham rapu, ale znam dużo osób co słucha. Wiem też, że kibole raczej wolą rap od innych gatunków muzycznych. Mam teraz cisnąć po rapie i ludziach co go słuchają, bo całe środowisko patusów też go słucha?

Przypisujesz piłce nożnej problemy stworzone przez ludzi. Parafrazujesz słowa o papieżu, a zachowujesz się jak katol. Aż tak głupi jesteś że nie potrafisz zrozumieć prostej zależności?

Nozna123

@Ciastozrabarbarem i cyk kolejny idiota, który nie potrafi czytać i gdzieś ma zdanie innych. Typie ja nie napisałem nic przeciwko siatkówce, a Ty mnie niewidomym nazywasz. MNIE OSOBIŚCIE nie interesuje siatkówka. Ciebie interesuje? Spoko, nie mam z tym problemu i nie nazwę Cię niewidomym, bo nie widzisz detali piłki nożnej. Ale nazwę Cię idiotą za to, że musisz mnie obrażać, bo lubię zupełnie coś innego. Jesteś typowym przykładem Janusza, choć pewnie sam nazywasz innych Januszami. Twoja racja, opinia czy gust nie jest jedyny na świecie. Wokół są inni ludzie z innymi upodobaniami. Jak ktoś nie lubi twojego ulubionego gatunku muzycznego to nie jest głuchy. Jak ktoś nie lubi oglądać twojego ulubionego sportu bądź gatunku filmowego to nie jest ślepy. Jest normalny i ma swoje upodobania, a Ty jesteś zacofany i psychicznie chory, że musisz za to ludzi obrażać. Zapalona obrona piłki nożnej? Ktoś atakuje ludzi, którzy lubią daną nieszkodliwą dla nikogo rzecz i mam to sobie czytać z uśmiechem na ustach? Ty na prawdę masz ujemne QI. Przecież piszę o swoim zdaniu? Ale swoje zdanie nie polega na ciśnięciu osób, które mają inną opinię. Każdy lubi coś innego, ale nie zamiarzamy obrażać kibiców siatkówki czy polo, bo nie lubię tych sportów. Zamierzam nazywać rzeczy po imieniu czyli idiotów, którzy nie potrafią uszanować czyjegoś zdania i jeszcze obrażają za czyjeś upodobania.

Cystof

Śmiechłem szczerze, autentycznie wyglądasz jak stara dewotka której żyłka pęknie zaraz bo "ola boga papieża obrażajo!" :D

1) Sam obrażasz wszystkich którzy nie wychwalają piłki kopanej pod niebiosa... właściwie to obrażasz wszystkich którzy mają odmienne zdanie od Twojego...
2) Czyli obserwujesz dwa na których coś się dzieje, gratuluję... a teraz wyjedź trochę dalej niż rodzinne strony i wyjaśnij czemu w pipidówach potrafią być po trzy nawet jeśli nie bardzo jest komu z nich korzystać...

Fun fact prywatny, mam ogródek działkowy koło jednego, spędzałem tam ostatnio całe dnie, prace ziemne, grill etc. dwa godzinne treningi na tydzień, ale zraszacz działał dziarsko nawet w czasie deszczu... z czyich pieniędzy jest to utrzymywane? A no tak... samorządowych więc zapewne nie Twoich tylko moich więc nie ma problemu...

3 i 4) To też kibice, może Cię to kłóć w oczy ale faktów nie zmienisz że są na stałe powiązani z piłką nożną. Co gorsza są relatywnie bezkarni, może i nie słusznie wyrabiają opinię reszcie ale czy to jest mój problem? Siatka też przyciąga dziesiątki tysięcy osób obserwujących sukcesy klubu czy reprezentacji ale jakoś po przegranych meczach nie demolują miast.

Nozna123

Typie nie obrażam wszystkich którzy mają odmienne zdanie od mojego. Obrażam tych co tylko potrafią obrażać za inneg zdanie. Naucz się czytać ze zrozumieniem i wtedy będziemy mogli kontynuować dyskusje. Ludzie, którzy upraszczają dany sport szydzą z niego i cisną z ludzi, którzy się nim intersuja dla mnie są debilami, bez znaczenia czy lubią siatkę czy piłkę. Więc nie przypisuj mi czegoś czego nie napisałem. Ulubione zajęcie takich królów dyskusji jak Ty i ten twój kolega pod Tobą albo obrażanie, albo argumenty z tyłka czy inne niestworzone historie, albo przekręcanie słów i manipulacja. Próbuje tu przedstawić prostą rzecz we wszystkich komentarz. Gdzie obraziłem kogoś, bo lubi coś innego jak piszesz? Np. siatkę czy inny sport? No nigdzie. Posiadanie innego zdania nie daje nikomu prawa do wyśmiewania czyichś upodobań, wiem. Więc uproszcze Ci o co mi chodzi, żeby twój przykry móżdżek to zrozumiał:
Piłka to sport jak każdy inny i nie powinniśmy oceniać ludzi na podstawie tego czym się interesują (sport, muzyka, film, gry, książki).

Więc nie obrażam wszystkich, którzy nie wychwalają piłki pod niebiosa. Obrażam tych, którzy z niej szydzą i co szydzą też z ludzi, którzy się nią interesują. Nie zwyzywałem tu nikogo za jego upodobania sportowe, ale dalej tego nie zrozumiesz i będziesz ciągnął tą narrację, bo widocznie nie potrafisz czytać.

Ale Ci kibole robią burdy bez względu na piłkę? Myślisz, że jakby nie zrzeszali z klubami piłkarskimi to siedzieliby spokojnie w domku i prowadzili normalne życie? No nie, robiliby to wszystko dalej tylko pod inną przykrywką. Używają sportu do "tłumaczenia" swoich działań, ale to nie jest normalne i to też nie jest winą sportu tylko tych ludzi. Siatka nie przyciąga tylu ludzi. Większość wydarzeń dzieje się na zamkniętych trybunach. Jest mniej ludzi na meczach + łatwiej ich potem zidentyfikować. Byłem na meczach hokeja i tam kibice tak samo się zachowują i też część to zwierzęta, które tylko szukają u ludzi problemu.

Cystof

...
...
No już już, gwałtowne skoki ciśnienia są niezdrowe.

Sypiesz inwektywami jak z rękawa, nazywasz ludzi idiotami i ignorantami ale nieeee ty przecież nikogo nie obrażasz :D zwłaszcza że ja tu akurat jedynie wytknąłem niewspółmierną reakcję i przytoczyłem najbardziej oczywiste patologie piłki nożnej...

Wydoroślej, to że nie wszyscy są takimi fanatycznymi fanboyami nie znaczy że masz powód by histeryzować jakbym ci napluł do kaszy...

Tak swoją drogą takie właśnie reakcje jak twoja są po części odpowiedzialne za to że ludzie mają dość tej dyscypliny i ich najbardziej zajadłych i nadpobudliwych zelotów...

SokoliWzrok Odpowiedz

Polacy grają jak grają, ale zwróć uwagę, ile osób trenuje żużel, czy tenisa. Żeby się wybić w piłce nożnej, musisz być lepszy od wielu, wielu milionów, którzy mają takie samo marzenie jak Ty.
Ten sport jest niesamowicie popularny, są tam niesamowite pieniądze, więc poziom też cały czas rośnie. Jest 100 razy trudniej osiągnąć sukces w piłce nożnej niż w niszowym sporcie.

Skalar

Nie znasz realiów innych sportów, a nazywanie np. tenisa niszowym jest śmieszne. W Polsce liczy się głównie piłka, taka prawda.

GeddyLee Odpowiedz

Nie masz pojęcia o czym gadasz. Ostatni raz z grupy na MŚ wyszliśmy ROK TEMU.

SokoliWzrok

Dokładnie, taki z niego ekspert.

RL666

Wyszliśmy w wyjątkowo żenującym stylu warto dodać, ale tylko na to stać tych przepłaconych gogusiów :-)

montana8419

I to ma być sukces?

Kalart Odpowiedz

Zaskoczę cię, w mojej mieścinie nie ma SKOCZNI NARCIARSKIEJ.
Jak się uprawia jakiś sport, to lepiej rozumie się, co robią zawodowcy, można się z nimi utożsamiać.
W piłkę nożną można pograć wszędzie. Wystarczy mieć piłkę. Rysowało się kredą bramkę na murze i grało się w różnorodne gry - np. można dotknąć tylko raz piłki, punkty za niestandardowe strzelenie bramki, jak bramkarz złapie piłkę i trafi nią kogoś, to trafiony jest nowym bramkarzem.

Jak było z sześciu graczy, to po dwa plecaki na bramkę i można grać na trawniku.
W piłkę może grać i kilkulatek, a siedmiolatek już grać na poważnie.

Już prędzej tenis stołowy mógłby być popularny, bo da się grać prowizorką, a zakup stołu to nie jest ogromny wydatek.

Koszykówka to nie jest łatwa gra. Dzieciaki rzadko trafiają, jak kosz jest na tyle wysoko, by nie dało się zwyczajnie wrzucić piłki z podskoku. Trafienie wymaga precyzji.
No i zmajstruj prowizoryczne kosze na odpowiednią wysokość...

Siatkówka? Nawet w liceum niektórzy przebić siatki zagrywką nie potrafili na W-Fie, a wielu nie potrafiło poprawnie odebrać piłki.
Tenis? Nigdy nie grałem. Nie wymaga on przyzwoitej siły, by przebijać piłkę przez duży kort? Zresztą, zbyt techniczny sport, już lepiej siatkówka.
Zużel? Dużo dziesięciolatków popiernicza na motorze?
I tak dalej...

Kalart

Szlag, sorry za doublepost.

Dragomir Odpowiedz

W zasadzie masz rację. Jest tam jednak dużo polityki, czyli musi być blichtr i trwonienie pieniędzy. Program rządowy 500 plus nie przyczynił się do wzrostu dzietności, ale podnoszą i tak do 800. Prezydent chwali się, że jest to dużo ponad wskaźnikiem inflacji ale zapomina, że za kilka miesięcy ten krok przyczyni się do dalszego spadku wartości pieniądza, czyli większej inflacji. Dlaczego? Dlatego, że to pusty pieniądz wprowadzony do obiegu, bez wzrostu PKB i musi tak się skończyć. To pewne jak grawitacja na ziemi. Też bez sensu, ale jest.

Cystof

Problem w tym że kolejne patol+ nie ma na celu poprawy (od)bytu obywateli tylko kupienie głosów naiwniaków by utrzymać się przy korycie...

I to ma absolutnie sens bo już drugą kadencję nas dymają :/

Zobacz więcej komentarzy (9)
Dodaj anonimowe wyznanie